Cześć dziewczyny, mam dziwny problem. Jutro mam mieć miesiączkę, ale 2 dni temu miałam jasnobrązowe plamienie przez 2 dni i pomyślałam że to zagnieżdżenie. Wczoraj plamienie wieczorem zniknęło. Dzisiaj rano obudziłam się z plamą brązowej krwi może wielkości opuszka palca i teraz mam brązowy śluz i nie wiem jak to zinterpretować. Nie mogę iść narazie do ginekologa bo jestem póki co za granicą. Może któraś tak miała? A może to coś z niedoborwm progesteronu? Bardzo się martwię, nie wiem co to jest. Pozdrawiam was wszystkie.