reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dwa razy za duży pęcherzyk żółtkowy - poronienie

djdjdj

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
24 Kwiecień 2024
Postów
33
Cześć. W maju poroniłam ciążę, pęcherzyk żółtkowy był za duży i w 9 tygodniu doszło do poronienia.
W 3 cyklu po poronieniu zaszłam w kolejną ciążę. Długo nie można było uwidocznić zarodka, ale pęcherzyki miały prawidłowe wymiary i ciąża mimo wszystko dobrze rokowała. Wczoraj w 8+2 okazało się że pęcherzyk żółtkowy znowu urósł do ogromnych rozmiarów, ma aż 9mm. Zarodek malutki, akcji serca nie uwidoczniono. Czekam na poronienie.

Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Ciężko mi uwierzyć, że to przypadek i dwa razy zdarzyła się taka sama historia z pęcherzykiem żółtkowym zupełnie losowo. Rozmawiałam o tym z dwoma lekarzami, w zasadzie oboje powiedzieli to samo - mógł być jakiś powód lub mogło go nie być - ogólnie nie dowiedziałam się niczego. Mam jedno dziecko z pierwszej ciąży, dlatego odrzucają opcję z np. trombofilia. Być może uda mi się pobrać materiał do badań genetycznych podczas poronienia, ale czy jest coś jeszcze co powinnam zbadać w tej sytuacji?

Wiem, że dziewczyny po stracie mogą się doktoryzować w zakresie poronień, sama przeczytałam pół internetu ale sama nie wiem już co mogę zrobić żeby uniknąć tego przy kolejnej ciąży.
 
reklama
Ja również mam dziecko a przy kolejnych podejściach okazało się, że wyszły mutacje odnośnie krzepnięcia. Więc ja bym tej opcji nie odrzucała.
 
Tak jak dziewczyny piszą, przebadaj się. Co lekarz, to opinia. U mnie po dwóch poronieniach wyszły mutacje, które wykryłam sama, a lekarka nie chciała przepisać heparyny, bo- uwaga- hit!- "czekamy na trzecie"👍👍👍
U koleżanki pierwsze dziecko bez problemu, ale gdy zaczęli starać się o drugie, nastąpiło poronienie i też wyszły mutacje. Zatem- zbadaj to! POWODZENIA!!!
 
Tak jak dziewczyny piszą, przebadaj się. Co lekarz, to opinia. U mnie po dwóch poronieniach wyszły mutacje, które wykryłam sama, a lekarka nie chciała przepisać heparyny, bo- uwaga- hit!- "czekamy na trzecie"👍👍👍
U koleżanki pierwsze dziecko bez problemu, ale gdy zaczęli starać się o drugie, nastąpiło poronienie i też wyszły mutacje. Zatem- zbadaj to! POWODZENIA!!!
Dzięki, a podpowiesz jakie to są badania na mutacje? Czytam o różnych testach i już mi głową pęka od nadmiaru informacji
 
Dzięki, a podpowiesz jakie to są badania na mutacje? Czytam o różnych testach i już mi głową pęka od nadmiaru informacji
Teraz (w trakcie ciąży, krótko po poronieniu) to warto zrobić badania na zespół antyfosfolipidowy:
Przeciwciała antykardiolipinowe IgM i IgG
Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG
Antykoagulant toczniowy.

Zrobiłabym też badanie homocysteiny oraz ANA ilościowe.

Badania genetyczne na trombofilie można zrobić kiedykolwiek (nie ma znaczenia stan ciąży lub jej brak) i tu nie ma z bardzo sensu się rozdrabniać na pojedyncze badania, tylko wziąć pakiet, który ma badanie w kierunku mutacji czynnika V Leiden, V R2, II protrombiny, PAI-1. Ja korzystałam kilka lat temu z test.dna (w pakiecie jest też badanie polimorfizmu mthfr), bo wtedy robili to najszybciej i najtaniej, ale sieciowe laboratoria też już mają takie pakiety, istnieją rowniez mniej znane laboratoria z certyfikatem do badań genetycznych. Jest też badanie ANXA5-M2, którego nie widziałam nigdy w pakiecie (ale może już gdzieś jest).


ALE problem zakrzepowy na początku dwóch ciąż objawiający się dużym pęcherzykiem żółtkowym...? Czy te pęcherzyki zołtkowe są za duże jak na wiek ciąży czy jak na wielkość zarodka? Bo jeśli są generalnie wielkie, to na tapetę bralabym w pierwszym kolejności genetykę ew. jakieś zaburzenia, które mogą skutkować błędnym podziałem komórek. Cukry, wady plemników z defragmentacja dna włącznie, infekcje.
 
reklama

Załączniki

  • Screenshot_20240823-171413.png
    Screenshot_20240823-171413.png
    182,8 KB · Wyświetleń: 28
Do góry