reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dzieciaczki 2010 - Kontynuacja Twoja - Ciaza!!!!

Witam...

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA OLKA I KUBUSIA 7miesiac .i do roczku coraz blizej..jupiii ZDROWKA:happy2:

Agnieszko dziekujemy za zyczonka:tak:

Anyya super, ze nas odnalazlas...o kurcze wspolczuje problemow...ja obecnie tez mam 57kg ale czuje sie oki...nic sie nie dzieje..takze do Swiat i 3faza:happy2: Mam nadzieje, ze lepiej sie juz czujesz. O to Macius wzial przyklad od Oskarka i na mleczko sie obrazil...oby chwilowo:) Ladnie warzy i mierzy!! Super My z Lilka jutro idziemy z rana do lekarki...zwarzyc i jeszcze po wywiad w sprawie zabiegu...zobaczymy co ona powie! Ostatnio Lilka nic nie przybrala co mne mocno zdziwilo...miala tyle samo 7,5 ...oby jutro cos sie ruszylo...A ona ciage jada tyle samo i to duuuzo...cale flaszki pije mleko, kaszka na zmiane, wec co jest grane , nie mam pojecia...Zobyczymy jutro...

Cos chyba robia na strym forum, bo juz nic nie ma wszystko pousuwane tzn, watki...czekamy dalej i moze w koncu cos sie ruszylo, oby!!
 
reklama
kkasia79, może faktycznie jej zaszkodzil ten maraton w foteliku. I tak Cie podziwiam że ją wziełas na zakupy. Ja bym sie bała takiego skupiska ludzi teraz przed swiętami. Ja z mała tylko na spacerek w wóziku, nawet nie myslę żeby ją gdzieś brać w takie miejsca. Dziś też rodzinka była na moich zaległych imieninach, i poprosiłam żeby w miarę mozliwości przyjechali bez dzieci, bo mamy w rodzinie sporo przedszkolaków a wiadomo że mała jeszcze do konca zaszczepiona nie jest itd i bałam się żeby czegoś nie chwyciła. Nikt nie robił na szczęście problemu. ;-)
 
kkasia rozumiem Cie doskonale. Ja mialam wrzask od rana, oj chyba dopiero po 13 jest jako tako, choc Klaudia spi bardzo czujnie i nauczylam sie chodzic na paluszkach! A mialam taki wrzask ze chyba juz jestem przyglucha ;-) jak ja obudzilam na jedzonko ok 15 to na szczescie nie ryczala, ale miala otwarte oczy co zawsze moze wrozyc ze wkrotce bedzie wrzask. Na szczescie zasypia jak ja mam u siebie na klatce, delikatnie ja wtedy miziam po glowce. Zatem po jedzeniu leze z nia tak ok. godzinki. Zawsze lepsze to niz wrzask;-)

Oj zapomnialam wczesniej - Alonuszka - Miron jest sliczny!!! Nie wiem sama do kogo bardziej podobny! Super chlopak! Gratuluje!!!

Aniaslu - jasne odezwiemy sie!!! Bardzo nam milo u Was w goscinie:-) Jednak tak sie przyzwyczailysmy do Naszego forum, ze wciaz mamy nadzieje. Wkoncu tam tez poznalysmy duzo wiecej osob, z ktorymi teraz "urwal" sie nam kontakt.
 
Ostatnia edycja:
Justynko Krzysiu urodził sie w 35 tc., wazyl 2370 g. i mierzyl 52 cm.

Co do tych kolek, to u nas jeszcze spokoj, chociaz moj synus na poczatku tylko jadl i spal, a teraz po malu wykazuje juz jakas aktywnosc, ale na wszelki wypadek poprosilam mame zeby kupila mi ten lek w aptece, bo mama pracuje w niemczech, i bedzie w polsce za 2 dni. no chyba ze do wtorku nie otworza lotniska we frankfurcie ;-)

co do przygotowan swiatecznych to u mnie stoja kartoniki z ozdobami, ale cos mi nie idzie to strojenie, mam takiego lenia, ze nie pytajcie a mam wrazenie ze do swiat jeszce mnostwo czasu... wiecie co u nas zobaczyc dzidziusia byla tylko rodzina z mojej strony tzn rodzenstwo, rodzice mieszkaja dalej wiec beda na dniach, a tak ze strony meza nie bylo nikogo, licza na to ze to chyba my z malym do nich wpadniemy.

sluchajcie mam jeszcze pytanko. bo zadawalam je wczesniej ale wydaje mi sie ze nikt nie odpisal, albo ja nie doczytalam. jakimi ziolkami mozemy doprawiac miesko, a i czy np mozna stosowac kostki rosolowe, bo narazie z gotowymi przyprawami sie wstrzymuje, ale zjadlabym sobie jakas zupke, a nie wiem co ewentualnie moge tam wrzucic?
 
