reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

megi Antoś jest rzadkie imie?? hmm... ja słysze o Antosiach ;-)
Future i właśnie dlatego mój chce te 25zł dać a nie żebyś odliczała po 3 zł... żeby później nie było niedomówień. I wiesz.. połóż się w sytuacji rodziców, nie słyszeli pewnie że Ty będziesz swoje nieobecności odrabiać. No chyba że słyszeli i wcześniej rodzicom tłumaczyłaś no to spoko.
W przyszłym roku nie bierz Frucia na angielski... i tak nic nie umie. Chyba za wcześnie dla niego na angielski. W szkole niech się uczy. Liczy tylko do 10ciu i to z bajek już dawno umiał.. a tak co go spytam to on nie wie nic. Wiec jak dla mnie co miesiąc mniejsze koszta to dużo, bynajmniej teraz. Tniemy koszta teraz gdzie sie da.


A reszta dziewuszek gdzie?? Pewnie na spacerach :-)
 
reklama
Ano grzmi, spadło wiadro wody z nieba, a teraz grzmi i buczy tylko.
My po spacerku, w sumie dobrze wróciliśmy, bo może po 15 minutach tak padać zaczęło.

Future - synki są fajne, tylko czasem trzeba uniki przy przewijaniu robić:-p :tak:
 
Yolanta hahaha prawda, mlody mnie nie raz osikał hehehe jak tylko pieluche zdejmowałam, trzeba bylo sposobem hehehe a Misiula ani razu :-D
 
ja na chwilkę alergia mnie wykończyła, współczuję Futurę jak się musi męczyć, miałam duszności w nocy i gorączkę, Olka też mi coś zaczęła pociągać nosem i kaszleć. Poszłam do lekarza ja mam alergiczne zapalenie oskrzeli a Ola alergiczne zapalenie gardła. Szkoda mi jej, że mała jest i już ma alergię. Wolałbym, żeby to było przeziębienie, nie ma ani gorączki, tylko oczy załzawione i kaszel. Spadam bo ledwo zipię, a z dzieciakami trzeba siedzieć. Jak ja nie lubię chorować i się czuć bezradna.
 
Witam

madziarena- zdrówka dla Amelki

Kroma-
to życzę szybkiego pozbycia się alergii

megi- Antoś w Warszaie był na 4 miejscu najczęściej nadawanych imion w 2011r:-)

Co do urodziny to ja już też wystawnych rodzinnych urodzin nie będę robić.Jak będzie starszy to zaprosi kolegów i koleżanki z p-la gdzieś do fikolandu, a póki jeszcze jest mały to będziemy robić mu wypady z atrakcjami, cały dzien dla Miska, tak jak w tym roku, najbardziej zadowolony był. Torta oczywiście miał, nawet dwa.

Ja z roboty wróciłam, obiad już zjedzony, jeszcze trzeba posprzątać. Zmęczona jestem, dziś trochę roboty miałam i na budowie mnie wkurzyli:baffled:
 
Larvunia co roku jest tak samo, ze staram się odrabiać zajęcia, chyba, że już nie ma jak, to wtedy odliczam, ale ludzie są paskudni. Sami nie płacą miesiącami, a pozniej mają jeszcze pretensje. Wiedzieli, ze mnie nie ma, bo dyrka mowila, ze jestem w szpitalu. no ale tylko tym, co się zainteresowali, bo na forum nie mowiła wszystkim.
no nieważne. co roku to samo, a zwłaszcza w ostatnim miesiącu.nieważne.
ja bym się ze wstydu spaliła jakbym nie zapłaciła, albo jeszcze bym poszła i chciala odliczac, bo raz nie bylam. no ale to ja. wiem jak to działa. nikt nie ma pieniędzy, ale też nie ma nic za darmo. chcieliby zajęcia, ale darmowe. a przedszkoli nie stać na to, żeby z budżetu płacić nauczycielom.
no nieważne. zawsze to samo, już się przyzwyczaiłam. tylko się widzi, z kim ma się do czynienia.

A Larvuś z Tobą to mowiłam, ze inna sytuacja. My się znamy, lubimy, odwiedzamy...i to jest nieco inaczej. mogę sobie pozwolić, zeby malego brać za darmo. i zapomnij o tej kasie. Twój też nam fleszował za darmo. tylko jak dla kolegi to wział kase. wiec weż sie wyluzuj ciotka.



a u nas właśnie lunęło. i całe szczęscie. spierniczałyśmy z Hesiulkiem z ogrodu, bo ten deszcz lodowaty, a my na ramiączkach. duchota okropna. no ale coś tam jeszcze pada.
może i jaka burza się przypląta.

Kroma - odpukać ale ja się super czuję. oby dotrwać do porodu w tym stanie, to bedzie już rewelacyjnie ;) ale boję się, że to tylko chwilowe. no ale jestem dobrej myśli.

megi kochana no wlasnie są gusta i guściki.
leżałam teraz z dziewczyną w szpitalu, dość się polubiłyśmy, smsujemy teraz sobie, a jak wyjdzie, to zamierzamy się spotkać. to ona ma Pamele i Victorie, a teraz bedzie miala Xsaviera ;) no imię jak imię, ale mi się takie nie podobają... wole Hesie i Tosia.
miała byś Antoninka albo Janinka, a bedzie Antoni ;):-D

a ja zrobiłam Helusi zjęcie jak siedziała na swoim prezencie na dzień dziecka. oto i onaa ;)))

hesia na kawie 001.jpg
 
reklama
Ano grzmi, spadło wiadro wody z nieba, a teraz grzmi i buczy tylko.
My po spacerku, w sumie dobrze wróciliśmy, bo może po 15 minutach tak padać zaczęło.

Future - synki są fajne, tylko czasem trzeba uniki przy przewijaniu robić:-p :tak:

dokładnie, trzeba nieźle manewrowac przy przewijaniu; zaspana w nocy nie przyuważyłam odpowiednio szybko i tak osikał siebie, rampersa, rożek, nasze prześcieradło, moją bluzkę i kałuża jeszcze wylądowała na podłodze:) obudziłam się w 3 sekundy:-D

burza, buczy dalej, a Młody śpi w najlepsze; żeby w nocy chciał tak przesypiac 4-5h..:-p
 
Do góry