No ja też nie zaciekawie, chociaż może nie aż tak dramatycznie.
Macica boali jak niewiem co, a najgiorzej po cycoleniu przy wstawaniu- nie mogę się wyprostować!
Po porodzie nawet szwy mnie tak nie bolały jak zastrzyk, który dostałam przed porodem. Bardziej mnie bolał niż to wszystko razem wzięte. Siniak był przez 10 dni (swoją drogą to trzeba być fachurą, żeby taki zastrzyk zrobić).
Z wypróżnieniem nie mam problemów. Niewiem ale to chyba przez ilośc spożywanego żelaza.... ;D
Macica boali jak niewiem co, a najgiorzej po cycoleniu przy wstawaniu- nie mogę się wyprostować!
Po porodzie nawet szwy mnie tak nie bolały jak zastrzyk, który dostałam przed porodem. Bardziej mnie bolał niż to wszystko razem wzięte. Siniak był przez 10 dni (swoją drogą to trzeba być fachurą, żeby taki zastrzyk zrobić).
Z wypróżnieniem nie mam problemów. Niewiem ale to chyba przez ilośc spożywanego żelaza.... ;D