Do samotnych mam, które partner zostawił w ciąży.

[Marzena345]

Ale może mogłaby chociaż przyjechać na weekend i ogarnąć większe zakupy, coś ugotować, zamrozić żebyś miała na pierwsze dni z dzieckiem w domu? A powrót ze szpitala-dogadaj się z byłym. Skoro nagle mu się odwidziało to niech chociaż powrót ze szpitala wam załatwi. Rozstanie nie zwalnia go z odpowiedzialności za dziecko.

Prawdopodobnie będzie to najlepsze rozwiązanie… Na ten moment wstydzę się przyznać przyjaciółce do tej sytuacji, a jego nieszczególnie mam ochotę „prosić o pomoc”.

 

[Hope99]

Prawdopodobnie będzie to najlepsze rozwiązanie… Na ten moment wstydzę się przyznać przyjaciółce do tej sytuacji, a jego nieszczególnie mam ochotę „prosić o pomoc”.

Nie wstydź się, to żaden powód do wstydu. Pierwsze tygodnie będą ciężkie ale dasz sobie radę. Z czasem wszystko stanie się łatwiejsze.
A jego nie prosisz o pomoc bo to jego obowiązek. Te dziecko jest tak samo Twoje jak i jego więc powinien tak samo zadbać o jego bezpieczeństwo. Bo Ty nie prosisz o to żeby Cię zawiózł do kosmetyczki tylko odebrał ze szpitala razem z WASZYM dzieckiem.

 

[Cookie_]

Pomysł też o zabezpieczeniu alimentacyjnym dziecka, żeby nie okazało się że ojciec dziecka umyje ręce także od tego.

 

[Marzena345]

Pomysł też o zabezpieczeniu alimentacyjnym dziecka, żeby nie okazało się że ojciec dziecka umyje ręce także od tego.

Raczej takiej opcji w tym wypadku nie ma, mamy dokument o wspólnej opiece wiec to pewnie tylko kwestia jego wymeldowania się z mieszkania. Muszę się dowiedzieć jak to wyglada, dziękuje za radę

 

[Cookie_]

Sprawdź czy dokument dotyczy opieki naprzemiennej czy wyłącznie wskazuje, że żadne z rodziców nie ma ograniczonej władzy rodzicielskiej. Jeśli chodzi wyłącznie o pełnię praw to jak najbardziej od ojca należą się alimenty.

 

[sylwia114@]

Prawdopodobnie będzie to najlepsze rozwiązanie… Na ten moment wstydzę się przyznać przyjaciółce do tej sytuacji, a jego nieszczególnie mam ochotę „prosić o pomoc”.

a co z mamą "ojca" z którą masz dobry kontakt ?

 

[Marzena345]

a co z mamą "ojca" z którą masz dobry kontakt ?

Jest to starsza kobieta, trochę chora, bardzo przyjazna dla mnie. Mysle ze przyjdzie mnie odwiedzić ale raczej nie czesto.

 

[olka11135]

Jest to starsza kobieta, trochę chora, bardzo przyjazna dla mnie. Mysle ze przyjdzie mnie odwiedzić ale raczej nie czesto.

Dasz sobie radę