Tintirintin
Fanka BB :)
Cewnikowanie- to kwestia użytego żelu znieczulającego, który ma też właściwości poślizgowe; oraz jego rozmiaru. Rozmiar: za mały nie może być, bo będzie przeciekał. Dopasowany może lekko rozpychać cewkę moczową, bo wiadomo, że nigdy nie jesteśmy stworzone idealnie wg rozmiarów. Nie bez znaczenia jest nastawienie psychiczne pacjentki.
W czasie wyjmowania sączka raczej się informuje pacjentów o tym, co się robi i jak ma się zachować chory. W tym przypadku wyjmuje się sączek na wydechu. Najprzyjemniejsze to nie jest, naturalnie.
Jeśli chodzi o moje przeżycia z porodu, to nigdy więcej Opole. Muszę mieć choćby możliwość skorzystania z ZZO. Zaraz dojdę, czy opisywane były Krapkowice. Następnym razem tam pojadę wrzeszczeć porodowo.
Ponieważ sama pracuję w sł. zdrowia wiem, że w szpitalu się nieźle zapitala, więc naprawdę nie zawracałam nikomu sobą głowy, ani nie zgrywałam paniusi, ale ta typka przegięła w czasie porodu ostro.
W czasie wyjmowania sączka raczej się informuje pacjentów o tym, co się robi i jak ma się zachować chory. W tym przypadku wyjmuje się sączek na wydechu. Najprzyjemniejsze to nie jest, naturalnie.
Jeśli chodzi o moje przeżycia z porodu, to nigdy więcej Opole. Muszę mieć choćby możliwość skorzystania z ZZO. Zaraz dojdę, czy opisywane były Krapkowice. Następnym razem tam pojadę wrzeszczeć porodowo.
Kamea, jakbyś pisała o mojej położnej he he. Leżałam na patologii i tylko ona wyprowadziła mnie z równowagi. Jakie miałam ''szczęście'' jak trafiłam na tą ... tu mi się ciśnie brzydkie słowo na usta- gdy przyszłam rodzić. :/Ja w Opolu nie trafiłam najlepiej,przez większą częśc porodu była przy mnie krótko mówiąc wredna położna (nie otrzymałam od niej żadnej pomocy), ale na szczęście przy końcówce, tej najważniejszej, przyszła do mnie świetna położna i na szczęście już została... Jeżeli chodzi o położną, która była ze mną na początku - ja dla niej wredna napewno nie byłam, raczej przerażona i zmartwiona przedwczesnym porodem i losem dziecka.
Wszystko zależy od charakteru człowieka, jak ktoś jest wredny to już taki zostanie i nawet tysiąc innych "miłych" ludzi tego w nim nie zmieni.
Ponieważ sama pracuję w sł. zdrowia wiem, że w szpitalu się nieźle zapitala, więc naprawdę nie zawracałam nikomu sobą głowy, ani nie zgrywałam paniusi, ale ta typka przegięła w czasie porodu ostro.
Ostatnio edytowane przez moderatora: