reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

fajne strony w necie...

Ja mieszkałam w akademiku ... a kto mi grzebał w rzeczach to nie mam pojęcia :laugh:
 
reklama
Ja przeszłam przez internat i pokój 5 osobowy (hardcore)
stancje u "babci"
wynajmowanie mieszkania ze znajomymi - to ostatnie najmilej wspominam :)
Tylko akademik niet :(
A teraz marzy mi się domek z ogrótkiem i piwkiem na tarasie albo przy ognisku. Eeeech
 
ja nie miałam takich przygód. kiedyś chciałam mieć taką chatę wynajmowaną z przyjaciółmi, ale to było w ogólniaku, potem za szybko kasę zarobiłam i miałam własne m
 
a na studiach małgoś nie mieszkałaś w akademcu lub na stancji? kurcze.... nic nie ztraciłaś ;D
 
nie.
pierwszy rok z rodzicami,
nastepne dwa opiekowałam sie domem znajomych, którzy polecieli do córki do nowej zelandii, a potem własne
 
reklama
efunia pisze:
a na studiach małgoś nie mieszkałaś w akademcu lub na stancji? kurcze.... nic nie ztraciłaś ;D

mi sie wydaje ze akademik lepszy niż internat - nikt nad Tobą z batem nie stoi ::)
ale sa i dobre strony...
większość moich przyjaciół to ze stancji lub internatu, no i moja połowa też :)
 
Do góry