reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dziecię a czworonogi - jak poznać jedno z drugim?

Tosia dostała kotka jak tylko zaczęła siadać. Kotek bardzo negatywnie był do niej nastawiony, ale przygotowywaliśmy go. Np. poznawałam go z zapachem Tosi, do jej łóżeczka prowadziłam "ścieżki" z jedzenia itd.. Po kilku tygodniach kotka się przyzwyczaiła i teraz nie mogą bez siebie żyć :)
 
reklama
Wprowadzanie nowych zasad i zakazy wstępu do sypialni, to najgorsze co można zrobić. Zwierz tego nie zrozumie i będzie wyładowywał swoją agresją na nowym członku rodziny. Moi znajomi nie posłuchali i mają teraz kłopot. Prowdopodobnie zdecydują się na oddanie psa, mieszkającego u nich 5 lat. Swoją nieodpowiedzialnością, robią zwierzakowi krzywdę. Więc jeśli ktoś chce nowe zasady i zakazy wprowadzać bo pojawi się dziecko, zwierząt raczej mieć nie powinien.
 
My mamy w domu 5-letniego yorka (nie miniaturkę ) i był moim oczkiem w głowie. A tu w kwietniu pojawił się mały szkrab! Nasz Tofik na początku podchodził do dziecka z lekkim niepokojem. Nawet uciekał gdy maluch machnął rączką czy nózką :p Potem coraz śmielej podchodził i obwąchiwał malca, a dziś po 4 miesiącach kładzie się koło niego i leżą sobie dwaj kumple :) W ogrodzie kładzie się przy wózku, a na spacer chodzimy w trójkę - mały w wózku, a Tofik na smyczy :) Dodam, że od chwili gdy pojawił się synek mój stosunek do psiaka nie zmienił się. Starałam się traktować go tak samo jak przedtem, by nie poczuł sie odrzucony :)

A tu śpią -mały pan i jego pies :)
DSC08154.JPG
 

Załączniki

  • DSC08154.JPG
    DSC08154.JPG
    78,1 KB · Wyświetleń: 187
Ciekawe jak bardzo dużo zależy od rasy psa... Ja miałem doświadczenia tylko z kotem-dachowcem. Na moim przykładzie mogę tylko zdecydowanie odradzić posiadanie w domu małego kota przy dziecku.
 
Ostatnia edycja:
Ja też mam dwa koty, jak pojawił się nowy domownik to skradały się jakby na paluszkach do niego, zaglądały, wąchały..na początku bały się troszkę..ale się oswoiły, teraz jesteśmy już na etapie wyrywania sierści i biedne cały czas dają się złapać, mają nadzieję, że "tym razem" będą pogłaskane..

a przed narodzinami w pustym łóżeczku kładliśmy balony, by nauczyć koty by do niego nie wchodziły i podziałało..także polecam sprawdzoną metodę, jakby ktoś obawiał się :)
 
reklama
Ja bym sie na balony nie zdecydowała, żadnemu z nas kot w łóżeczku nie przeszkadza. Wręcz przecinie, jak śpią z młodym, to wiem, że mu ciepło :)
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry