reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

dzien dobry:-)
kasia dobrze ze u ciebie sie uklada :)
daffi widze ze twoja mala co chwile cos lapie...kiedys tez cos pamietam bylo co nie?kochana dziecka nie da utrzymac w lozku ale jak dawid mi chorowal to sam nie mial sil wstac ogladal tylko bajki.ale tylko raz tak mial....
ah ta pogoda poprostu masakra..czuje sie jakby byla jesien :)
 
reklama
julka wlansie rzadko mi chorowala. moge na palcach u reki policzyc. miala 2 razy zapalenie drog moczowych, trzydniowke, gardlo raz dosc mocno zawalone i ostatnio dokladnie miesiac temu miala cos przypominajacego tez trzydniowke ale niby to jakis wirus no i teraz to. grrrrrr
 
haloKAsia dobrze u ciebie wsio ok :) ja tez prawko zaczelam fajnie masz ze masz juz jazdydaffi biedna Julka:( musi ja to pewni bolec przy siusianiu i do tego ta temp. A jak tam z M?
 
hej laski, witam się w ten piękny dzionek:sorry2:
coś mi się wydaje że lato w tym roku już się skończyło:cool2:

daffi biedna Jula, zdróweczka dla niej, dobrze że tak szybko zareagowałaś, a macie już antybiotyk?


marzenka właśnie spojrzałam na twój suwaczek i widze że juz rzut kamieniem i mąż bedzie w domku:tak: już bliżej niż dalej i pewnie szybciutko zleci..

a ja wczoraj wyskoczyłam do Poznania, pozałatwiałam trochę spraw, obkupiłam młodego na przecenach, tak już na przyszły rok mu brałam większe.
Teraz jadę go odebrać od mamy i kilka spraw pozałatwiać na mieście a jutro zdjęcie kontrolne, ciekawe co tam wyjdzie i ile jeszcze ten gips nam zostawią:confused:
 
Dzień dobry, witam już z Międzyzdrojów pogoda dupna, pada tutaj ale miejmy nadzieję że jakieś dni będziemy mięli pogodne. Na razie pozostaje nam siedzieć w pokoju:/....pozdrawiam cieplutko;)

Daffi zdrówka dla Julki...
Mycha oby u lekarza było wszystko w porządku, napisz mi eska później;)
 
Witam dziewczynki.
Daffi - widzę, że maleńka chora - tulę mocno! Moja Amelcia tez wczoraj miala temperature 38,5 biedna leżała tuliła się i bajki oglądała ale w dzien szalalam z nia w domku ostro :) dzis juz lepiej 37 i spada więc ok, pewnie na ząbki tak zareagowała bo jej tylne idą.
Megi - przynajmniej się wybyczysz i wytulisz w swojego kochanego ja jeszczę troszkę musze poczkekać ... do wylotu zostało 64 dni ... oby szybko zleciało ...
 
hej, no widzę niezle, ze choroby. ja chora tysz ;/ na 16,30 jade do lekarza, nie chce malej zarazic, nawet nie podchodzę. wczoraj sie chyba zaprawilam w strzelcach, bo co chwiile na balkon wychodzili na papierosa, to mnie chyba zawialo. gardlo, glow, mięsnie bolą i kaszel mnie chwyta wrrrrrrr. cale szczęscie nie spaliśmy tam, ale sie pozarłam z moim, bo jemu sie super siedzialo, drinkowali sobie z ojcem, a ja miałam dośc. a siedzieliśmy chyba do 21. dziecko nie wykąpane, zasnelo na rękach, a on uchachany. wscieklam sie i zrobiłam awanture. nie dzywa sie. ale jak mu kac przejdzie to pewnie sie odezwie. i tak ma zajecie, caly dzien malą się zajmuje, ja nawet do niej nie podchodzę...
 
reklama
Dziewczyny az mi brak sil dzis.
M wrocil z wynikami. 3 pozycje zazaczone na zolto.
lekarz jednak rodzinny stwierdzil ze to nie sa jednoznaczne wyniki i czekamy dalej. jak goraczka jutro bedzie mam isc na kontrol. jak minie to po week zrobic mocz raz jeszcze.
wydalo mi sie to dziwne. dziecko meczy sie 2gi dzien do tego ta goraczka a lekow zadnych tylko na goraczke i gradelko. grrrrr
ale kolo 11 zaczelo sie dziac. julka dostala 40 stopni i drgawek przez sen. szybko dzwonilam do innego lekazra na prywatna wizyte a mial dyzur wszpitalu wiec szybko do szpitala jechalismy. dalam malej tylko nurofen i juz. w szpitalu czekalismy ponad pol godz bo lekarz na cieciu cesarskim byl. julce zaczela temp na szczescie spadac i pocila sie w korytarzu. zbadal ja i stwierdzil ze gardelko mocno zaczerwienione i ma julka zapalenie pecherza i zapalenie sromu. dostalam klejne leki i za glow emozna sie zlapac. wczoraj 65 zl za nurofen i taki wzmacniajacy odpornosc. a dzis 100zł na inne plus 50zł za wizyte. i jak tu nie kochac lekarzy?
wybaczcie ale nie nadrabiam.
mala spi juz od godzinki.

Future ty palisz? :szok:
 
Do góry