reklama
D
Deleted member 176021
Gość
A ja was podziwiam mam jednego 3 latka z drugim jestem w ciąży i się zastanawiam jak sobie dam radę!!! Tragedia. A odnośnie 500 +, to ja odpowiadam JAK DADZĄ TO WEZMĘ, CZEMU NIE
pozdrawiam Was
pozdrawiam Was
Ja mam 2 synow i corke ,corce marzy sie siostra ale ja musze odpoczac po ciazy narazie wiec mowie nie a potem zobaczymyA ja mam troje i chciałabym jeszcze córkę. Nie mamy żadnych dodatków na dzieci, jakby co
Tez nie wiem przeciez wpadka czy nie kocha sie tak samo moj najmlodszy ma 9 tyg.tylko ze roznica 7 i 11 lat ,dlugo nie moglismy sie zdecydowac wiec ciebie podziwiamWitajcie, ja mam trójkę: syn - 4 lata, córka - 2 lata i synek - 6tygodni Też mnie ciągle ludzie pytają :"wpadliście:"? nie wiem co ich to obchodzi.. zresztą jakie to ma znaczenie..
mamunia86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2017
- Postów
- 2 233
Chodzicie do pracy zawodowej? Ja pracuję. Rozmawialiśmy o tym z mężem i zdecydowaliśmy, że jeśli rodzina nam się powiększy będę w domu. Tu naprawdę jest sporo pracy a dzieci mają mamę dla siebie
U nas córa średnio zapatruje się na siostrę. Jest jedna księżniczka i trzech mężczyzn ( bracia i tata), że jak tu stracić pozycję. Osobiście uważam, że było by bardzo dobre dla niej mieć siostrzana duszę. Siostra to siostra.
U nas córa średnio zapatruje się na siostrę. Jest jedna księżniczka i trzech mężczyzn ( bracia i tata), że jak tu stracić pozycję. Osobiście uważam, że było by bardzo dobre dla niej mieć siostrzana duszę. Siostra to siostra.
Sopek
Moderator
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2012
- Postów
- 3 167
mamunia86 no tak siostra to siostra, sama mam dwie też bym chciała, żeby córka miała siostrę ale wyszło jak wyszło mam nadzieję, że się dogada w dorosłym życiu z braćmi.. Ja sama nie mam brata więc nie wiem jak to jest ja nie pracuje, jak najmłodszy pójdzie do przedszkola (za 3 lata) wtedy dopiero pomyślę o jakiejś pracy, ale to też zależy od chorób bo wiadomo jaki jest pierwszy rok w przedszkolu
dziuśka powiem Ci, że kocioł jest zwłaszcza, że zaprowadzanie/przyprowadzanie najstarszego do przedszkola razem z pozostałymi dziećmi jest na mojej głowie a mąż jest w domu koło 17 dopiero. Ale nie narzekam, tylko snu by się trochę więcej przydało
dziuśka powiem Ci, że kocioł jest zwłaszcza, że zaprowadzanie/przyprowadzanie najstarszego do przedszkola razem z pozostałymi dziećmi jest na mojej głowie a mąż jest w domu koło 17 dopiero. Ale nie narzekam, tylko snu by się trochę więcej przydało
Ostatnia edycja:
kamilaasami
Fanka BB :)
Dziewczyny podziwiam i zazdroszczę my spasujemy przy dwójce maluchów pozdrawiam
reklama
Ja nie pracuje ,to znaczy jestem na macierzynskim teraz ,przed porodem chcialam byc do stycznia i wrocic do pracy ,bo ja z tych co dlugo w domu nie posiedza nie potrafie ,probowalam z corka siedzialam ponad 3 lata ,powiem ci tak po pewnym czasie ja juz nie mialam cierpliwosci do wlasnych dzieci ,eiec teraz chcialabym tego uniknac ,ale z kolei Alex jest jeszcze chyba za maly i chce sie nim nacieszyc wiec na razie bede siedziec .Chodzicie do pracy zawodowej? Ja pracuję. Rozmawialiśmy o tym z mężem i zdecydowaliśmy, że jeśli rodzina nam się powiększy będę w domu. Tu naprawdę jest sporo pracy a dzieci mają mamę dla siebie
U nas córa średnio zapatruje się na siostrę. Jest jedna księżniczka i trzech mężczyzn ( bracia i tata), że jak tu stracić pozycję. Osobiście uważam, że było by bardzo dobre dla niej mieć siostrzana duszę. Siostra to siostra.
Podziel się: