reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dużo ciała do kochania czyli przyrost/ubytek wagi w ciąży :P

reklama
mary mary na moje to Ty musisz duzo wody gromadzić, przyrost 7 kg w 5 dni to nie jest norma - nikt sie tym nie zainteresował? a puchniesz może?
Ja startowałam z 64 ale to też dla mnie niemało bo mam tylko 164 cm wzrostu ale w sumie to na pierwszy rzut oka nie widac tych 20 kg jak kogoś spotykam i mówię że tyle to nie wierzą co prawda ja sama jak sie rozbiorę to widzę bo szczegolnie w plecy mi jakoś poszło - serio mam zwałki na plecach hehe:shocked2:ale w spodnie to na tyłek właże w swoje przedciażowe co dziwne. Tak czy siak waga nie kłamie. Pod koniec waga rośnie bo zbiera się wode i bardziej sie puchnie, ja już po mału zaczynam rano jak wstaję to mam twarz opuchnietą i dłonie z palcami:dry:
 
mary mary na moje to Ty musisz duzo wody gromadzić, przyrost 7 kg w 5 dni to nie jest norma - nikt sie tym nie zainteresował? a puchniesz może?
...
sarka
to bylo w 1 pierwszej ciąży w ostatnim tyg czyli niby w 42 a de facto w 40 tzn przesuwali mi termin, ze niby wczesniej doszlo do zapłodnienia...
a teraz - puchlam jakos 2-3tyg temu a teraz jakgdyby sie cofnelo i jest OK
na dodatek wtedy córcia sie urodzila 4kg +łożysko, wody itd a ze szpitala wyszłam z -3kg... :confused:
bądz mądra, pisz wiersze... ;-)

Ja to na razie jestem szczerze zdumiona, że jeszcze kręgosłup mi nie wysiadł.
Ja to jestem zdumiona ze ani podczas 1ciazy ani teraz nie nabawilam sie ani 1 rozstepa... :szok::-) tfu tfu nie zapeszając...
za to mega nawala mi układ krązenia tzn ze zylaki to norma juz dla mnie ale mega pajęczaki, takie podskórne wylewy to aż czarne mi sie robia....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja jutro się dowiem ile znów przytyłam (mam wizytę u gina) :szok::szok::szok: tak pewnie wytrzeszczę oczy jak stanę na wadze... ale co tam zdrowie Agatki najważniejsze a wagą zajmiemy się później :tak::tak::tak: wiem, że można bo po drugim synku też sporo miałam do zrzucenia i dałam radę :-) 14 kg w pół roku :-):-):-)
 
reklama
Ja tez tak pedze z ta waga, ze nawet przestalam na nia stawac:sorry2: jak juz pisalam nie raz, dalej sie ruszam, pracuje, slodyczy do ust nie biore, jem przewaznie owoce i jogurty troche miesa duzo ryb, a waga tak zasuwa, ze szok:szok: wody tez jakos nie gromadze takze juz sama zglupialam:sorry2: ale tak bylo od samego poczatku:zawstydzona/y: moze sie geny odzywaja, moja mama pulchniutka sie zrobila wlasnie po ciazach:sorry2:
 
Do góry