reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Domowy konflikt

madzialenka316

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
2 Grudzień 2016
Postów
101
Miasto
Rypin
Witam. Nie wiem już jak sobie radzić z sytuacja w domu zamiast dochodzić do porozumienia jest coraz gorzej. Opowiem tak z grubsza. Kiedy miałam 16 lat moi rodzice się rozwiedli. Bardzo to przeżyłam. Ale mniejsza z tym. Mieszkałam z moja mama, nasze relacje były bardzo dobre. Później zamieszkał z nami mój chłopak. On nam trochę zastepowal ojca w domu. Pomagał nam ze wszystkim. Czas leciał A ja wpadłam na pomysł że skoro ojciec ma kogoś to żeby mama też sobie znalazła. Założyłam jej strony na portalach. I wtedy się zaczęło. Zaczęła poznawać jakiś idiotow, zakochiwac się w nich. Trochę się przez te lata ich przewinęło. Twierdzilam ze nie ma szczęścia i tyle. Teraz mam 23 i dostrzegam te sprawy trochę inaczej. Mieszkamy nadal w 3. Teraz jestem w ciąży I chciałam stworzyć dobry dom dla mojego dziecka. Jednak ona jest zakochana w facecie którego nie bardzo lubię. I jeden weekend on przebywa u nas A drugi ona u niego. Nie przepadamy za nim. Jestem teraz bardzo czuła na zapachy. (Zreszta jak nie byłam w ciąży czułam to samo)Jak dla mnie on brzydko pachnie. I czuje to w całym domu. Ale jak jej to mówię to zaraz jest Wielka afera. Twierdzi ze to nie prawda I że ja każdego mam za nic. Twierdzi też ze ja odsuwam od siebie przez to że z nim jest. Ma okropny charakter ze co się jej nie powie to zaraz płacze I gada że się zabije. Nie widzę żadnego rozwiązania w tej sytuacji. Jak on u nas jest to my siedzimy w swoim pokoju zamknięci żeby nie czuć jego obecności. Nikogo nie zapraszamy do siebie bo się wstydzimy. Mam nadzieję że nikt w tym czasie nas nie odwiedzi. Przede wszystkim moi teściowie. I tak mają chyba o niej już wyrobione zdanie. Nie stać nas żeby się wyprowadzić bo dziecko w drodze. Ani nie mamy możliwości przerobić domu tak żeby każdy miał swoje wejście I swoją kuchnię. Co bym bardzo chciała. Teraz jest ciężko żyć w takiej atmosferze i źle się czuje w swoim Domu. A co będzie I jak przyjdzie maleństwo na świat. Co o tym sądzicie ?

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam. Nie wiem już jak sobie radzić z sytuacja w domu zamiast dochodzić do porozumienia jest coraz gorzej. Opowiem tak z grubsza. Kiedy miałam 16 lat moi rodzice się rozwiedli. Bardzo to przeżyłam. Ale mniejsza z tym. Mieszkałam z moja mama, nasze relacje były bardzo dobre. Później zamieszkał z nami mój chłopak. On nam trochę zastepowal ojca w domu. Pomagał nam ze wszystkim. Czas leciał A ja wpadłam na pomysł że skoro ojciec ma kogoś to żeby mama też sobie znalazła. Założyłam jej strony na portalach. I wtedy się zaczęło. Zaczęła poznawać jakiś idiotow, zakochiwac się w nich. Trochę się przez te lata ich przewinęło. Twierdzilam ze nie ma szczęścia i tyle. Teraz mam 23 i dostrzegam te sprawy trochę inaczej. Mieszkamy nadal w 3. Teraz jestem w ciąży I chciałam stworzyć dobry dom dla mojego dziecka. Jednak ona jest zakochana w facecie którego nie bardzo lubię. I jeden weekend on przebywa u nas A drugi ona u niego. Nie przepadamy za nim. Jestem teraz bardzo czuła na zapachy. (Zreszta jak nie byłam w ciąży czułam to samo)Jak dla mnie on brzydko pachnie. I czuje to w całym domu. Ale jak jej to mówię to zaraz jest Wielka afera. Twierdzi ze to nie prawda I że ja każdego mam za nic. Twierdzi też ze ja odsuwam od siebie przez to że z nim jest. Ma okropny charakter ze co się jej nie powie to zaraz płacze I gada że się zabije. Nie widzę żadnego rozwiązania w tej sytuacji. Jak on u nas jest to my siedzimy w swoim pokoju zamknięci żeby nie czuć jego obecności. Nikogo nie zapraszamy do siebie bo się wstydzimy. Mam nadzieję że nikt w tym czasie nas nie odwiedzi. Przede wszystkim moi teściowie. I tak mają chyba o niej już wyrobione zdanie. Nie stać nas żeby się wyprowadzić bo dziecko w drodze. Ani nie mamy możliwości przerobić domu tak żeby każdy miał swoje wejście I swoją kuchnię. Co bym bardzo chciała. Teraz jest ciężko żyć w takiej atmosferze i źle się czuje w swoim Domu. A co będzie I jak przyjdzie maleństwo na świat. Co o tym sądzicie ?

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Ciężką Masz sytuację powiem szczerze, Jak ona taka jest to czemu nie może wam udostępnić mieszkania w trosce o wnuka i wyprowadzić się do swojego partnera?pewnie głupio napisałam bo przecież to jej mieszkanie.
 
