Dziewczyny, pojawił się u mnie dziwny objaw. Mam kłopoty ze spaniem w nocy. W dzień to najchętniej bym całe popołudnie przespała ;D W nocy jak się obudzę to bardzo długo nie mogę zasnąć. A najbardziej niepokoi mnie to, że drugą noc z rzędu budzą mnie bardzo silne dreszcze. Muszę przykryć się drugą kołdrą i dopiero po kilku minutach mi to przechodzi! Dodam, że w sypialni mam bardzo cieplutko ok 22-23 stopnie bo ja uwielbiam ciepełko Boję się troszkę czy nic złego się nie dzieje... :
reklama
Agnieszka18
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Ines, nasze zachowanie - przecież to normalne - ostatnimi czasami robi się trochę dziwne,
wszysy płaczą my sie śmiejemy,
wszyscy szczęśliwi a my płaczemy ,
oczywiście może tak być że:
wszytskim naokoło jest ciepło a nam zimno
Ja ostatnio, cały dzień marznę , przychodze do domku i owijam się kocem jakbym z jakiegoś wielkiego mrozu przyszła,,
nie śpię w nocy - ale przypisuję to bólom w podbrzuszu, gin kazał mi brać nospę , ale ile można???
wszysy płaczą my sie śmiejemy,
wszyscy szczęśliwi a my płaczemy ,
oczywiście może tak być że:
wszytskim naokoło jest ciepło a nam zimno
Ja ostatnio, cały dzień marznę , przychodze do domku i owijam się kocem jakbym z jakiegoś wielkiego mrozu przyszła,,
nie śpię w nocy - ale przypisuję to bólom w podbrzuszu, gin kazał mi brać nospę , ale ile można???
Gwiazdeczka
Mama '06 i '14
Ines, mnie tez jest tak zimno, mysle, ze to tez uroki tego naszego stanu : I zgadzam sie calkowicie co do tych humorkow, u mnie to daje sie we znaki.... Oby moj maz to wytrzymal hihihi.
Wczoraj kupilam sobie krem na rozstepy, bo widze, ze na piersiach juz sie pojawiaja... narazie male, ale juz sa. Poza tym pekaja mi tam naczynka... no coz, ach te uroki :
Wczoraj kupilam sobie krem na rozstepy, bo widze, ze na piersiach juz sie pojawiaja... narazie male, ale juz sa. Poza tym pekaja mi tam naczynka... no coz, ach te uroki :
Mamuska
mama Maciaska i Meduzki!
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 2 261
Dziewczyny RATUNKU!!!!
O ile wczesniej nie miałam na nic ochoty, tak teraz mam ochotę, ale tylko na słodkie bułeczki, pączki, drożdżówki z jabłkiem itp. - nic innego nie jestem w stanie zjeść bo od razu na sam widok czy zapach mnie mdli! No przecież ja będę wyglądała jak prosie!!!!!!!!!!!! A skłonność do tycia mam, oj mam! :-[
Aha, a wiecie czym zagryzam jak mi jest za słodko?! - rolmopsami, albo pieczarkami marynowanymi - naprawdę! Nic innego nie jestem w stanie przełknąć
O ile wczesniej nie miałam na nic ochoty, tak teraz mam ochotę, ale tylko na słodkie bułeczki, pączki, drożdżówki z jabłkiem itp. - nic innego nie jestem w stanie zjeść bo od razu na sam widok czy zapach mnie mdli! No przecież ja będę wyglądała jak prosie!!!!!!!!!!!! A skłonność do tycia mam, oj mam! :-[
Aha, a wiecie czym zagryzam jak mi jest za słodko?! - rolmopsami, albo pieczarkami marynowanymi - naprawdę! Nic innego nie jestem w stanie przełknąć
slonko
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2006
- Postów
- 240
Mamuśka, nie martw się. Jeśli Twój organizm domaga się słodkiego to znaczy, że czegoś mu potrzeba. Jeśli będziesz miała podobnie jak ja to za pare dni nie będziesz mogła patrzeć na słodkie i będziesz jadła tylko kwaśne albo ostre. A jeśli się boisz, że jesz za dużo słodkiego to może spróbuj coś mniej "inwazyjnego": rodzynki albo chleb z miodem? To też słodkie ale zdrowe.
Agnieszka18
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
A ja na nic nie mam ochoty, nie rzygam....
Może cos nie tak ??
Powinnam sie cieszyć czy martwić
Nadmienie, że to nie ciąża urojona - lekarz potwierdził
Może cos nie tak ??
Powinnam sie cieszyć czy martwić
Nadmienie, że to nie ciąża urojona - lekarz potwierdził
Agnieszka18
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Chyba że to jeszcze za wcześnie i tylko nudnosci się czają na 6 tydzień .....
reklama
Podziel się: