reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GADU GADU, czyli co i jak mówią nasze dzieciaki ;)

Wojtek :)

a u nas po ja nie moge przyszedł czas na "ja nie umiem" - wszystko czego nie chce zrobić to nie umie, nawet pusiąść na foteliku nie umiał jak wybieraliśmy w sklepie...
 
reklama
Dzisiaj Marek przyjechał do mnie do pracy z "potworkami" i Kubas lata po banku aż w końcu przybiega do mnie i woła "jestem dylektor Kuba Jakub Bolkowski i tu placuję" A my osłupieliśmy bo nawet nie przypominam sobie żebym kiedyś mówiła przy nim takie słowo jak dyrektor. Więc ciągnę dalej "Panie dyrektorze a podwyżki będą?" a on na to będą już są i leci do sejfu i mówi " o tu tutaj macie pieniądze"
Czasem to mnie to moje dziecko wprawia w takie osłupienie że mam wrażenie jakby był kimś dorosłym wsadzonym w skórę dziecka :-D
 
Wojtek czasem używa bardzo grzecznościowego zwrotu (nie wiem skąd dgo zna):
- A któla godzina mój dlogi panie?
:-D:-D

A dziś było tak:
- i jest sniadanie i jest obiad i kolacja. I wszystko doble! Nawet sałata dobla.

Ten to zawsze o jedzeniu (ta kwestia była wygłoszona na sedesie).
 
U nas ostatnio Mateusz bierze na litość. Raz zobaczył jak Madzia dostała buziaka bo powiedziała mi że mnie kocha a on zrozpaczony klęknął i mówi: A co ze mną? Czy mnie kochasz?. Innego dnia nie chciał spać w swoim łóżku i mówi: A co ze mną?Ja chcę spać z Tobą. Tłumaczę mu że mu dam misia będzie spał z misiem - Ja nie lubię misia. Ja lubię Ciebie.
 
Kubas, stanowisko menedżerskie dla Ciebie przeznaczone:-D:-D:-D
Wojciach, Ty niezmiennie o jedzonku:-D:-D:-D
Olka, bardzo sprytne wytłumaczenie:tak:
Matiś, jakie wyznanie;-):-)

Miki ostatnio tworzy nowe słowa, ale najlepsze, że przerabia na 1000 sposobów czasownik "wyścigować" i wychoci coś takiego jak np. "babcia, klapcia, wyścigapcia":baffled:
 
reklama
Do góry