reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

aniolek no tak to bywa z dziecmi, ze oczy dookoła głowy.
moja w górach się rypnęła czaszką o kafelki. tylem czaszki. o jezu co ja przeżyłam. jak ona płakała. a to byla pora spania. i chciala po placzu zasnąć, ale ja jej nie pozwoliłam. bałam się, że wstrzas mózgu...o jeny co ja przechodzilam.

teraz tez rozne rzeczy sobie robi...no ale cóż. ale czytalam ostatnio artykul, ze najwiecej wypadków domowych robią sobie dzieci, które zawsze z opresji ratowała mama i nie kumają, ze coś się im może stać. wtedy są poparzenia, sciągają coś na sibei.

ja się najbardziej bałam o piekarnik i kominek, ale raz się oparzyla i koniec. teraz do piekarnika podchodzi i mowi tsss tsss...
 
reklama
Witam
Nocka ciężka, mały miał gorączkę, ja smaram Zuzia pokasłuje, wychodzi nam ta zmienna pogoda tutaj. Wczoraj jeszcze wjechaliśmy na Kasprowy wierch a tam tylko 1 stopień ubrałam nas ciepło bo na dole było 12 stopni więc czuliśmy że na szczycie będzie dużo mniej no i wyszło. Dużo nie widzieliśmy bo chmury zasłaniały i mgła ale za to w drodze kolejką mogliśmy pooglądać widoki. Dzis znów tutaj pada, siedzimy w pokoju. Jutro pod wieczór już pakowanko a w czwartek rano wyjazd, jedziemy do rodziców. W sobotę wesele pobawimy się, parę dni posiedzimy i do domu. Już bym prosto do siebie jechała z chęcią.
madziarena my jesteśmy w Kościelisku koło Zakopanego od razu i korzystamy z tych "tanich wczasów z jw":-)
 
Megi pisz mi szybko jak to załatwiliście i ile was wyniosło :))
Aniołek nie ma to jak z dziećmi ... masakra ... a ja przez 7 m-cy byłam samiuteńka z małą - nawet porządnie wykąpać się nie szło :/
Future tak jak mówisz, dziecko najlepiej uczy się na błędach - tłumaczę mojej że nie może biegać po tarasie na boso bo drzazga wejdzie - nie słucha - dopiero jak weszła i musiałam jej wyciągać to zaczeła laczki zakładać małpa mała.
 
a ja robie malemu kare na slodkie i wszystko takiego zadnych nagrod ani nic za duzo w dupie ma i mi fochy pokazuje.....
po obiadku wybieram sie na rower z malym nie moge biegac to chociaz to...
kurde w aptece troche zostawilam...:-( bo moj dzis u lekarza byl....jak dobrze ze ja pracuje bo ciezko by bylo;-)
ide pierozki podsmazyc;-)
aniolek widze ze twoj juz lada moment bedzie;-)
 
Halo z wioskowych wczasów:) dzisiaj z babcia pierogow napobiłysmy:) janek spi. Amelka w piaskownicy zadzi i czekamy na P az z pracy wróci. Pozdrawiamy wszystkie
 
witam popoludniowo
pr to masz chwile relakus przy pierogach;-), ja moze w piatek zrobie z owocami jakies
marzenka dzieciaki jak maja za duzo to fochem pozniej zarzucaja,
kurcze jutro wolne co by to robic...? niby cieplo na dworze ale jak wiaterek zwieje to jesien:baffled:
 
No mam chwilę..
Yolanta mnie też bolało bardzo długo.. bynajmniej przy chodzeniu ( o przytulankach jak mój był po 3 miesiącach od porodu też nie było mowy) nie wiem jakby było teraz.. okaże się. Ale myślałam, że przy cesarce, aż takich problemów nie ma hm:eek:
Oby tabletki pomogły.. zdrówka !:tak:

marzenko udanej imprezki :) gdzie idziecie? Dużo osób będzie? A i powodzenia w licytacji bucików :-) No mój niedługo wraca.. Cieszę się i nie mogę doczekać.. mam nadzieję, że będzie ok..
madziarenka gratki dla Amelki za pomykanie na rowerku :-) Podziwiam, że byłaś 7 miesięcy sama.. to bardzo długo.. ja jestem 9 m-cy, no ale mam mamę, zawsze w razie czego przypilnuje Kubusia chociaż chwilkę. Ale najgorsze jest to, że po takim ciężkim dniu nie ma się nawet do kogo przytulić :(.. no ale nie smęcę..

Future mrożąca krew w żyłach historia.. dobrze,że Helence nic się nie stało.. ja tak się trzęsę nad swoim, chociaż dziś mimo, że pilnowałam, to i tak się uderzył o kant szafki :baffled:
megi zdrówka dla Pawcia, szkoda , że taka pogoda.. no ale w górach wiadomo zmiennie jest bardzo. Zawsze to zmiana klimatu.

PR pozdrowionka , miłego odpoczynku na wiosce.
 
Witam i ja... jej jak na dworze fajnie, dopiero wróciłam ze spaceru.... ;-)
POZDRAWIAM !

edit:
popatrzcie do mojej galerii ;p
 
Ostatnia edycja:
larvunia my tez ze spaceru wrocilysmy az spod lazni, poszlysmy, chrobrego, mieszka i pozniej juz pod gore moscickiego, kawalek ale rzeczywiscie przyjemnie jest, wczesniej bylo jakos tak niemrawo:-D
owca jak tam twoj ogrodek, ?
 
reklama
madziarena to było tak że mój złożył rezerwację telefonicznie potem poszedł do finansówki po kwity, wypełnił i już, trzeba tylko było czekać na odpowiedź i dzwonić do tego miejsca i pytać czy wniosek doszedł. Jakoś tak. Musiałby twój mąż się zorientować. My rezerwowaliśmy już w styczniu na sierpień. A macie zamiar jechać w przyszłym roku? Z takich wczasów można korzystać co drugi rok:tak:
 
Do góry