W konsolach nie ma nic złego jeśli to kontrolujesz - co to za gry, ile czasu spędza na nich Twoje dziecko. A nawet jeśli Cię np nie stać na kinecta, który jest idealną opcję na zabawy z całą rodziną, to możesz szukać gier, gdzie mogą grać dwie osoby (na dwóch padach). Wtedy zawsze albo Ty albo mąż czy rodzeństwo może grać razem
reklama
tatiana0207
Początkująca w BB
Nie mamy TV, i nie mamy gier komputerowych, sami też nie gramy. Stara czasu, można w tym czasie udać się na wycieczkę rowerową, pójść do zoo,na basen, plac zabaw, porobić coś w domu. Co za tym idzie, syn także nie będzie grał w takie gry, chyba,że gdzieś u kolegi Dopiero jak skończy jakieś 10-12 lat jeżeli zechce to może mu jakąś kupimy, ale nie wydaje mi się to niezbędne do zdrowego rozwoju dziecka.
bez obrazy ale TV w obecnych czasach powinien być w domu, dla mnie dziecko które nie ma minimum rozeznania w obecnej technologii jest zacofane... TV to nie tylko zło, ale wiadomości, edukacyjne bajki, kanały o np. życiu zwierząt (Animal Planet) a jeżeli jakiś program nie pasuje domownikom to można przełączyć, inna opcja to wypożyczanie DVD z jakimiś sensownymi programami/filmami, a najważniejsze jest umiejętne dawkowanie TV
Konsolę można fajnie wykorzystać, jest mnóstwo gier które zaangażują całą rodzinę przy okazji wywołując lawinę śmiechu. Ogólnie jestem zwolenniczką czegoś takiego i nie ma dla mnie znaczenia czy jest to gra planszowa czy konsola. Ważne żeby spędzić czas razem w przyjemnej atmosferze. Po sobie widzę że to dużo daje w dorosłym życiu.
super się gra np. w gry sportowe w 3-4 osoby
konsola to fajny gadżet i trzeba ją umiejętnie dziecku dawkować, właśnie najlepiej żeby korzystać z niej całą rodziną, jest mnóstwo gier które angażują kilka osób
W konsolach nie ma nic złego jeśli to kontrolujesz - co to za gry, ile czasu spędza na nich Twoje dziecko. A nawet jeśli Cię np nie stać na kinecta, który jest idealną opcję na zabawy z całą rodziną, to możesz szukać gier, gdzie mogą grać dwie osoby (na dwóch padach). Wtedy zawsze albo Ty albo mąż czy rodzeństwo może grać razem
popieram 4 łapkami obie Panie
Ciocia_klocia
Zaciekawiona BB
Według mnie trzeba po prostu umiejętnie wybierać dziecku gry w jakie gra i ustalać czas jaki może sobie klikać na konsoli. Mój mały dostał PSP od swojego chrzestnego na urodziny…nie bardzo byłam zadowolona tym prezentem, bo według mnie to było za wcześnie na tego typu zabawki elektroniczne, ale prezentów się przecież nie oddaje. Sama wybrałam gry dla niego i określiłam ile czasu dziennie może spędzać z konsolą. Młody równie chętnie się bawi normalnym zabawkami – układa puzzle, gra w planszówki, wychodzi na podwórko – konsola jest po prostu dodatkową zabawką, a nie czymś super ważnym i koniecznym. Trzeba mieć po prostu umiar we wszystkim, bo w dzisiejszych czasach nie damy rady „ukryć” technologii przed dzieciakami. A ta technologia czasem jest bardzo pomocna Ostatnio jechaliśmy do moich rodziców (3 h jazdy samochodem) i zapomnieliśmy o książce dla Młodego, który już po pół godziny zaczął narzekać na nudę i zaczął marudzić. Zajmowanie rozmową nie zawsze skutkuje niestety, ściągnęłam więc na moim androidzie taką aplikację mamby „La mamba party” czy jakoś tak, a że gra taka kreatywna, taką jak on lubi, że trzeba tam coś tworzyć, układać to sobie jakieś 30 min w drodze klikał zadowolony. W domu rzadko stosuje taki myk odwrócenia uwagi, ale czasami zdarzają się warunki, że jestem do tego zmuszona
tatiana0207
Początkująca w BB
Według mnie trzeba po prostu umiejętnie wybierać dziecku gry w jakie gra i ustalać czas jaki może sobie klikać na konsoli. Mój mały dostał PSP od swojego chrzestnego na urodziny…nie bardzo byłam zadowolona tym prezentem, bo według mnie to było za wcześnie na tego typu zabawki elektroniczne, ale prezentów się przecież nie oddaje. Sama wybrałam gry dla niego i określiłam ile czasu dziennie może spędzać z konsolą. Młody równie chętnie się bawi normalnym zabawkami – układa puzzle, gra w planszówki, wychodzi na podwórko – konsola jest po prostu dodatkową zabawką, a nie czymś super ważnym i koniecznym. Trzeba mieć po prostu umiar we wszystkim, bo w dzisiejszych czasach nie damy rady „ukryć” technologii przed dzieciakami. A ta technologia czasem jest bardzo pomocna Ostatnio jechaliśmy do moich rodziców (3 h jazdy samochodem) i zapomnieliśmy o książce dla Młodego, który już po pół godziny zaczął narzekać na nudę i zaczął marudzić. Zajmowanie rozmową nie zawsze skutkuje niestety, ściągnęłam więc na moim androidzie taką aplikację mamby „La mamba party” czy jakoś tak, a że gra taka kreatywna, taką jak on lubi, że trzeba tam coś tworzyć, układać to sobie jakieś 30 min w drodze klikał zadowolony. W domu rzadko stosuje taki myk odwrócenia uwagi, ale czasami zdarzają się warunki, że jestem do tego zmuszona
Musze zapamietac uwagi doswiadczonej mamy ;-)
Mu używamy Xbox z kinktem. W grę wciągamy się wszyscy i zawsze jest super.
Osobiście uważam że gry mimo wszystko rozwijają. Uczą dziecko korzystać z komputera, ale powinno z niego korzystać z nie nadużywać.
Na całe szczęście idzie lato i myślę że każde dziecko woli rower niż konsole.
Osobiście uważam że gry mimo wszystko rozwijają. Uczą dziecko korzystać z komputera, ale powinno z niego korzystać z nie nadużywać.
Na całe szczęście idzie lato i myślę że każde dziecko woli rower niż konsole.
reklama
Ja dla swego dziecka nigdy nie kupię konsoli, albo komputera tylko do gier. Uważam że w tak młodym wieku powinien bawić się jedynie ze swoimi rówieśnikami. A jeśli jego koledzy czy koleżanki nie mogą to staramy się z naszym dzieckiem sami bawić i to jest według mnie najlepszy sposób dziecka na rozrywkę
Podziel się: