reklama
Nie doczekałam się coś odpowiedzi, więc kilka moich spostrzeżeń już po rozpoczęciu współpracy ze żłobkiem....Pierwsze wrażenie pozytywne, kilka pierwszych dni bardzo miło zwłaszcza że mieliśmy możliwość stopniowego przyzwyczajania naszej Kasi do nowego rytmu 
Po tygodniu wróciła pani pielęgniarka (z chorobowego lub urlopu), jednocześnie opiekunka w najmłodszej grupie i tu już nie tak fajnie. Jak do tej pory nie było problemu z ograniczaniem rzeczy, które mogą uczulać naszą Niunię (banan, serki danio itp. podejrzewane wstępnie przez lekarza jako przyczyna wysypki) tak nagle okazało się że jak alergik to zaświadczenie od lekarza, a tak w ogóle to dzieci z przewlekłymi chorobami nie przyjmujemy..... tu nasze zdziwienie, że pani pielęgniarka taka wszechmocna. Druga sprawa to podawanie picia.....jak jej cię chce pić to dostanie łyżeczką - absolutnie nie butelką (bo inne dziecie mogą też chcieć a nie ma warunków określonych przez sanepid dla butelek) ani nie kubeczkiem z dziubkiem bo ma pić normalnie i już. Dopiero rozmowa z dyrektorką (bardzo miła Pani) dały nam szansę przestawienia dziecka na kubek. Niby taka prosta sprawa, ale dla małego brzdąca, który chce pić bo jest gorąco a dostaje kilka łyżeczek wody to jest uprzykrzenie czasu spędzonego w żłobku.
Po tygodniu wróciła pani pielęgniarka (z chorobowego lub urlopu), jednocześnie opiekunka w najmłodszej grupie i tu już nie tak fajnie. Jak do tej pory nie było problemu z ograniczaniem rzeczy, które mogą uczulać naszą Niunię (banan, serki danio itp. podejrzewane wstępnie przez lekarza jako przyczyna wysypki) tak nagle okazało się że jak alergik to zaświadczenie od lekarza, a tak w ogóle to dzieci z przewlekłymi chorobami nie przyjmujemy..... tu nasze zdziwienie, że pani pielęgniarka taka wszechmocna. Druga sprawa to podawanie picia.....jak jej cię chce pić to dostanie łyżeczką - absolutnie nie butelką (bo inne dziecie mogą też chcieć a nie ma warunków określonych przez sanepid dla butelek) ani nie kubeczkiem z dziubkiem bo ma pić normalnie i już. Dopiero rozmowa z dyrektorką (bardzo miła Pani) dały nam szansę przestawienia dziecka na kubek. Niby taka prosta sprawa, ale dla małego brzdąca, który chce pić bo jest gorąco a dostaje kilka łyżeczek wody to jest uprzykrzenie czasu spędzonego w żłobku.
Witam mamusie.
Od lutego b.r. Marcelek chodzi do prywatnego Klubu maluszka, ale chciałabym od września posłać go do Państwowego żłobka.... żłobki jakie by mi odpowiadały jeżeli chodzi o lokalizację to ul. Białowieska i Dokerska. Poczytałam kilka opinii i widzę, że są pochlebne, co mnie bardzo cieszy.
Dzisiaj dzwoniłam na Dokerską i Pani dyr. mi powiedziała, że wszelkie informacje na temat rekrutacji będą 8-10 maj na stronie internatowej.... Czy możecie mi napisać jak to wygląda taka rekrutacja..... piszecie o kolejkach od 4 rano.... a ja zupełnie nie mam pojęcia jak to przebiega.
Od lutego b.r. Marcelek chodzi do prywatnego Klubu maluszka, ale chciałabym od września posłać go do Państwowego żłobka.... żłobki jakie by mi odpowiadały jeżeli chodzi o lokalizację to ul. Białowieska i Dokerska. Poczytałam kilka opinii i widzę, że są pochlebne, co mnie bardzo cieszy.
Dzisiaj dzwoniłam na Dokerską i Pani dyr. mi powiedziała, że wszelkie informacje na temat rekrutacji będą 8-10 maj na stronie internatowej.... Czy możecie mi napisać jak to wygląda taka rekrutacja..... piszecie o kolejkach od 4 rano.... a ja zupełnie nie mam pojęcia jak to przebiega.
Witam,
dziś dowiedziałam się, że od września dzieci z alergią będą przyjmowane tylko na Białowieską
Czy wiecie może coś więcej na ten temat? W poniedziałek ma być tam zebranie w związku z tą zmianą. Mam nadzieję, że to jednak nie wejdzie w życie, bo na dojazdy to tak z 3 godziny w obie strony bym potrzebowała. A jeszcze starsze dziecko do przedszkola trzeba zaprowadzić, więc kolejne pół godziny albo i więcej.
dziś dowiedziałam się, że od września dzieci z alergią będą przyjmowane tylko na Białowieską
Czy wiecie może coś więcej na ten temat? W poniedziałek ma być tam zebranie w związku z tą zmianą. Mam nadzieję, że to jednak nie wejdzie w życie, bo na dojazdy to tak z 3 godziny w obie strony bym potrzebowała. A jeszcze starsze dziecko do przedszkola trzeba zaprowadzić, więc kolejne pół godziny albo i więcej.
Witam
troche sie zbilam z tropu informacjami Magdulki, bo jak bylam na Dokerskiej w lutym to kazali sie zglaszac po karty zgloszen w kwietniu. Z tymi wypelnionymi kartami kazali przyjsc w maju i wtedy tworza sie kolejki, zeby te karty zlozyc w danym żłobku, jezeli dzieci dostaja te sama ilosc punktow to decyduje kolejnosc zgloszenia. ja mam wiekszy problem bo moj maluch to rocznik 2007 a z tego rocznika maja juz 60-cioro dzieci, Chce żłożyc podanie bo anuz sie uda złapać miejsce. na prywatne mnie nie stac :-( zarabiam 1200 placenie kolo 1000 za opieke rowna sie z bezsensem pracy, tragedia z tymi miejscami.
troche sie zbilam z tropu informacjami Magdulki, bo jak bylam na Dokerskiej w lutym to kazali sie zglaszac po karty zgloszen w kwietniu. Z tymi wypelnionymi kartami kazali przyjsc w maju i wtedy tworza sie kolejki, zeby te karty zlozyc w danym żłobku, jezeli dzieci dostaja te sama ilosc punktow to decyduje kolejnosc zgloszenia. ja mam wiekszy problem bo moj maluch to rocznik 2007 a z tego rocznika maja juz 60-cioro dzieci, Chce żłożyc podanie bo anuz sie uda złapać miejsce. na prywatne mnie nie stac :-( zarabiam 1200 placenie kolo 1000 za opieke rowna sie z bezsensem pracy, tragedia z tymi miejscami.
Mam pytanie: Moja córcia dostała sie do żłobka, jak wygląda podpisanie umowy i jakie dokumenty są potrzebne, czy muszą być oboje z rodziców?? Może ewentulanie jakaś strona www z informacjami bo nic nie mogę znaleźć :-(
reklama
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 5
Witam. Jestem poczatkujaca "mamusia" na tym forum. Na watek o złobkach trafilam w innym miejscu ale poniewaz widze ze jest z tym problem pisze i tutaj. Polecam dla mam ze śródmieścia i okolic.
Zapisaliśmy synka do małej niewidocznej z zewnatrz placowki o nazwie Akademia Postaw Twórczych znajdującej sie na Reja 96 na nowym osiedlu. 10 dzieci, 2 panie.
Lokal mieszkalny przystosowany dla maluchow w fajny i wesoly sposob.
Nasz synek ma 2 i pol roku i bardzo chetnie tam chodzi mimo iz w grupie sa mlodzsze dzieci. Wiem, ze od wrzesnia otwieraja grupe dla takich najmniejszych urwisków ponizej 12m.z
My jestesmy zadowoleni wiec polecamy
No i cena konkurencyjna w porownaniu z innymi podobnymi miejscami w tej okolicy.
Zapisaliśmy synka do małej niewidocznej z zewnatrz placowki o nazwie Akademia Postaw Twórczych znajdującej sie na Reja 96 na nowym osiedlu. 10 dzieci, 2 panie.
Lokal mieszkalny przystosowany dla maluchow w fajny i wesoly sposob.
Nasz synek ma 2 i pol roku i bardzo chetnie tam chodzi mimo iz w grupie sa mlodzsze dzieci. Wiem, ze od wrzesnia otwieraja grupe dla takich najmniejszych urwisków ponizej 12m.z
My jestesmy zadowoleni wiec polecamy
No i cena konkurencyjna w porownaniu z innymi podobnymi miejscami w tej okolicy.
