reklama
Katerinka_2
podwójnie szczęśliwa mama
U mnie płakanie pomagało na początku wyjątkowo dobrze mi szło i to nie tylko w sprawie typu zdjęcia Teraz jest grzeczniejszy, w ostateczności straszę porodem ze stresuonanana, Angun na mojego męża dopiero podziałał mój płacz, ze pamiątki nie będziemy mieli;-) A tak to też ciągle obiecywał, ze porobimy sobie jakieś zdjęcia i się strasznie ociagał
A tu nasza córcia w objęciach rodziców:-)
Zobacz załącznik 398862
też super zdjątko !! Ja mojego płaczem nawet nie zmuszę do zdjęcia niestety. Tylko go tym wkurzę, więc przestałam próbować. Może będzie bardziej chętny, jak już będzie miał syna w ramionach
reklama
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Ostatnia edycja:
Podziel się: