Hej, dziecko prawie 6 tydzień, dziś zwróciłam uwagę że czasami jest tak, że jak się weźmie ją na ręce "na fasolkę" to po chwili zaczyna płakać, po czym odkładając na łóżko po chwili jest ok
i leży sobie jakiś czas dość spokojnie dopóki nie zaczyna się nudzić czy głodnieć.
Nie wiem czy powinno mnie to martwić 
Nie jest to zawsze że na rękach jest "źle" ale dziś zaczęłam na to zwracać uwagę.
Jak płacze na rękach to prostuje mocno nogi, i ogólnie ciałko.



Nie jest to zawsze że na rękach jest "źle" ale dziś zaczęłam na to zwracać uwagę.
Jak płacze na rękach to prostuje mocno nogi, i ogólnie ciałko.