reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziwne zachcianki

Nie miałam jak się wczoraj pochwalić, ale jak pojechałam po wyniki wczoraj to przy okazji udało mi się zdobyć woreczek. Koszt 16 zł za kilo.
Zjadłam na noc wszystko :zawstydzona/y:
Na szczęście brzusio nie pękł :-D
 
reklama
A u mnie już dziś po 20 zł, ale jeszcze poczekam. Za to kupiłam po trochu truskawek, czereśni, brzoskwiń i morel. A i tak większość pożera Weronika.:-D
 
Ja tez sie zajadam warzywkami i owocami. Ostatnio kupilam pyszne zolte sliwki, no i brzoskwinie dobrze mi wchodza :-) Wlasciwie to wszystko mi dobrze wchodzi, objadam sie ciagle jakimis pysznosciami, na szczescie waga stanela, a lekarz powiedzial ze to normalne wiec tym bardziej nie szczedze sobie smakolykow :-)
 
Ciekawe czy Dzagud w końcu kupiła ten bób?:-)
Ja dziś mam apetyt jak nigdy, na obiad zjadłam 3 miseczki makaronu z truskawkami a teraz wcinam kakao rozpuszczalne prosto z pudełka ;-).
 
Hej witajcie. Zaczynam od początku. No bobu nie kupiłam i już się go nie najjem.:-D Teraz zachcianki mogę sobie odstawić na półeczkę.
 
Do góry