reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Galeria brzuszków

No nie przesadzajcie, brzuch faktycznie mały ale mnie wcale mało nie jest. Ale faktem jest , że bardzo dobrze się ze sobą czuje bo nie jest mi cieżko i ten brzuch taki pakowny ze nawet nie przeszkadza- taki własnie jak zazwyczaj w 4-5 miesiącu a nie w 7 :shocked2:
mag349 ale wystarczy że zegniesz noge w kolanie, nie musisz jej zginać na wysokosci bioder ani odciagać jak przy wchodzeniu do wanny. tak tylko do tyłu i reką siegnąć coby załozyc co trzeba :tak:

Nie da rady nawet tak :-D
Już się śmieję z tego, bo chyba głupawka mnie łapie. Nie mam siły i nic nie mogę. Jak inwalida normalnie. Jak ma mnie to trzymać do końca ciązy to ja dziekuję!
 
reklama
no to nic innego nie wymysle. Tzn jest jeden sposób- bierzesz swojego samca i niech zakłada :-D

Hehe - ten sposób zdecydowane bardziej mi się podoba :-D
Jakoś mam opanowane ubieranie się (wszystko na siedząco, to dla mnie było nie do pomyślenia kiedyś. Nawet zęby myję na siedząco - siedze na kibelku sobie), ale musze uważać np. przy skarpetkach, zeby nie odchylić za bardzo nogi w żadną ze stron, bo nawet kawalątek za dużo wywołuje taki ból, że słabo się robi. A ja naprawdę mam dużą tolerancję na ból, dlatego ten gad co mnie trzyma już prawie 3 tygodnie tak mi przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu. Do gina za 2 tyg. , popytam jeszcze, ale według tego co powynajdywałam w necie, nie ma na niego sposobu. Nawet, zeby sobie troszkę ulżyć. Cóż, kobieta jest w stanie wiele zniesć dla swojej Kruszynki.
 
dziewczyny u mnie też okropne bóle krocza, dzis cały dzień leżałam, mąż pracował w domu bo nawet z łóżka nie mogłam sie podnieść, jak chodze to jak pingwin kiwając sie na boki bo tak jakoś lżej :|
 
Kurcze ja nawet nie wiem o czym mówicie. Jakie bóle krocza? nawet nie wiedziałam że takie rzeczy moga sie dziac... ja to nie wiem jak na razie co to dolegliwosci ciązowe. Tylko plecy bola ale to nic dziwnego bo po wypadku mam poprzestawiany kregosłup. A ogólnie czuje sie zajebiscie :-D
 
Kalaa - ja tez niestety jak kaczuszka już musze chodzić. Śmiesznie to musi wyglądać. O tyle mam przerąbane, ze moge suedzieć tylko w dobranej pozycji, jak mi się uda usadowić. Na leżąco jest o wiele gorzej!

Koza - to życzę, zeby Cię nie dopadło nic. Z tego co wiem, bóle krocza sa dośc częste, tylko bywają o różnym nasileniu i intensywności. Ale nie każda je ma, więc życzę, zebyś się nigdy nie przekonała jakie to uczucie. Trzeba uważać, bo zwykle te bóle są oznaką rozciągania i nie dzieje się wtedy nic złego, tylko boli, ale mogą też być znakiem, ze rozchodzi się spojenie łonowe.

To tak samo jak ze skurczami Braxtona. Ostatnio mi pare razy twardniał brzuch (na parę sekund) i miałam skurcze i też się tym nie przejęłam, bo wiem, ze to normalne. A potem się dowiedziałam, że owszem, normalne, jak nie sa bolesne. Bo jak sa to moga być oznaką odklejającego się łożyska. Oczywiście mogą, nie znaczy, ze muszą. A mnie bolało jak cholera. Dlatego stwierdziłam, ze jak jeszcze raz się tak zdarzy to dzwonię do gina od razu (lepiej się upewnić), ale póki co spokój :tak:
A do tej pory tez nie miałam ŻADNYCH dolegliwości ciążowych.

Ale oki, bo trochę nam się odbiegło w galerii brzuszków od tematu :-D
Obserwuję swój pępek i się zastanawiam, czy się wypchnie czy nie Na razie się spłycił, jednak nadal jest wklęsły :-D
 
ja boli krocza tez na szczescie nie zaobserwowalam jeszcze.
A co do Broxtona to mi sie zdarzyly parę razy ale byly nie bolesne.
 
reklama
mój brzusio jest taki jak w 8 miesiącu z Natalką ale spoko ślicznie wyglądam

ale przez te bóle i skurcze sama bałam się robić sobie pazurki u nóg i wczoraj zrobiła mi w domku kosmetyczka:tak::tak::tak:ależ miło
 
Do góry