reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dluga podroz niemowlaka

Planujemy z nasza coreczka podroz samochodem z Polski do Wloch ok 1400km. Planujemy na to dwa dni z zatrzymaniem sie gdzies na dluzej w dzien lub na noc. W momencie podrozy bedzie miala 2 miesiace (ok 23 maja). Ewentualnie mozemy z nia jechac poltorej tygodnia pozniej, ale zastanawiamy sie czy to cos zmieni. W ogole czy ktos ma doswiadczenia jazdy tak dlugo z malym dzieciatkiem? Czy lepiej jechac w dzien czy przez noc?

Dziekuje z gory za wszelkie uwagi,
pozdrawiam

Ja jeździłam z synkiem w tym wieku nie raz po 8 godzin .. Bez problemów taki maluszek i tak praktycznie cały czas spi . Przewijałam na stacjach karmiłam w drodze i bez problemów poszło co do uwag to moim zdaniem najlepiej wyjechac po wieczornej kąpieli wtedy być może maluch Ci przespie większość drogi. no i może masz kogoś znajomego np. z fotelikiem MUtsy .. Bo sie rozkłada na płasko. Ja podkładałam synkowi koc w foteliku pod pupke zeby jego pozycja była ciut inna bo jak wiadomo dziecko nie powinno za długo przebywac w tym foteliku.
Do Włoch tez bym pojechała jakbym miała możliwość :-D
 
reklama
My jechalismy nad morze ze slaska jak mała miała 2 miesiace. Zdecydowalismy się na podróz w nocy i był to strzał w 10:-p Mała była na moim mleczku i w ogole w nocy nie spała, znaczy budzila sie co godzine w domu, a w podrózy obudziła sie po 5 godzinach, godzinna przerwa na karmienie, przewijanie, pospacerowanie i dalej jechalismy i tak dojechalismy z 1 postojem, a jechalismy 11 godzin! Z powrotem jechalismy w dzien i był to koszmar... przez pierwsze 4 godziny robilismy postoje co 20 minut... aż w koncu zasneła i prosto do domku:tak:
 
witam, wybieramy sie nasza mala rodzinka do Polski we wrzesniu, coreczka bedzie miala wtedy 4 miesiace, chcielibysmy jechac samochodem ze wzgledu na duza ilosc rzeczy do zabrania w obie strony, tylko tak sie zastanawiam czy taki maluszek moze spedzic tyle godzin w foteliku samochodowym (podroz trwa ok 26 godz), wiadomo - bedziemy robic przerwy, ale nie bedzie za bardzo mozliwosci rozlozyc mala na plaskim rzeczy sobie dluzej tak pospala. Czy ktoras z Was byla w takiej dlugiej podrozy z niemowlaczkiem?
 
Dokładnie ten sam dylemat mam ja, bo chcielismy jechac nad morze (około 6 godzin jazdy samochodem) a mimo to bałabym się, że małemu w foteliku będzie niewygodnie:sorry:
 
My jechaliśmy w tym roku nad morze (6godz. samochodem) z naszą córcią. Zarówno w jedną, jak i w drugą stronę musieliśmy zrobić dwie godzinne przerwy. Jak jechaliśmy nad morze nie bylo słonca, więc podroż przebiegła spokojnie - Karolcia poza przerwami spała cały czas. Za to jak wracalismy świeciło sloneczko i mala się trochę meczyła :-( Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie jazdy z dzieckiem przez 26 godzin :no:
 
No ja też mam ten problem. Chciałabym do teściów jechać z mężem, ale mój synek ma 1,5 miesiąca, podróż tak jak u Was trwałaby 6h (350km) i boję sie że będzie mu niewygodnie w foteliku.
 
...moim zdaniem ,warto odczekac z tymi dalekimi podrozami ,az dziecko samo bedzie siedzialo...
... taka zbyt wczesna podroz w foteliku ,nie sluzy niemowlakom -a zwlaszcza ich pleckom...:-(

...moja dzidzia ma 4 tyg. i jutro musimy jechac samochodem do innego miasta...
...sama sie martwie ,jak mala to zniesie.. chociaz to tylko (dla mnie az!) 2 godziny :-/
 
...moim zdaniem ,warto odczekac z tymi dalekimi podrozami ,az dziecko samo bedzie siedzialo...
... taka zbyt wczesna podroz w foteliku ,nie sluzy niemowlakom -a zwlaszcza ich pleckom...:-(

...moja dzidzia ma 4 tyg. i jutro musimy jechac samochodem do innego miasta...
...sama sie martwie ,jak mala to zniesie.. chociaz to tylko (dla mnie az!) 2 godziny :-/

co racja to racja, 4 tygodniowy dzidzius to dopiero sie namęczy:-(, my sobie poczekamy z morzem do przyszłego roku:-), a teraz wyskoczymy co najwyżej do Szczyrku lub Brennej:tak:
 
Ellie1981 nie zabieraj dziecka w tak dluga podroz, to bedzie dla niego wielki stres i katorga. Ja pierwszy raz bylam w polsce jak moj maly mial 5 miesiecy ale lecielismy samolotem i przyznam ze ta podroz to byla wielka meczarnia zarowno dla mnie jak i dla niego. Pozatym tyle godzin w foteliku nawet i z przerwami to raczej nie jest zbyt bezpieczne dla dziecka.
 
reklama
Ja też nigdy nie zdecydowałabym się na tak długą jazdę samochodem. Musieliśmy zabrać Kluska do IMID do Warszawy w wieku 4 miesięcy. Normalnie taki przejazd trwa 3 godziny a z małym jechaliśmy prawie 5 h i praktycznie tylko spał. Trzeba robić często postoje żeby dziecko mogło odpocząć jedzenie zmiana pieluchy. Wydaje mi się że nie dacie rady przejechać całej trasy bez dłuższego postoju w jakimś pensjonacie.
 
Do góry