reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dolegliwości

Dziewczynki czy któras z Was miala wywolywany poród.......bo powiem Wam ze coraz bardziej sie tego boję ze i ja bede musiala taki miec......jak przeczytalam ze Justyna19 rodzila ponad 31 godzin na skutek wywolywanego porodu....to mnie aż zmroziło.......napiszcie te ktore wiedza jak to jest z oksytocyną (bo są teorie - nie wiem na ile prawdziwe) ze po oxs. bardziej boli....:-( .
Pozdrawiam........zestrachana Czarodziejka:hmm:
 
reklama
CZarodziejko ja mialam wywolywany, bo po oedjsciu wod nie mialam skurczy ... niestety nie wiem czy boli bardziej ;-) .. ogolnie - boli , ale wszystko da sie przezyc :happy: .. a porod trwal 11 godzin ... nie stresuj sie i nie strachaj ... dasz rade :happy:
 
Dzieki Moniś za odpowiedz......tak mnie nachodzi strach i puszcza....nachodzi i puszcza......kurcze tak Wam dziewczynki zazdroszcze ze jestescie juz po.........to oczekiwanie moze wykończyc psyche....

Staram się nie siedziec w domu bezczynnie i myślec czy sie zacznie czy nie.......ale czasem coraz trudniej z tym wszystkim......aż mnie samej nie chce się wierzyc ze do terminu mam 4 dni!!!!!!!:-D

do terminu 4...ale moze bedzie wiecej do porodu........:-(

 
CZarodziejka glowa do gory ... ani sie obejzysz a bedziesz tulic swoja kruszynke w ramionach :happy: ... zobacz u mnie, jeszcze tak niedawno mialam gigancika z przodu, a tu juz 2 tygodnie minely od porodu ... trzymam kciuki aby u Ciebie szybko "poszlo" :happy: .. a tak na marginesie - na dzisiaj mialam termin ;-):laugh2:

A mnie tak naszlo wlasnie, ze moze pomocna bede jesli chodzi o dolegliwosci poporodowe - chodzi o krocze ... wiadomo ze u kazdej z Nas sie inaczej goi ... u mnie to trwalo i trwalo :baffled: ... na dodatek jeszcze szwy popuscily i o malo nie popekalam na nowo :eek: ... dziewczeta siadajcie na boku przez pierwszy okres (przynajmniej do tygodnia) ... dodatkowo mozecie wspomoc gojenie rany - co 4 godziny podmywac sie mydlem lub plynem do higieny intymnej ... osuszyc recznikiem papierowym ... polac rane 3% wodą utlenioną ... ponownie osuszyc recznikiem papierowym ( recznik papierowy lepiej wchlania wilgoc, niz papier toaletowy ;-) ) ... na sam koniec nalozyc na szew Zel Solcoseryl ( wspomaga gojenie sie ran ) przykryc gazikiem i dopiero zalozyc podpaske ( gazik nie wchlonie zelu ) ... ja to stosowalam i w 100% podzialalo :tak::happy:
 
jeśli chodzi o krocze, to mnie akurat zagoilo sie szybko, ale Moniqa ma racje - trzeba czesto przemywac. w szpitalu ciezko brac prysznic co 2 godziny, wiec ja mialam taki patent: przy kazdej wizycie w toalecie bralam w butelke wode z rozpuszconym tantum rosa albo szarym mydlem i na kibelku sobie polewalam krocze. polecam ten sposob ;-)
 
Dzięki dziewczynki za rady!! Miałam Was o to pytać, zwłaszcza właśnie jak dbać o krocze w szpitalu, bo Tantum Rosę mam nawet kupioną i zapakowaną do szpitala ale miałam obawy jak ja to tam rozpuszczę;-)
Czarodziejko, mam te same lęki, obawy i nastroje jak i Ty;-) Może to mylne myślenie, ale ja po prostu chcę mieć już szkraba po tej stronie brzusia, i wolę nie spac w ogóle i patrzeć czy wszystko z nim oki, niż mieć schizy czy w moim brzuszku mu dobrze, czy łożysko już nie za stare, czy wody aby nie zielone itp. Staram się wykczesać z siebie jeszcze resztki optymizmu i cierpliwości, ale obawiam się że starczy mi tego maksimum do terminu (31.10), a potem będzie histeria:baffled:
 
Monia - Gufi - patent doskonały - sprawdza sie - ale i tak na mnie goi sie jak na psie i nie muszę siadać na bolu ani nic takiego

Krocze mnie nie boli tylko jak siądę krzywo na nodze i zachacze piętą lub długo leżę na jednym boczku to troszkę ciągnie - ale w gruncie rzeczy jest OK
 
Hej Mamuśki u mnie z nastrojem było do dziś dobrze a dzisiaj się humor spakował i wyjechał i tyle go widziano.
dopadła mnie handra a jako dodatek nadzwyczajny mam straszną egzemę na poczatku był to tylko brzuch co sobie tłumaczyłam że skóra się tak bardzo rozciągła z tej strony po której mam zrosty pooperacyjne i jest jej tam mniej a teraz doszło całe ciało strasznie swędzi co noc budze się drapiąc brzuch który już wygląda jak masakra nic nie pomaga, pół apteki wykupiłam - specjalne mydła, kremy i nic a na dodatek boje się czy coś się nie przedostanie do Emilki. A nigdy nie miałam na nic uczulenia :wściekła/y:
Jutro rano ide do szpitala może jakoś mi pomogą albo chociaż ręce powiążą :baffled:
 
reklama
Hej dziewczyny powiedzcie mi czy też to miałyście lub macie. Otóz wczoraj cały dzień spacerowałam, zrobiłam na prawde dużo kilometrów;-);-)(jak na cięzarówe) i wieczorem koło pępka zaczęło mnie ciągnąć i boleć, jakbym nadwyrężyła mięśnie, do tego od wczoraj mam bardzo twardy brzuch i nie są to skurcze. Mały się rusza, miał nawet 2 czkawki czyli z nim wszytsko ok. Momentami mam uczucie jakby miało mi rozerwać brzuch w okolicach pępka. Ból nie jest jakiś mocny ale jest to upierdliwe.
Jak myślicie czy to przeciążenie po wczorajszych spacerach czy coś jest nie tak???
Byłam wczoraj na KTG i wykres jak powiedziała pani doktor książkowy,skurczyków brak, termin na środę, a ja mam się zgłosić na dyżur do mego gina w czwartek.
 
Do góry