reklama
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
No cóż wygląda na to, że ŻREM, bo i ta dieta okazała się niewypałem...
Pół roku prawie walczyłam o -15kg. Po czym 10kg wróciło w ciągu pierwszego półtora miesiąca od kiedy powróciłam do "prawie" normalnego jedzenia (zero ziemniaków, zero pieczywa do dnia dzisiejszego) a w ciągu ostatnich paru tygodni wróciło kolejne 5kg. Aż się boję efektu jojo, bo wciąż mam wrażenie że puchnę. Tarczyca w normie, więc nie ma na co zwalić, mam stwierdzoną tylko insulinooporność i zaczęłam brać leki. Ruchu mam więcej niż miałam, bo pojawił się w naszym domu pies i cztery razy dziennie muszę z nim latać z trzeciego piętra. A mimo to waga wróciła i wciąż rośnie...
Nie widzę już dla siebie żadnej nadziei.. Prawda jest taka, że prawidłowa dieta powinna przyspieszyć metabolizm. Ta dieta niestety tego nie robi, wręcz metabolizm spowalnia, szczególnie w pierwszej fazie.
DZIULA jesteś szczęściarą, z pewnością dużo ruchu pomaga Ci w utrzymaniu prawidłowej wagi.
Ja już nawet się nie łudzę, choć nie powiem życie o 15kg mniej było fantastyczne, aż żyć się chciało, szkoda że było krótką bajką.
I znów witajcie ubrania w rozmiarze 56, co najgorsze nadmiar wagi wrócił centralnie w samą oponkę
Pół roku prawie walczyłam o -15kg. Po czym 10kg wróciło w ciągu pierwszego półtora miesiąca od kiedy powróciłam do "prawie" normalnego jedzenia (zero ziemniaków, zero pieczywa do dnia dzisiejszego) a w ciągu ostatnich paru tygodni wróciło kolejne 5kg. Aż się boję efektu jojo, bo wciąż mam wrażenie że puchnę. Tarczyca w normie, więc nie ma na co zwalić, mam stwierdzoną tylko insulinooporność i zaczęłam brać leki. Ruchu mam więcej niż miałam, bo pojawił się w naszym domu pies i cztery razy dziennie muszę z nim latać z trzeciego piętra. A mimo to waga wróciła i wciąż rośnie...
Nie widzę już dla siebie żadnej nadziei.. Prawda jest taka, że prawidłowa dieta powinna przyspieszyć metabolizm. Ta dieta niestety tego nie robi, wręcz metabolizm spowalnia, szczególnie w pierwszej fazie.
DZIULA jesteś szczęściarą, z pewnością dużo ruchu pomaga Ci w utrzymaniu prawidłowej wagi.
Ja już nawet się nie łudzę, choć nie powiem życie o 15kg mniej było fantastyczne, aż żyć się chciało, szkoda że było krótką bajką.
I znów witajcie ubrania w rozmiarze 56, co najgorsze nadmiar wagi wrócił centralnie w samą oponkę
Podziel się: