reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

WItam się

U nas dzis zaiegany dzień. Po pracy poszłam z Miskiem do parku kopernika(swoją drogą uwielbiam ten park)poszwendaliśmy się, młody pobiegał, potem chwilę na ławce nawet posiedział.Myślałam, że zmęczyłam dziecko, bo dobre 2 godz. tak byliśmy,a on dopiero teraz usnął, a energii w sobie ma za dwóch.
Ja też za chwilę idęsię kąpać i spać, bo niestety do prac jutro trzeba iść, ale dobrze, że to czwartek,do weekendu niedaleko.

larvunia- ja to się do tej pory małego boje samego zostawić i iść do osiedlowego sklepiku, a jak była malutki to juz wogóle,ale mój miał długo sapkę, więc ja musiałam stale nasłuchiwac czy wsio ok jest.

Kroma- ależ zrobiła sobie wycieczka i to jeszcze z dwójkądzieci. Ja do samochodem i tylko z jednym jak mam gdzieś doludzi jechać,to boje się zawsze, że młody będzie mi cyrki robił.

Madzia- to zła pogoda weekendowa u nas, to pewnie od was przyszła.

Ciacho - to sie zjarałaś, zazdroszczę, ja to nawet nie mam kiedy. Jak dzis poszłam z małym to wybrałam park który jest prawie w 100%zacieniony, żeby młody się nie prażył na słoncu.

A tak wogóle to pogoda dziś okropna, duchota, nawet delikatnego wietrzyku nie było.
 
reklama
ja moją tez zostawiam i ide do sąsiadki, albo prnie powiesić, albo coś. też się boję, no ale bez przesady. mam nianie, jak tylko cos sie dzieje, to zaraz wracam. ale nigdy sie nie dzieje. bo wychodze jak mocno spi ;)

na początku nawet po pranie nie szłam, bo patrzyłam na każde jęknięcie. a teraz luzik. mała też juz nie płacze jak sie obudzi, tylko sie zaczyna bawic tym co wisi koło niej ;)

teraz zasypia sama w koszu mojzesza, obok naszego łóżka, ciumka ciumelka, moj mąż odwrócony do ściany, bo trochę popili, zajął moje miejsce...a ja zgrywam zdjęcia. a jest ich trochu.... uuuuuuuuuuu


edit:

u nas jutro niby też zimno, tzn w porównianiu do dzis ma być chłodniej, ale mi to nie przeszkadza. po dzisiejszym skwarze. normalnie nie wychodziłabym z domu, no ale goście. mała najpier spała, to nawet jej nie budziłam, zostawiłam nianke i poszłam na grilla, ale sie obudziłła koło 16, wiec już ją zabrałam...


edit 2;

http://www.twojapogoda.pl/polska/lubuskie/gorzow-wielkopolski

ups ;)


poszłam spac. zdjęcia jutro, bo padam. ';*
 
Ostatnia edycja:
witam porannie:-)
ale se zrobilam pyszna kawke:-)czekam na mojego mezusia:-)
kroma to mialas wycieczke ulala ja se nie wyobrazam zebyz dwojka dzieci sie tak wybrac...ale w sumie dla chcacego nic trudnego:-)
madzia ja uzywam caly czas google chrome i jest super:-
aneteczka ja odnosze ostatnio wrazenie ze moj maly je wiecej niz ja:-)
wieczorami tak nadrabia ze ciagle mu malo ciagle cos chce:-)moj czasem nie spi od 7 rano do 19-20 ja czasem padam na pysk juz pod wieczor,skad te dzieci maja tyle sily!!!:-)
future na dlugo goscie przyjechali?
jesli chodzi o zostawianie daw w domku samego to mi tez sie to zdarza,kilka razy bylo jak spal ze wyskoczylam do piwnicy bo zakupy,czy do kiosku po drozdzowke jak nie mialam juz chleba,a wtedy jak on nie spi to mu tlumacze ze mamusia przyniesie drozdzowke zeby siedzial grzecznie ogladal bajke,no i osttanio otwieram drzwi a ona O MAMA CZESC :)i zabral mi ta drozdzowke :)ale i tak sie boje i lece szybciutko,w sumie od momentu kiedy moj wyjechal zdarzylo mi sie tak ze 3 razy tylko.
kroma ja od 3 miesiecy zjechalam 5,5kg:-)jeszcze drugie 5 kg i bede bardzo zadowolona:-)tyle ze ja codziennie jezdze godz na orbitreku i biore l-karnityne:-)
takze kochaniutkie milego wstawania :-)
 
