reklama
a ja my wczoraj mielismy ochotke(i zajadalismy sie);-)ziemniaczkami młodymi, jajeczkiem sadzonym i mizeria
a dzis obiad u tesciów
(przez 3 tyg tylko jeden obiad zrobiłam sama:-)...jaki ja mam tu "lajt"..ale od poniedziałku juz "na swoim wikcie"
a dzis obiad u tesciów
(przez 3 tyg tylko jeden obiad zrobiłam sama:-)...jaki ja mam tu "lajt"..ale od poniedziałku juz "na swoim wikcie"
Irmaa znam tą dietkę poszpitalnąMatek to szybko doszedł do siebie i zaczęliśmy normalne posiłki bo biedak nie mógł się najeść
Dzisiaj rosołek a na drugie ziemniaki, kurczak pieczony i surówka z ogórków ze słoika
Dzisiaj rosołek a na drugie ziemniaki, kurczak pieczony i surówka z ogórków ze słoika
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
U mnie dzis obiadu nie bylo...Zjedlismy sniadanie bardzo pozno a zaraz po sniadaniu Adam zabral mala bo prawie do kodzborowa by mnie mogli wiesc od tego jej krzyku...No i wroca na kolacje dopiero :-)
Aniab a co jeszcze gotowałaś dla Matiego? Iza zjada teraz nawet mięso krórym pluła do niedawna, no ale jeść w kółko to samo to nudy a kupy pozostawiają jeszcze wiele do życzenia, szukałam na necie jakiś przepisów i nic nie znalazłam. Ale za to znalazłam fajną stronkę na później , mnóstwo przepisów, fajnie podzielone, zobaczcie same:
Przepisy kulinarne - Ugotuj.to
Przepisy kulinarne - Ugotuj.to
Irmaa u nas podstawą był rosołek do którego dodaswałam codziennie coś innego żeby mu nie zbrzydło- ryż, warzywka, makaron, kluseczki lane. A na drugie danie były ziemniaczki i gotowane mięsko z kurczaka. Nie jadł nic smażonego ani pieczonego. I dawaliśmy chrupki kukurydziane i dużo owoców ze szczególnym naciskiem na banany, pieczone jabłka i jagody. Musieliśmy odstawić przetwory mleczne, kaszki, jogurty i cytrusy. Dodatkowo mogłam mu dawać kaszkę dla niemowląt ale zrobioną na wodzie- co oczywiście nie zdało u nas egzaminu i kaszki sobie darowaliśmy. Za to mógł jeść chlebek z niewielką ilością masełka
reklama
U nas dziś było obiad rodzinny u mojej mamy. Czego tam nie było... pieczona cukinia, rosół z lanymi kluseczkami, schab, zrazy zawijane, brukselka, czerwona kapusta. I jeszcze inne liczne dodatki. W każdym razie kolacja u Wojtka była symboliczna.
Podziel się: