Ufff... Czyli chwiejność apetytu jest dość powszechna ;-)
Piotruś też bardzo różnie z jedzeniem, choć na ogół jest raczej żarłokiem. Szczuplutkim żarłokiem ;-)
Obecnie wcina:
śniadanie - 200/250ml kaszki
II śniadanie - 1 danio
obiad - 250/300g słoiczki lub domowe + najczęściej 80/190g owoców
podwieczorek - słabo... czasem 1 parówka, czasem kęs kanapki lub trochę jajecznicy
kolacja - 200/250ml kaszki
Widzę, że nie jest źle - mało ekonomiczne to moje chłopię ;-)
Piotruś też bardzo różnie z jedzeniem, choć na ogół jest raczej żarłokiem. Szczuplutkim żarłokiem ;-)
Obecnie wcina:
śniadanie - 200/250ml kaszki
II śniadanie - 1 danio
obiad - 250/300g słoiczki lub domowe + najczęściej 80/190g owoców
podwieczorek - słabo... czasem 1 parówka, czasem kęs kanapki lub trochę jajecznicy
kolacja - 200/250ml kaszki
Widzę, że nie jest źle - mało ekonomiczne to moje chłopię ;-)