Te inne czasy miały też zupełnie inny światopogląd.
Np daj się dziecku piwa napić, łyk czy dwa nic złego mu nie zrobi. Albo jak na urodzinach dawano kiedyś małym dzieciom skosztować np ajerkoniaku. Dużo śmiechu bo dziecku tak smakuje i tym języczkiem się tak słodko oblizuje
Och jakie to urocze
Kiedyś, w tych innych czasach, światopogląd był zupełnie inny. Dzisiaj też mamy zupełnie inną wiedzę niż te 15-20lat temu.
Może nie 15lat temu, ale te 25lat temu bez problemu szło kupić piwo , wystarczyło powiedzieć, że to dla wujka.
Można mówić, że nie ma żadnego problemu.
Ale można też pogadać z rodzinami, gdzie jest alkoholizm. Albo zorientować się jaka jest sytuacja w ośrodkach odwykowych.
Wszystko jest dla ludzi - pewnie. Ale jak w telewizji mówią o 13latkach, które będąc pod wpływem skatowały koleżankę to nagle wszyscy są wstrząśnięci.
Czy wina leży zawsze po stronie rodziców ?
Nie. Wina leży też po stronie społeczeństwa, że przymyka się na to oko.
Bo " kiedyś to ludziom nie przeszkadzało ".