reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta u 7 miesiecznego dziecka

Ja zaczynałam wcześnie, bo po 4 msc. Mieliśmy ku temu powody, i nie żałuję. Na początku wjechały sloiczki jedno składnikowe, warzywne. Najpierw brokuł, pozniej marchewka, Pasternak, batat. Następnie owoce : jabluszko, gruszka. Później owoce i warzywa w niesloikowej wersji, tylko 'normalne', rosołek, a później to już poszło. Jak miał 10 msc jadł wszystko to, co my. Ale u nas też szybko szły zęby. Ze słoikami bardzo szybko się pożegnaliśmy, tyle co na początku, bo również balam się cokolwiek podać 'od siebie' takiemu maluchowi. Ja dawałam posmakować dziecku niemal wszystko, jeśli widzialam że mu smakuje, prosi o więcej, radzi sobie z pogryzieniem, przerzuciem itp to podawalam kolejny kęs. Mój niemowlak szczególnie bardzo lubił mięso, podawalam mu w formie klopsików, mielonych, schabowych drobiowych, mięsa z golabkow, gotowane mięsko z zupy.
Teraz je nawet ryby, fasolkę po bretonsku, jadł juz pizze, sushi, frytki 😁 ogólnie nie jest wybredny, i wszystko mu smakuje. Podoba mu się jeśli może bawić się jedzeniem, dotykać, sam celować do buzi. Kiedyś nie było takiego problemu, więc karmienie było szczególnie łatwe, teraz staram się wybierać dania, które może jeść samodzielnie np placki z serkow homo, placki z ziemniaków gotowanych, makarony różnego rodzaju, kanapki itp czasami po prostu gotuję brokuła lub fasolkę szparagową i mały wcina samodzielnie.
A wy na jakim jesteście etapie? Twoje dziecko je chętnie? Wykazuje gotowość do rozszerzania diety? Lubi wszystkie konsystencje?
Mlody ma 7 mcy. Zaczynalismy jak ty od sloiczkow 1 skladnikowych. Uwielbia sloiczki. Ostatnio sie pomylilam i nie spojzalam dalam sloik przeznaczony dla dziecka 8 mscy. Wciagnal tak az mu sie uszy trzesly. @DropKick napisalas wszystko to co chcialam powiedziec i uslyszec🙈 jak piszesz boje sie sama podac cos od siebie. Boje sie ze zaszkodze...ostatnio jadlam rybe wiec dalam mu skosztowac rybe. Wcinal az uszy mu sie trzesly. Ugotowalam wiec na drugi dzien rybe z marchewka selerem i pietruszka. Dodalam ziemniaka zmielilam. No mi smakowalo a mlody zjadl troszke i wiecej nie chcial. Zranil ne serce hehe. Nie wiem dlaczego nie chcial tego jesc bo serio bylo dobre. Dzisiaj zakupilam parowki z kurczat 95% miesa bez konserwantow itp. zastanawiam sie zeby mu podac ale oczywiscie mam dylemat czy oby nie za szybko na parówe. Serio mam taki problem z podaniem cos od siebie ze hej. To moje pierwsze dziecie wiec przypuszczam ze to oewnie dlatego. Daje mu pietki do "pociumkania". Uwielbia flipsy. Biszkopty tak sobie. Zastanawiam sie tez nad jajem zeby mu podac. Kurcze musze sie przelamac z tym strachem💪 Nasz boss jak widzi ze my jemy to tak obserwuje i patrzy, jest bardzo ciekawy wiec mysle ze jest zainteresowany tylko matke ma ktora boi sie podac cokolwiek🥺
 
reklama
Dziewczyny i jeszcze jedno...a co dajecie do picia. Jak myslicie na tym etapie tylko woda??
Zdecydowanie tylko woda. Do roku czasu na pewno nic innego (nie liczac mleka mm). Im dłużej tylko woda tym lepiej.
Ja od sloiczkow odeszłam dość szybko. Zaczynałam prawie od razu od podawania kawałków - na początek najlepsze i najłatwiejsze są rzeczy gotowane na parze - Brokuł, cukinia, batat, marchew itp (ziemniaki polecam robić w mundurkach i potem obierać). Do tego ryba na parze, mięso np. W postaci kotlecika mielonego też na parze lub gotowany.
U nas na śniadania kaszki z owocami. Na przekąski miekkie owoce, placuszki.

Teraz już nie pamiętam kiedy mała jadła co, obecnie 11mc i nie ma problemu z posiłkami. Uwielbia jeść samodzielnie, a ja mam wtedy czas na kawę :)

Też polecam alaantkowe - na blogu dokładnie dziewczyny rozpisały jak miesiąc po miesiącu one rozszerzały dietę i co podawały :)
 
Mlody ma 7 mcy. Zaczynalismy jak ty od sloiczkow 1 skladnikowych. Uwielbia sloiczki. Ostatnio sie pomylilam i nie spojzalam dalam sloik przeznaczony dla dziecka 8 mscy. Wciagnal tak az mu sie uszy trzesly. @DropKick napisalas wszystko to co chcialam powiedziec i uslyszec🙈 jak piszesz boje sie sama podac cos od siebie. Boje sie ze zaszkodze...ostatnio jadlam rybe wiec dalam mu skosztowac rybe. Wcinal az uszy mu sie trzesly. Ugotowalam wiec na drugi dzien rybe z marchewka selerem i pietruszka. Dodalam ziemniaka zmielilam. No mi smakowalo a mlody zjadl troszke i wiecej nie chcial. Zranil ne serce hehe. Nie wiem dlaczego nie chcial tego jesc bo serio bylo dobre. Dzisiaj zakupilam parowki z kurczat 95% miesa bez konserwantow itp. zastanawiam sie zeby mu podac ale oczywiscie mam dylemat czy oby nie za szybko na parówe. Serio mam taki problem z podaniem cos od siebie ze hej. To moje pierwsze dziecie wiec przypuszczam ze to oewnie dlatego. Daje mu pietki do "pociumkania". Uwielbia flipsy. Biszkopty tak sobie. Zastanawiam sie tez nad jajem zeby mu podac. Kurcze musze sie przelamac z tym strachem💪 Nasz boss jak widzi ze my jemy to tak obserwuje i patrzy, jest bardzo ciekawy wiec mysle ze jest zainteresowany tylko matke ma ktora boi sie podac cokolwiek🥺
Wyluzuj.
Moim zdaniem wszystko co jecie w domu możesz mu dać posmakować, nawet żeby liznął 😁 a z rybką to uwazaj, mimo że np masz filet, to może trafić się ość. Jajko to ja podałam dopiero po roku. I to takie mocno ścięte. Tzn mam na myśli jajko w postaci jajka, bo wcześniej jadł np placuszki lub naleśniki z jajkiem w przepisie. Wiem, że często mamy podają pierwsze jajko np w zupie.
Serio, nie zadręczaj się, nie stresuj.
Co do Twojej ryby z warzywami - ja już się nauczyłam, że nie warto się produkować bo jak dziecko nie będzie miało humoru lub ochoty to i tak nic nie zje. Więc robię proste przepisy.
Jakie dzis macie menu? :) jak synkowi często robiłam zupki krem np kukurydzianą lub groszkową. Albo klasyczne zupy brokułową, buraczkową
 
Dziewczyny i jeszcze jedno...a co dajecie do picia. Jak myslicie na tym etapie tylko woda??
U nas praktycznie tylko woda. Mówię praktycznie, bo w bidonie ma zawsze wodę. Ale wiem, że bez mojej wiedzy/zgody rodzina mojego faceta podaje synkowi jakieś herbatki np rumianek lub miętę. Nie robię afery, bo od 200ml takiego naparu raz na miesiąc nie umrze, ale nie podoba mi się że słodzą te herbatki.
Teraz jak synek jest już bardziej kumaty i widzi że np pijemy z puszki lub butelki to też chcę, więc zdarza się że dam mu posmakować soku lub słodkiego napoju.
 
U nas praktycznie tylko woda. Mówię praktycznie, bo w bidonie ma zawsze wodę. Ale wiem, że bez mojej wiedzy/zgody rodzina mojego faceta podaje synkowi jakieś herbatki np rumianek lub miętę. Nie robię afery, bo od 200ml takiego naparu raz na miesiąc nie umrze, ale nie podoba mi się że słodzą te herbatki.
Teraz jak synek jest już bardziej kumaty i widzi że np pijemy z puszki lub butelki to też chcę, więc zdarza się że dam mu posmakować soku lub słodkiego napoju.
U nas tez woda zawsze pod reka w bidonie. Myslalam bardziej o cherbatkach oczywiscie bez cukru.
 
Zdecydowanie tylko woda. Do roku czasu na pewno nic innego (nie liczac mleka mm). Im dłużej tylko woda tym lepiej.
Ja od sloiczkow odeszłam dość szybko. Zaczynałam prawie od razu od podawania kawałków - na początek najlepsze i najłatwiejsze są rzeczy gotowane na parze - Brokuł, cukinia, batat, marchew itp (ziemniaki polecam robić w mundurkach i potem obierać). Do tego ryba na parze, mięso np. W postaci kotlecika mielonego też na parze lub gotowany.
U nas na śniadania kaszki z owocami. Na przekąski miekkie owoce, placuszki.

Teraz już nie pamiętam kiedy mała jadła co, obecnie 11mc i nie ma problemu z posiłkami. Uwielbia jeść samodzielnie, a ja mam wtedy czas na kawę :)

Też polecam alaantkowe - na blogu dokładnie dziewczyny rozpisały jak miesiąc po miesiącu one rozszerzały dietę i co podawały :)
Blog jest świetny. Lektura juz w ruchu. Mega mi pomoglyscie z tym blogiem. Dziekuje❤ a co do picia to oczywiscie i u nas jest woda. Myslalam bardziej o jakichs chrabatkach bez cukru...kurcze wiesz co ja wciaz zaprzątam sobie glowe jak moj smyk 7 mczny poradzi sobie z placuszkiem czy nalesnikiem🤔 boje sie zeby sie nie zakrztusil. A jakie placuszki serwujesz?
 
Wyluzuj.
Moim zdaniem wszystko co jecie w domu możesz mu dać posmakować, nawet żeby liznął 😁 a z rybką to uwazaj, mimo że np masz filet, to może trafić się ość. Jajko to ja podałam dopiero po roku. I to takie mocno ścięte. Tzn mam na myśli jajko w postaci jajka, bo wcześniej jadł np placuszki lub naleśniki z jajkiem w przepisie. Wiem, że często mamy podają pierwsze jajko np w zupie.
Serio, nie zadręczaj się, nie stresuj.
Co do Twojej ryby z warzywami - ja już się nauczyłam, że nie warto się produkować bo jak dziecko nie będzie miało humoru lub ochoty to i tak nic nie zje. Więc robię proste przepisy.
Jakie dzis macie menu? :) jak synkowi często robiłam zupki krem np kukurydzianą lub groszkową. Albo klasyczne zupy brokułową, buraczkową
Dzisiaj w menu jeszcze sloiczek z braku czasu. Jutro na obiad przygotuje mu jakies pulpety😁 kusi mnie tez ta kasza manna w kostke z alaantkowego blogu i kulki jaglane. Blog super i fajne przepisy. Bardzo pomocny. Zaczynamy przygode jedzenia, choc nie ukrywam ze mam stresa!
 
Blog jest świetny. Lektura juz w ruchu. Mega mi pomoglyscie z tym blogiem. Dziekuje❤ a co do picia to oczywiscie i u nas jest woda. Myslalam bardziej o jakichs chrabatkach bez cukru...kurcze wiesz co ja wciaz zaprzątam sobie glowe jak moj smyk 7 mczny poradzi sobie z placuszkiem czy nalesnikiem🤔 boje sie zeby sie nie zakrztusil. A jakie placuszki serwujesz?
Placuszki przeróżne: cukiniowe, takie Ala racuchy z jabłkiem i cynamonem, twarogowe, z bananem i amarantusem ekspandowanm- czasem na bazie maki, czasem kaszki czary mamy z helpy. Czasem z jajkiem, czasem banan scala, czasem z łyżka jogurtu.

Lek że dziecko się zakrztusi jest głównie w rodzicach, wiadomo że trzeba być obok, ale dzieci sobie super radzą same jak się lekko zakrztusza. Też na początku odruch wymiotny mają bliżej niż dorośli i dopiero go przesuwają. Także jeśli będziesz podawać miekkie rzeczy i w odpowiednich kawałkach (bardziej podłużne) to powinno być dobrze :)
U nas jako pierwsze jedzenie w kawałkach sprawdzało się różyczka brokuła na parze - łatwo dziecku chwycić i jest mieciutki.
 
reklama
Dzisiaj w menu jeszcze sloiczek z braku czasu. Jutro na obiad przygotuje mu jakies pulpety😁 kusi mnie tez ta kasza manna w kostke z alaantkowego blogu i kulki jaglane. Blog super i fajne przepisy. Bardzo pomocny. Zaczynamy przygode jedzenia, choc nie ukrywam ze mam stresa!
No słoiczek to taki s.o.s.
Ja jak posmakowałam sloiki obiadowe to już zrozumiałam dlaczego syn chętniej je 'zwykle' jedzenie. I wywalilam wszystkie... Nawet psom nie dałam, bo byłoby mi ich szkoda. Teraz kupuje tylko sloiczki owocowe, lub owocowo-warzywne. A to dlatego, bo jak kiedyś pięknie jadł musy z tubki, tak teraz chce być samodzielny, a ja się wkurzam bo wszystko jest usyfione, i już wolę podać mu mus że sloiczka z łyżeczki. Biorę je np w długą podróż, albo zdarzy się że zje po kąpieli, ale to naprawdę rzadko.
Dla mnie te obiadowe są straszne... Kupilismy kiedyś z łososiem 🤮
 
Do góry