reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta odchudzająca starającej

reklama
ja mimo wcześniejszych założeń dziś zrobiłam sobie dzień warzywny bo już 7 dni miałam same proteiny i chce coś zjeść co ma smak... więc dzis i jutro zrobie sobie PW a do końca tyg potem same P... co o tym myślicie??? teraz eksperymentuje w kuchni jak będzie dobre dam przepis...
 
normalnie mam pięc ale miałam 2 dni karne a że waga mi stoi to dalej chciałam lecieć na samych proteinach ale zatęskniłam za warzywami i chyba sobie zrobie chociaż dwa dni a po tem znów P żeby waga ruszyła... nie wiem czemu stoi czy to przez lutke czy przez @ grzeszków pare bylo ale bez przesady...
 
WIKULA- ale kusisz tym chlebkiem:)

bo ja kusiciel jestem:)))

MACKU- a to wszystko jasne:-D:-Dciesz sie ,ze waga w gore nie idzie;-)

ja dzis bede robila ten chlebek co Wikula wczoraj:tak:

mam dar przekonywania, hurraaa!!!! Ja piekłam go krócej niż w przepisie, musisz sprawdzać, żeby się za bardzo nie spiekł!

ja mam dzis proteinki, bo w czwartek jaklos zapomnialam...

skleroaza w tym wieku???hehehe

ja mimo wcześniejszych założeń dziś zrobiłam sobie dzień warzywny bo już 7 dni miałam same proteiny i chce coś zjeść co ma smak... więc dzis i jutro zrobie sobie PW a do końca tyg potem same P... co o tym myślicie??? teraz eksperymentuje w kuchni jak będzie dobre dam przepis...

Jak dla mnie brzmi to rozsądnie:))
Ja do środy będę na samych proteinkach, a potem szaleństwo, życie...

Jestem w trakcie robienia "zimnych nóżek" (u mnie mówi się na to studzienina), ciekawa jestem jak mi to wyjdzie:))
 
a ja wykombinowałam dobre żarełko:) zrobiłam tak; pokroiłam drobno pierś i ugotowałam ją w szklance wody z curry czosnkiem granulowanym przyprawa do kurczaka i solą następnie dodałam 0,5 kg kapusty kiszonej marchewkę startą na tarce pół pora i razem dusiłam 10 min dodałam liść laurowy 3 ziarenka ziela i łyżkę przecieru pomidorowego wyszło w smaku boskie:) zastanawiam się czy upiec sobie naleśniki i zrobić z tego farsz czy zjeśc samo żeby smaku nie psuć:)
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Piszę do Was po raz pierwszy w tym wątku. Chciałam wam opowiedzieć o moich doświadczeniach z dietą Dukana.
Dowiedziałam się od niej od koleżanki (stosowała ją dość długo - miał znaczną nadwagę i udało jej się zrzucić naprawdę wiele kilogramów). Nigdy wcześniej nie udało mi się wytrwać na żadnej diecie więc żadna nie była skuteczna. Z tą było inaczej. Jako że nie miałam nadwagi, a jedynie chciałam zrzucić "oponkę" postanowiłam zastosować wersję lajtową 2 dni P + 5 dni PW. Udało się schudłam w ciągu 1,5 miesiąca 5 kg i czuję się dużo lepiej w swojej skórze. Ale zmierzam do czegoś innego. Koleżanka od której dowiedziałam się o diecie Dukana ostrzegał mnie że nie jest dobrym pomysłem stosowanie jej w okresie starań o dziecko - oczywiście nie posłuchałam bo uważałam że przesadza. Opowiadał mi że zatrzymała jej się miesiączka i znacznie pogorszył stan zdrowia ( do tego stopnia że wylądował w szpitalu) ale tak jak pisałam ona odchudzał się bardzo intensywnie, znacznie za długo (ponad rok) często przedłużała okresy czystych P dla uzyskania lepszych efektów itd więc uważałam że mi to nie grozi. Po miesiącu stosowania diety miałam chyba pierwszy raz w życiu cykl bezowylacyjny. Niemal przez całą drugą fazę cyklu śluz białko jaja (owulacja nie mogła nastąpić choć organizm się na nią przygotowywał). PTC na poziomie 35,6 - 35,8 'C. Okres spóźnił mi się tydzień, w kolejnym miesiącu 2 tygodnie. Moje zawsze jak w zegarku regularne cykle rozregulowały się zupełnie. :/ Aktualnie muszę stosować testy owulacyjne żeby dowiedzieć się w ogóle kiedy mam owulację jednak i to nie pomaga i nie mam jasności w tej kwestii. Przekonałam się na własnej skórze, że starania o dziecko i odchudzanie to nie najlepszy pomysł. W moim przekonaniu utwierdził mnie dodatkowo artykuł o diecie sprzyjającej poczęciu, a szczególnie ten fragment, cyt.: Długofalowe badania, trwające od 1989 r. w Brigham and Women's Hospital w Bostonie (szpital akademicki współpracujący z Uniwersytetem Harvarda) wykazały, że pełnotłusty nabiał jest pokarmem mającym znaczący wpływ na płodność. Udowodniono, że jedzenie jednej porcji pełnotłustego produktu nabiałowego, szczególnie mleka, zmniejsza ryzyko niepłodności owulacyjnej o 22 proc., podczas gdy jedzenie jednej porcji dziennie nabiału o niskiej zawartości tłuszczu lub beztłuszczowych zwiększa ryzyko takiej niepłodności o 11 proc. Badacze przypuszczają, że usuwanie tłuszczu z mleka zmienia jego skład hormonalny, zmniejszając zawartość estrogenów i progesteronu, a pozostawiając nadmiar męskich hormonów, które zaburzają owulację. Całość artykułu na: Dieta płodności - bezpłodność, cynk, dieta, dieta a płodność, dieta płodności - Żywienie - poradnikzdrowie.pl
Uznałam że wolę mieć oponkę niż takie problemy jak teraz :-(.
Co o tym myślicie dziewczyny? Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? Z góry przepraszam, że tak się rozpisałam. Nie myślcie że się wymądrzam. Mam tylko takie odczucia i chciałabym poznać Wasze opinie jako, ze też się staracie i też dietujecie :-)
 
Do góry