reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta naszych Maluszków

Ewcia., mysle, ze to nie tylko chodzi o to, co rosnie u nas, ale moim zdaniem racje na Stopi piszac, ze to, co kupujemy w sklepie po nazwa warzywa, niewiele z warzywami ma wspólnego, niestety. Ja małej bede dawała słoiczki jakis czas, bo swojego ogródka nie mam. Gdybym miała swoje warzywka bez zadnych nawozów, swojskie jajka i sprawdzone miesko, to czemu nie? No ale póki jestem zdana na sklepy, bede podawac słoiczki:tak:

Skopiowałam pierwsze znalezione:

Ale uwaga na przenawożone często warzywa!

Kupione w sklepie, czy na bazarze warzywa - głównie marchewka, czy buraki mogą okazać się niezdrowe, lub wręcz toksyczne, ze względu na skażenie pozostałościami nawozów sztucznych i zawartość metali ciężkich. Szczególnie niebezpieczne są azotany i azotyny odkładające się w warzywach z często stosowanych przez rolników nawozów azotowych, gdyż wiążą się z hemoglobiną krwi i mogą wywołać groźne niedotlenienie zwane sinicą

http://podszarotka.republika.pl/index1.html?http%3A%2F%2Fpodszarotka.republika.pl%2Fprzenawozenie.html
 
Ostatnia edycja:
reklama
stopi właśnie dlatego napisałam, że trzeba na te ograniczenia wiekowe brać poprawkę, ale białka nie powinno sie podawać do 1 roku życia więc jajecznicy z całego jajka nigdy bym w 6miesiącu nie podała. I chodzi mi tu właśnie o takie skrajności to raz, a dwa rzeczy smażone w tym wieku nie sądzę żeby były dobre dla maluszka.

a jesli chodzi o słoiczki, byłam kiedyś przeciwna, ale teraz też myślę, że są najlepszym rozwiązaniem, szczególnie teraz zimą, bo mało które warzywo/owoc wytrzyma calą zimę bez ulepszaczy.
 
Ostatnia edycja:
A z jakiego powodu nie powinno się dzieciom podawać białka jaja kurzego?

http://babyonline.pl/niemowle_rozszerzanie_diety_artykul,1318.html z tego co tu piszą to jajka są drugim po mleku źródłem białka i innych ważnych składników odżywczych... tyle, że są dość mocnym alergenem (szczególnie białko)... wydaje mi się że dla dziecka, które nie wykazuje, żadnych objawów alergii nie będą niczym złym. Można przecież zrobić jajecznicę z masełkiem na parze.
Sama nie podaję jeszcze białka, bo młody miał problemy z białkiem na początku. Ale gdyby nie było takiej reakcji chętnie podałabym mu jajeczniczkę... tym bardziej jakby nei chciał np. pić mleka modyfikowanego.

A słoiczki słoiczkami, ale mają one jednak inny smak niż te rzeczy przyrządzane samemu. Tomcio gdzieś do roku i 3-4 miesięcy był na słoikach i myślę, że skończy się na tym, że Adam też będzie je spożywał jeszcze trochę, a jadł z nami tylko te rzeczy, które będą dla niego odpowiednie :)
 
Ostatnia edycja:
To mnie zaskoczylyscie z tym kurzym bialkiem, bo w poradniku zywieniowym, ktory mam napisane,zeby wprowadzac przed 1 r.z. 3-4razy w tygodniu.
Oczywiscie moze uczulac, ale nie musi. Wiec tak jak pisze EWA ja nie widze problemu w tym,ze matki, ktorych dzieci nia maja alergii pokarmowych daja jajeczniczke na maselku. Oczywiscie jak dziecko ma alergie na kurze bialko to co innego:tak:
A tak na marginesie to bialko kurze jest stosowane do produkcji wielu szczepionek... I nie dziwne,ze dzieci, ktore moga miec sklonnosc do alergii na kurze bialko zanim je skosztuja juz maja alegie.


DMUCHAWIEC - dokladnie tak jak piszesz :-)

A tak wogle to nie wiem czy zauwazylyscie,ze chyba nie ma sloiczkowych burakow:confused::confused::confused: Powod - ciezko wychodowac bez chemii buraki. Ja w Polsce jak bylam to robilam malej sok z buraka, bo lekarka zalecila jej pic. Buraki zdobylam z malej ogrodkowej uprawy od kobity z Mazur.Na duza skale nie da sie chyba utrzymac takiej plantacji burakow bez chemii.
 
Ewa a jak rozpoznasz, że twój mały nie ma na coś na 100% alergii?? Alergia pokarmowa to nie tylko wysypka, czy rozwolnienie.Przekłada się na różne organy człowieka i dlatego tak jak pisze beata efekty mogą się pojawić sporo później.

stopi, a to nie była mowa o żółtku??
 
Ostatnia edycja:
MAKRO - mam podane tak: zoltko nie pozniej niz w 7msc zycia co 2dzien, a bialko 8-9msc 3-4razy w tyg. Pewnie co poradnik to tez inne dane :-)

Macie racje ,ze alergie moga sie roznie objawiac, nie koniecznie wysypka. Lena jak nie robila kupy i nie znana byla przyczyna to miala robione testy wlasnie alergicze. tak, wiec jak jest jakas niepewnosc , podejrzenie mozna zrobic test.

Tak naprawde to wprowadzanie wszystkich nowosci to jest takie male testowanie na naszych dzieciach. Niestety.... ale nie ma innego wyjscie, zeby zobaczyc jak dziekco toleruje jakis produkt.
Mysle, ze zarowno te co teraz wprowadzaja jajka, jak i te mamy, ktore wprowadza je za pol roku nie robia dziecku krzywdy.;-);-);-) Jak dziecko dobrze zareaguje na jajo dobrze teraz to super, jak za pol roku to tez super :-) :-)
Na pewno trzeba uwazac jak w rodzinie sa alergie pokarmowe :-)
 
reklama
daisy ja zazwyczaj gotowałam jajo na twardo. Wyciągałam żółtko i przeciśnięte przez praskę do czosnku dodawałam do zupki. A jak gotowałam sama obiadek to do już gotowego wbijałam surowe żółtko, mieszałam i zagotowywałam, coby się ścięło.

makro a skąd wiesz, że twoje dziecko nie ma alergii na mleko, albo na marchewkę? wiadomo, że nie jest się nigdy w 100% pewnym... mój mąż do 25 roku życia myślał, że ma dwie normalne nerki, a okazało się że ma nerkę podkowiastą (od 7 tygodnia życia w łonie matki). Nigdy nie ma się 100% pewności, a szkoda...
 
Ostatnia edycja:
Do góry