reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Emocje w połogu

Dołączył(a)
15 Grudzień 2022
Postów
2
7 tygodni temu urodziłam pierwsza córeczkę. Od tamtego momentu jestem bardziej emocjonalna niz zwykle - nie odczuwam żadnego niepokoju czy smutku ale łatwiej się wzruszam, potrafię się załzawić na reklamie a na bajkach Disneya leci mi potok z twarzy.
Kiedy mogę się spodziewać ustabilizowania emocji po porodzie? Nigdy nie byłam płaczliwa i nie czuję się komfortowo z nową sytuacją. Czy to wogole minie czy to nowe realia w macierzyństwie?
Dzięki za odpowiedź 😉
 
reklama
7 tygodni temu urodziłam pierwsza córeczkę. Od tamtego momentu jestem bardziej emocjonalna niz zwykle - nie odczuwam żadnego niepokoju czy smutku ale łatwiej się wzruszam, potrafię się załzawić na reklamie a na bajkach Disneya leci mi potok z twarzy.
Kiedy mogę się spodziewać ustabilizowania emocji po porodzie? Nigdy nie byłam płaczliwa i nie czuję się komfortowo z nową sytuacją. Czy to wogole minie czy to nowe realia w macierzyństwie?
Dzięki za odpowiedź 😉
Ja mam już trójkę dzieci i niestety mam tak do tej pory , że becze na bajkach czy nawet reklamach 😂 a najmłodszy syn ma już 5 lat. Wcześniej byłam twardziel a teraz maślak 😂
 
7 tygodni temu urodziłam pierwsza córeczkę. Od tamtego momentu jestem bardziej emocjonalna niz zwykle - nie odczuwam żadnego niepokoju czy smutku ale łatwiej się wzruszam, potrafię się załzawić na reklamie a na bajkach Disneya leci mi potok z twarzy.
Kiedy mogę się spodziewać ustabilizowania emocji po porodzie? Nigdy nie byłam płaczliwa i nie czuję się komfortowo z nową sytuacją. Czy to wogole minie czy to nowe realia w macierzyństwie?
Dzięki za odpowiedź 😉
Mnie przeszło po kilku tygodniach.
Po 3. miesiącu zaczęłam się złościć, bo wypadła mi 1/3 włosów. 😁
A tak poważnie, powinno wkrótce minąć.
 
U mnie córka ma prawie pół roku i mi nie minęło. Też przed byłam twardziel i nie wzruszały mnie takie rzeczy, w sumie do tej pory takie nie wzruszają jak filmy czy reklamy. No ale np. popłakałam się na komunii chrześniaka 😅 no wiecie, że już taki duży itp. kiedyś mnie takie rzeczy nie ruszały. Teraz juz tak. Czy to minie? Nie wiadomo.

Chyba u każdego jest inaczej 😊
 
Ja jestem 7 miesięcy po porodzie i też mi nie przeszło. Na chrzcie córeczki się popłakałam, jak powiedziała "mamo" czy nawet jak się uśmiechnie to czasem mam świeczki w oczach 🤭 i ogólnie bardzo wzruszają mnie dzieci 😉 Może u Ciebie to kwestia jeszcze nieuregulowanych hormonów, a może poprostu tak już zostanie. Jak się zostaje mamą to dużo zmienia się w głowie ...myśli się już zupełnie innymi kategoriami. Pozdrawiam i życzę jak najwięcej pozytywnych wzruszeń ❤️
 
Jeju po przeczytaniu tego zaczęłam się bać co ze mną będzie po porodzie, jak ja przed ciążą już byłam mega wrażliwa, a teraz nawet jak mówię do synka w brzuszku, że go bardzo kocham to łzy potrafią mi polecieć 😅
Co ja zrobię jak potem ma być jeszcze gorzej 😂
 
reklama
O ile to jest wzruszanie się rozczulanie a nie depresja no to chyba nic złego nie:)? Może trwać i parę tygodni i parę lat;) choć mam koleżankę co ma dorosła córka i nadal się wzrusza;)
I ja też w 1 ciąży się wzruszalam strasznie stanem bycia w ciazy i potem również nad tą moją Niuńką;)
 
Do góry