reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dumne Mamy Wielodzietne :D

Czy jesteś dumna ze swojej wielodzietności?


  • Wszystkich głosujących
    9
WOW!!! Super, że jest nas DUMNYCH MAMUSIEK tak wiele!
Przeczytałam Wasze wszystkie wpisy i muszę przyznać, że przez moment zastanawiałam się czy sama tego nie pisałam :p :D
Mam troje dzieci aktualnie bo "Henio" w brzuszku (jak go nazywamy na razie) rośnie z dnia na dzień i już "na zajączka" powinien być z nami :D

Pamiętam jak w drugiej ciąży z dwulatkiem na kolanach martwiłam się jak to wszystko będzie...ale jakoś wraz z doświadczeniami to mija :D

Nam po dwóch młodych mężczyznach urodziła się kobietka i jak dotychczas poza że "córunia tatunia" to i "księżniczka braci" to trochę "Królowa w domu jest tylko jedna" :D :p ;) :D...ale wszystko z rozumem :)

Teraz spodziewamy się chłopca...tak bynajmniej twierdzi lekarz po USG...

Muszę się przyznać, że nie pracuję zawodowo. Nie ma to zbytnia odbicia ani w naszej decyzji "bo dzieci trzeba odchować", ani z lenistwa :/ :( przy trójce dzieci :D :D :D
To kwestia mojej niepełnosprawności. Jestem epileptyczką. Nie jest to choroba śmiertelna bo mogę z nią normalnie pracować, ale z pewnymi ograniczeniami niestety...
Dlatego w powiązaniu z tymi ograniczeniami i ograniczeniami wynikającymi z posiadania rodziny "wielodzietnej" na razie stałego zatrudnienia nie mam.
Nie ukrywam jednak, że trójka a lada chwila czwórka dzieci, brak nawet możliwości posiadania prawa jazdy, (czasami tak bardzo by sie przydało kiedy leje a z chorym dzieckiem trzeba iść do szkoły po starsze, czy to do lekarza...ajjjj), czy też brak u boku rodziców ze wsparciem troszeczkę utrudnia...ale dzielnie radzimy sobie!
Mamy siebie! A jest nas sporo! Mamy miejską komunikację, sąsiadów i przyjaciół :D :D :D
Nie ma co podziwiać :) Dajemy radę jak każdy kiedy musi dać radę...no bo jak nie my to kto mamuśki, prawda?! :D :D :D

Fajnie, że jesteście - fajnie, że odpisałyście - dziękuję :D
 
reklama
WOW!!! Super, że jest nas DUMNYCH MAMUSIEK tak wiele!
Przeczytałam Wasze wszystkie wpisy i muszę przyznać, że przez moment zastanawiałam się czy sama tego nie pisałam :p :D
Mam troje dzieci aktualnie bo "Henio" w brzuszku (jak go nazywamy na razie) rośnie z dnia na dzień i już "na zajączka" powinien być z nami :D

Pamiętam jak w drugiej ciąży z dwulatkiem na kolanach martwiłam się jak to wszystko będzie...ale jakoś wraz z doświadczeniami to mija :D

Nam po dwóch młodych mężczyznach urodziła się kobietka i jak dotychczas poza że "córunia tatunia" to i "księżniczka braci" to trochę "Królowa w domu jest tylko jedna" :D :p ;) :D...ale wszystko z rozumem :)

Teraz spodziewamy się chłopca...tak bynajmniej twierdzi lekarz po USG...

Muszę się przyznać, że nie pracuję zawodowo. Nie ma to zbytnia odbicia ani w naszej decyzji "bo dzieci trzeba odchować", ani z lenistwa :/ :( przy trójce dzieci :D :D :D
To kwestia mojej niepełnosprawności. Jestem epileptyczką. Nie jest to choroba śmiertelna bo mogę z nią normalnie pracować, ale z pewnymi ograniczeniami niestety...
Dlatego w powiązaniu z tymi ograniczeniami i ograniczeniami wynikającymi z posiadania rodziny "wielodzietnej" na razie stałego zatrudnienia nie mam.
Nie ukrywam jednak, że trójka a lada chwila czwórka dzieci, brak nawet możliwości posiadania prawa jazdy, (czasami tak bardzo by sie przydało kiedy leje a z chorym dzieckiem trzeba iść do szkoły po starsze, czy to do lekarza...ajjjj), czy też brak u boku rodziców ze wsparciem troszeczkę utrudnia...ale dzielnie radzimy sobie!
Mamy siebie! A jest nas sporo! Mamy miejską komunikację, sąsiadów i przyjaciół :D :D :D
Nie ma co podziwiać :) Dajemy radę jak każdy kiedy musi dać radę...no bo jak nie my to kto mamuśki, prawda?! :D :D :D

Fajnie, że jesteście - fajnie, że odpisałyście - dziękuję :D
Moj jak byl w brzuchu to byl Franek i tak sie wszyscy przyzwyczaili ze przez moment wpadlo nam do glowy czy nie zostanie Franek :D,ale Franciszek ma na drugie ja prawko robilam jak corka byla mala bo ciezko bylo dojezdzac z dwujka dzieci komunikacja ,a teraz jestem zadowolona bo mam jak znalazl ,no moze wieksze auto by sie przydalo ;-) ;).
 
Pięknie, przybywa nas tutaj! Super!
Gorlice_zyczenia.jpg
Gorlice_zyczenia.jpg


Moje Drogie Mamy Wielo...!
Nie wiem czy będę miała czas i możliwośc przed świętami do Was zajrzeć, więc juz dziś życzę Wam:

Wielu pięknych dni w gronie rodzinnym, ciepła, miłości, zadowolenia ze swoich WIELKICH I PIĘKNYCH rodzin!
Zdrowia dla Was i bliskich, cierpliwości i Bożego Blogosławieństwa.
A dla tych co chcą przyjąć kolejnego maluszka pod serce, życzę alby się to spełniło w Nowym Roku tak jak i wszystkie inne plany!

Wasza Mamunia86 z rodziną
 

Załączniki

  • Gorlice_zyczenia.jpg
    Gorlice_zyczenia.jpg
    84,2 KB · Wyświetleń: 583
Witam Was mamuśki. Mam 40 lat. Troje dzieci. Czwarte w drodze. Najstarsza córka z pierwszego malzenstwa juz się usamodzielnila. Pracuje. Leci jej 22 rok. Z mężem mamy chłopaków:12 i 5 lat. Mąż namówił mnie na ciaze uznając, że to nasz ostatni dzwonek i ostatnia szansa na córkę...wiec w lutym jak dotrwam urodzi nam się kolejny synek[emoji7]
Pozdrawiam Was.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moj jak byl w brzuchu to byl Franek i tak sie wszyscy przyzwyczaili ze przez moment wpadlo nam do glowy czy nie zostanie Franek :D,ale Franciszek ma na drugie ja prawko robilam jak corka byla mala bo ciezko bylo dojezdzac z dwujka dzieci komunikacja ,a teraz jestem zadowolona bo mam jak znalazl ,no moze wieksze auto by sie przydalo ;-) ;).
Franek-dziś imię na topie[emoji38]

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry