reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziecko nie lubi jeździć w wózku?

karolyn1987

Fanka BB :)
Dołączył(a)
30 Sierpień 2016
Postów
1 431
Miasto
Kraków
Mój syn kiedy wychodzimy na spacer po ok 10 min (choć jest nakarmiony i przewiniety) zaczyna się przez ok 15 min drzec w niebogłosy. Nie pomaga branie na rece, smoczek, nic. Potem jest już tak zmęczony że zasypia na ok 30 min i potem znowu powtórka. Po prostu jak widzę miny ludzi których mijam to mi się chce płakać . Czy kogoś dziecko też tak ma?

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Rozwiązanie
Może komuś pomogę. Przeżywałam także bunt wózkowy. Właściwie od samego początku mała nie chciała jeździć. Przewtestowałam wszystkie rady znalezione w internetach i zasłyszane od znajomych. Nic nie pomagało. Już chciałam się poddać ale któregoś dnia wsadziłam małą do gondoli ale odwróconej przodem do kierunku jazdy i z lekko podniesionym oparciem. I stał się cud Mała polubiła spacery. Warto spróbować. Może poskutkuje
No to jeszcze musisz wytrzymać przynajmniej jeden miesiąc :( wiesz co a sa takie specjalne poduszki kliny dla noworodków, usztywniane. Moze jak bedzie miał główkę nieco wyżej i wiecej zobaczy to przestanie płakać. A jestes pewna, ze go nic z ubranek nie uwiera, metka nie łaskocze, moze pieluszka ciut za ciasno zapięta??? Takim maluchom to moze dosłownie wszystko przeszkadzać :hmm: moja dostawała furii na widok pajaców zimowych...:mad: Juz przy ubieraniu na spacer był kosmos a gdzie jeszcze spacer.
Jest jeszcze jedno rozwiazanie. Moze posiedź z małym w domu 4-5 dni bez spaceru i spróbuj ponownie?
 
reklama
U nas nastała całkowita niechęć do wózka jakieś 2 miesiące temu.... Syn w listopadzie będzie miał 3 lata, i niby duży chłopak , ale jak wybieramy się na spacery to mimo zmęczenia, do wózka za chiny nie chce wejść. Wiem że pewnie to już taki okres, ale może któraś ma jakąś radę , żeby spróbować to uratować, choć jeszcze na jakiś czas??
 
Witajcie,
z pierwszym synem miałam podobnie. Co położyło się do wózeczka to zaczął płakać. Przechodnie przyglądali się naokoło co ja robię. Brałam na ręce i śpiewałam cichutko do uszka i zasypiał :) wtedy wkładałam ponownie do wózeczka. Z czasem to już przestało skutkować i musiałam coś wymyślić. Zdjęłam gondole i włożyłam fotelik odwracając do kierunku jazdy :) jak ręką odjął ;) Zauważyłam że dziecko jest ciekawe świata i chce wszystko widzieć :) zdecydowanie pomogło :) polecam
 
reklama
Do góry