czesc
mlody wykapany, mezulo zaraz wstaje, mloda sie kreci, troche podsypia, pies jeczy na siku hehhehehe
zaraz domownikow odprawie do przedszkola i pracy i bede miala labe ;-)
dzis mam wielki plan wysprzatac kibelek i lazienke na cycus glancus, mam nadzieje ze mloda mi da, bo chemia bede lac bo musze "dogrysc" kamien ktory powstal, bo tylko sie sprzatalo od tak gabeczka, teraz generalnie musze wsio wysprzatac ;-)

ja wychodze zawsze z domu jak mi dzieci spia. Dwa razy w zyciu w ciazy jeszcze wyszlam z psem jak mlody nie spal. W tedy dzwonilam na stacjonarny tel jak juz bylam na dole i gadalam sobie z mlodym az nie wrocilam hehehe, wiedzialam chociaz co robi i go zagadywalam w razie czego ;-)
Z reszta ja w ciazy czesto spalam a mlody sam soba sie zajmowal, wiec na 90 % wiem ze sobie krzywdy nie zrobi, ale 10% niepokoju zostaje :sorry: rozne dzieci maja pomysly prawda ;-) Chociaz moj przewaznie grzeczny jest i nie kombinuje ;-) Puki co ;-)

marzenko gratuluje samozaparcia i wytrwalosci w zrzucaniu wagi... podziwiam :*

....gdzie ten deszcz co zapowiadali hheee.. widze sloneczko... :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam.
Oj ja bałabym się zostawić małą samą, nawet z nianią, kurczę do tej pory jak idę się kąpać to nianię załączam a co dopiero wyjść z domu ... jak wieszam pranie na tarasie to przysuwam suszarke pod drzwi, żebym małą słyszała tylko tu głównie chodzi o to, że ona jak się obudzi to zaraz wyłazi z łóżka

A mi też zostało 5 kg do zrzucenia, od wczoraj znów zero słodyczy i rowerek przynajmniej pół godzinki dziennie, zobaczymy co z tego wyjdzie, jak na razie od środy popielcowej do dziś - 6,7 kg :)
Obecnie już jest 60 jeszcze 5 i będę szczęśliwa :) tylko ja żadnych tabletek nie mogę brać i innych wspomagaczy, no ale i bez tego sobie świetnie radzę :)))
 
Cześć...ale mam lenia dzisiaj hehe, miałam dziś taki sen związany z moim mężulkiem że wstać mi się nie chciało, oj szkoda że to tylko sen:-p ale mi go brakuje kurde no:-( ale może już niedługo...
madziarena, marzenka widzę świetnie wam idzie te spadanie z wagi, jak ktoś się uprze to dopnie swego:tak:
Obiadek na dziś mam z wczoraj kalafiorowa, Zuzi najwyżej jakieś parówki odgrzeję bo zupy nie zje..czuję że dziś nudy będą buuuu
 
hej
a co tu znowu taki przeciag:-D:-D dzisiaj juz duzo chlodniej ale przyjemnie na dworze:-):tak:
madziarena, marzenka podziwiam za zgubione kg, ale im ma sie wiecej lat ciezej schudnac, wiem z autopsji:sorry:
jeszcze kilka lat wstecz juz bym zrzucila te moje kg a teraz zajmuje mi to 2 razy wiecej czasu:eek::growl:
 
reklama
Hej :-)

zapowiada sie dzisiaj ladny dzien, nie to co wczoraj... widze ze nie tylko ja wycieczkowalam wczoraj :-) bylismy w zielonej gorze, M mial konserwacje banku zrobic to sie z nim zabralam. Pozwiedzalam troszke miasto ( ale i tak gorzow wydaje mi sie fajniejszym miastem :p), pozniej z M poszlismy do palmiarni i wracajac do domu zajechalismy do swiebodzina pod pomnik Chrystusa. Marta wyszala sie i padla nam w aucie, cala droge spala a w domu usnela nam dopiero przed polnoca :sorry:
dzisiaj nie wiem co bede robic, napewno kapielw przydomowym basenie zalicze, bo Marta nie moze ze wzgledu na antybiotyk. Poprawa jest duza, ale nie chce ryzykowac.

aaa i musze sie pochwalic bo mamy nowego pieska :-) chcieli go utopic, to my go wzielismy, nie jest to jakis rasowy piesek ale napewno to jest mieszaniec z labradorem albo goldenem retriwerem bo pyszczyki maja identyczne :-)

Zobacz załącznik 367986
 
Do góry