Podobno potrzebują czasu. Ja na ich miejscu bym tak zrobiła. Nie mają przecież po 15 lat żeby się spotkać całe życie. U niego sa kiepskie warunki Ale podobno jej to nie przeszkadza. Ale też chyba z kasa ma problemy. A ona pracuje jako opiekunka wiec zarabia grosze. I tak zawsze patrzyłam na nią ze nie mogę się nigdzie wynieść bo ona sobie nie da sama rady z taka wypłata. Ale ona się tym nie przejmuje bo nie szuka innej pracy. Tam jej dobrze bo się nie napracuje. Mi teraz też głupio bo ja nie pracuje bo jestem w ciąży I mój partner wszystko sam utrzymuje :-(

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A jak wygląda sytuacja u teściów ?? Może u nich udałoby się zamieszkać ??
Druga sprawa - czy rozmawialiście bezpośrednio z partnerem mamy ?? Może warto zorganizować spotkanie w czwórkę, żebyście mogli powiedzieć swoje obawy i wyłożyć wszystko "kawa na ławę"?

Szczerze współczuję takiej sytuacji.....
 
Podobno potrzebują czasu. Ja na ich miejscu bym tak zrobiła. Nie mają przecież po 15 lat żeby się spotkać całe życie. U niego sa kiepskie warunki Ale podobno jej to nie przeszkadza. Ale też chyba z kasa ma problemy. A ona pracuje jako opiekunka wiec zarabia grosze. I tak zawsze patrzyłam na nią ze nie mogę się nigdzie wynieść bo ona sobie nie da sama rady z taka wypłata. Ale ona się tym nie przejmuje bo nie szuka innej pracy. Tam jej dobrze bo się nie napracuje. Mi teraz też głupio bo ja nie pracuje bo jestem w ciąży I mój partner wszystko sam utrzymuje :-(

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Moja koleżanka poszła na stancje i Mops jej pomagał w opłatach. Więc może przejdź się z partnerem dopytajcie się. Żeby wynająć choć kawalerkę. Matka jest bardzo wazna, ale wiesz nie możesz całe życie na nią patrzeć. Ty masz już swoje życie, choć wydaje Ci się że nie możesz jej zostawić, to będziesz musiała. Dla dobra swojego związku i dziecka.
 
A jak wygląda sytuacja u teściów ?? Może u nich udałoby się zamieszkać ??
Druga sprawa - czy rozmawialiście bezpośrednio z partnerem mamy ?? Może warto zorganizować spotkanie w czwórkę, żebyście mogli powiedzieć swoje obawy i wyłożyć wszystko "kawa na ławę"?

Szczerze współczuję takiej sytuacji.....
I teściów nie ma opcji. Mieszkają w bloku w małym mieszkaniu. Rozmawiałam tylko z mama Ale z każdej rozmowy wynika kłótnia. Z nim nie będę rozmawiać bo co mu powiem. ? Że nie odpowiada mi jego zapach ?

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moja koleżanka poszła na stancje i Mops jej pomagał w opłatach. Więc może przejdź się z partnerem dopytajcie się. Żeby wynająć choć kawalerkę. Matka jest bardzo wazna, ale wiesz nie możesz całe życie na nią patrzeć. Ty masz już swoje życie, choć wydaje Ci się że nie możesz jej zostawić, to będziesz musiała. Dla dobra swojego związku i dziecka.
Właśnie zdałam sobie sprawę niedawno z tego. Że jak będę całe życie patrzeć na nią to nigdy nie uloze sobie swojego. Z drugiej strony wyprowadzać się z własnego domu z powodu jakiejś obcej osoby ? Nie chciała bym nikogo prosić o pomoc. U nas w gminie to z ta pomocą to też jest różnie. A póki co nie jesteśmy po ślubie

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Właśnie zdałam sobie sprawę niedawno z tego. Że jak będę całe życie patrzeć na nią to nigdy nie uloze sobie swojego. Z drugiej strony wyprowadzać się z własnego domu z powodu jakiejś obcej osoby ? Nie chciała bym nikogo prosić o pomoc. U nas w gminie to z ta pomocą to też jest różnie. A póki co nie jesteśmy po ślubie

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
To powiedz mamie że lepiej by było jakby do niego jeździła. Bo jego towarzystwo źle wpływa na Ciebie. Ty i tak masz jako tako. Moja znajoma na o wiele gorzej.
 
To powiedz mamie że lepiej by było jakby do niego jeździła. Bo jego towarzystwo źle wpływa na Ciebie. Ty i tak masz jako tako. Moja znajoma na o wiele gorzej.
A u niej co się dzieje ? Może z czasem samo się to jakoś rozwiąże. Bo ja na dzień dzisiejszy nie mogę nic zrobic.

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
A u niej co się dzieje ? Może z czasem samo się to jakoś rozwiąże. Bo ja na dzień dzisiejszy nie mogę nic zrobic.

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Myśleli, że będą mieszkać z jej teściami, niestety bratowa mimo że ma swój dom nie chce się wyprowadzić, ma depresje lękową, no i się okazało, że będą dzielić wspólnie pokój z bratem który załapał konkretnie dna. Koledzy do takiego stanu doprowadzili, a ona ma termin na marca.
 
Do góry