reklama
anni
Fanka BB :)
O hehehe tego nie wiedzialam ;-)
moze teraz cos poszukam o tym "zielsku" ;-) dla mnie to wazne bo nie jem mieska wiec musze zobaczyc co tu by skubnac by zyc...choc jak narazie wyniki dobre nie narzekam - na szczescie;-)
moze teraz cos poszukam o tym "zielsku" ;-) dla mnie to wazne bo nie jem mieska wiec musze zobaczyc co tu by skubnac by zyc...choc jak narazie wyniki dobre nie narzekam - na szczescie;-)
kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
qrcze, zastanawiam się gdzie ja to czytałam, chyba w jakiejś gazecie na necie niby jest, że zielenina zawiera żelazo, tyle, że żelazo potrzebuje wit C
tutaj jest tez między innymi o żelazie
znalazłam też coś takiego: "Do tej pory za główne źródło żelaza uznawane były produkty zbożowe pełnoziarniste. Jednak niektóre kwasy i polimery zawarte w tych produktach mogą ograniczać biodostępność żelaza. To samo dotyczy szpinaku. Zawarty w nim kwas szczawiowy może upośledzać zdolność przyswajania żelaza przez organizm."
tutaj jest tez między innymi o żelazie
znalazłam też coś takiego: "Do tej pory za główne źródło żelaza uznawane były produkty zbożowe pełnoziarniste. Jednak niektóre kwasy i polimery zawarte w tych produktach mogą ograniczać biodostępność żelaza. To samo dotyczy szpinaku. Zawarty w nim kwas szczawiowy może upośledzać zdolność przyswajania żelaza przez organizm."
anni
Fanka BB :)
hehehe to chyba juz dzis zaczne sadzic ;-)
E
efilo
Gość
Kachasek
to był cytat jakiegoś dietetyka a propos jedzonka dla ciążasek.
Ale to chyba nie było o schabowym tylko o wołowinie. ;-) :-)
to był cytat jakiegoś dietetyka a propos jedzonka dla ciążasek.
Ale to chyba nie było o schabowym tylko o wołowinie. ;-) :-)
To Wy się strasznie zdrowo odżywiacie. A mnie za to ciągnie do tego czego mi nie wolno ze względu na cukier - czyli nie tyle słodycze, co właśnie owoce, serki, soki itd. Choć powiem Wam, że wróciłam do picia soków - rozcieńczanych pół na pół z wodą, bo wcale mi po nich cukier nie rośnie, a przynajmniej nie przeżywam katuszy. Wystarczy że coli nie piję.
A co do lodów, to też sobie czesem trochę podjadam, ale to przez moje Dziecko, które jest klasycznym przykładem lodożercy. Nie wiem po kim ona to ma, bo ja np. lubię zjeść loda od czasu do czasu - najlepiej takiego na patyku, Małż prawie wcale - najlepiej owocowe sorbety, a ta to w każdej chwili, postaci i ilości. Mogłaby niczym innym się nie żywić tylko lodami i jak przychodzi wiosna i lato to jej tak korbi, że MUSI codziennie zjeść inaczej chora chodzi. A reklama lodów w TV jest w stanie ją obudzić!!!
A co do lodów, to też sobie czesem trochę podjadam, ale to przez moje Dziecko, które jest klasycznym przykładem lodożercy. Nie wiem po kim ona to ma, bo ja np. lubię zjeść loda od czasu do czasu - najlepiej takiego na patyku, Małż prawie wcale - najlepiej owocowe sorbety, a ta to w każdej chwili, postaci i ilości. Mogłaby niczym innym się nie żywić tylko lodami i jak przychodzi wiosna i lato to jej tak korbi, że MUSI codziennie zjeść inaczej chora chodzi. A reklama lodów w TV jest w stanie ją obudzić!!!
kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
dzisiaj czytałam o schabowym:-)Kachasek
to był cytat jakiegoś dietetyka a propos jedzonka dla ciążasek.
Ale to chyba nie było o schabowym tylko o wołowinie. ;-) :-)
ja zawsze zżerałam lody w każdej ilości. parę lat temu babka w sklepie mnie rozwaliła, jak poprosiłam zimą o loda, a ta wywaliła gały i mało co się nie zabiła, jak po niego szła i jeszcze pytała kilka razy czy dobrze usłyszała
anni zielone ma żelazo - bardzo dużo szpinak, ale co jest najlepsze - nie jest ono przyswajalne przez nasz organizm i wręcz np szpinak przeszkadza w przyswajaniu żelaza. w szoku byłam jak się dowiedziałam
...a ja z taką nadzieją wcinałam szpinak - mam za mało żelaza :-(
No to muszę poszukać innej moźliwości suplementacji - a szpinak i tak będę jeść, bo uwielbiam podobnie jak szczaw (tez nie rozumiem jak można nie lubić :-) ).
reklama
Dziewczyny bardzo dużo żelaza tego łatwiej przyswajalnaego mają owoce morza - zwłaszcza małże zdaje się że 6-8 razy więcej niż taka sama ilość szpinaku- jeśli ktoś je lubi i może jeść.. :-)
Luka a lekarz nie zapisał ci jakiegoś preparatu z żelazem? Ja biorę ferrum lek i wyniki po nim są ok.
Luka a lekarz nie zapisał ci jakiegoś preparatu z żelazem? Ja biorę ferrum lek i wyniki po nim są ok.
Podziel się: