reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dzidziusiowe boleści

wiem że spacerki są dobre dlatego też staram się jak najczęściej wychodzic ale zimno mnie często zniechęca;-)zwłaszcza jak ostatnio było tu minus 13 stopni
 
reklama
-13stopni!!! No to faktycznie ja też bym nie wyszła! Ja mieszkam na wschodzie, ale takich mrozów to jeszcze nie było!
 
Antybiotyk działa i już widać poprawe:-) .Wczoraj kupiłam ten KATAREK i faktycznie jest rewalacyjny.Oczywiście pierwsze wyprubowalam na sobie jaka jest siła ssania,ale nie jest bardzo mocna a wystarczająca.Katar ma dalej ale troszke mniejszy i troszke mniej kaszle i w plecach nie słychać takich trzasków.Także się ciesze bo pomalu zdrowieje.Jutro ide do kontroli i mam nadzieje że powie też że jest poprawa.
 
U nas tez jakby lepiej, w nocy Julinek spal normalnie, katarek mniejszy, odciagamy frida...nie zeby polubila, ale chyba sie przyzwyczaila. Mam nadzieje ze szybko minie. Nie wiem, bo ma tak srednio 37.6 (mierzone w pupci) a w sobote basen. I co mam robic?
 
Jagusiu ja bym sobie ten basen tym razem darowała.Lepiej wyleczyć do końca.37 stopni to nie tak groźnie ale lepiej dmuchac na zimne:-D Zyczymy suchutkiego noska:-) ;-)
 
A ja mam chorusie wszystkie dzieciątka i ja z nimi na czele i nie mam nawet sił cokolwiek robić .Wzięłam jutro dzień opieki ,będziemy się kurować do poniedziałku .Jednym słowem szpital w domu....
 
reklama
U nas odpukac nie ma katarku. Na razie Kaja trzyma sie ostro, choc 2 miesiace temu miala katar i Pani doktor przepisalanam na kaszelek syropek, wit. C a na latar moge polecic "maść majerankową". - rewlacja!! Po 2 dniach kataru nie bylo!
 
Do góry