Liza_1 kostki rosolowe to sama chemia i wspomagacze smaku. Ja tego nie stosuje, nawet jak nie karmie piersia. Poza tym takie kostki maja bardzo duzo soli, mozesz obciazyc nerki maluszka.
Co do ziol to korzystam z ziol prowansalskich: rozmaryn, tymianek, szalwia, bazylia, mieta, czaber, majeranek, oregano.
 
hej

ja też w końcu dotarłam, ale wcale nie mogę się tu odnaleźć.:wściekła/y:Nie podoba mi się to forum i mam nadzieję że naprawią nasze stare. Ale póki jeszcze nie można nic zrobić to będę tu. Jakieś dziwne to forum, nie mogłam nic znaleźć. Na naszym starym wszystko było jakoś bardziej wyraźne. A tu wszystko pokręcone. Te emotiikonki też są jakieś badziewne.

No my dziś nad ranem wróciliśmy do domu. Wyjechaliśmy wczoraj wieczorem o 8 i o 5 byliśmy w domku. Mały całą noc spał, więc luzik. Głównie przez niego jechaliśmy nocą. Dziś co prawda ledwo żyję, bo w samochodzie nie spałam a od obwodnicy toruńskiej kierowałam, bo Karol był zmęczony. Urlop spędziliśmy super, wypoczęliśmy. Jak się nauczę wrzucać zdjęcia to wkleję kilka fotek. Nauczyłam się troszkę jeździć na nartach i nie wróciłam z gipsem więc uważam to za sukces. Narazie jeżdżę tylko na oślej łączce ale szło mi całkiem nieźle.:-)

Ja w tym tygodniu będę sprzątać, ale myć okien na pewno nie będę:no:Za zimno na mycie, poczekam aż się zrobi cieplej.

My na wigilię idziemy do teściów, a potem do rodziców. No i idziemy do rodziców na pierwszy dzień świąt. Na drugi, bierzemy teściówkę i babcię Karola do nas. Teść nie przyjedzie na święta, więc spędzimy razem ten czas.


Wiecie, Mikołaj chyba oszalał. Jak biorę go za rączki, aby z leżenia usiadł, to on się odpycha i staje na nogi:szok::szok::szok:Aż nie mogłam w to uwierzyć. Nie chce siadać, tylko od razu do stania
 
hahaha Paty :D:D przypadkiem zobaczyłam wątek :) Ty szaleńcu, załóż nam jeszcze kilka tematów :p na nk jest całkiem przyjemnie :) echhh może w końcu otworzą nam forum.... nie wiem co tam się dzieje ze tak dlugo.... :( co tam u Franusia?
 
moz-screenshot.png
:biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:MagdaSzw (Dobra1981) jest w szpitalu.
Odeszly jej wody i bedzie miala podana kroplowke.
No to czekamy na grudniowego FILIPKA!:-):biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:

A ja w ogóle nie uwazam na to co jem.......i jak narazie Ala nie robi zadnych "krzykliwych" klopotow. Ostatnio nawet zjadlam troche ostrych skrzydelek, i dalej cisza....

Liza_1 jak ostatnio robilam pieczen to sol, pieprz i troszke vegety.
A wczoraj moja mama robila klopsy i widzialam jak dolozyla sol czosnkowa, pietruszke, czerwona papryke, i BBq sos.....i dalej ok.....
Tak jak Justynka uzywam a raczej pije miete i to wlasna z ogrodka. Zasuszylam sobie i czesto robie herbate.

Alonuszka zdjecia sa superowe. Nie wiem czy tylko ja to widze, ale mam wrazenie ze syn jest totalnie do Ciebie podobny!

Jakos moja delikatna Alunia nie jest taka delikatna i po puszczeniu porządnego bąka i zrobieniu porzadnej kupy...wszystko ustepuje.
 
Agunia super że i Ty do nas dotarłaś:)

Fajnie że urlop się udał.

Ja dopiero skończyłam:-:)-:)-:)-( ledwo zipię. Ale mam już praktycznie wszystko skończone. zostało mi tylko ogarnąć w sypialni resztę i poprasować bo mam niezłą górę:szok::szok:
krokiety dopiero skończyłam robić i wyszło mi 46 sztuk:-D:-D. jutro je zamrożę.
pierogi i uszka od mamy będę miała. a mi zostały do zrobienia tylko ciasta,karp,barszcz do uszek,filety z pangi i może ryba po grecku.
 
reklama
Przyłączam się do życzeń. Zdrówka i dużo uśmiechów dla LILI KUBUSIA I OLKA!!!

Te dolegliwości to z mojej głupoty, przeszłam na III fazę i za dużo na raz chciałam a żołądek odzwyczajony. Przesadziłam z ilością i wieczorem mnie złapało. Na szczęście zastrzyk szybko pomógł.

Sarahia, daj znać po wizycie.

Uciekam do mężulka. A właśnie szykujecie jakieś prezenty świąteczne mężom? Bo ja wciąż nic nie mam, nawet pomysłu :zawstydzona/y: Podpowiedzcie coś proszę.
Dobrej nocy!!!
 
Do góry