reklama
Hehe.Cudnie wygląda.Mój Jasio ma już zupki gotowane oczywiście nieco delikatniejsze niż nasz wsuwa ładnie no i prócz gotowanych prze ze mnie te gotowe ze słoiczków zupki,obiadki,deserki,soczki też.Dziwi mnie tylko jedno że dwie różne firmy produkujące jedzenia dla maluchów mają różne odmiany w czasie co w jakim wieku już można.
Np.z firmy gerber przecier z banana są od 4miesiąca zaś z bobovita od 5 czy 6 jakoś tak to dziwne jak dla mnie i przyznam że tego nie rozumiem.Pozdrawiam:-)
Np.z firmy gerber przecier z banana są od 4miesiąca zaś z bobovita od 5 czy 6 jakoś tak to dziwne jak dla mnie i przyznam że tego nie rozumiem.Pozdrawiam:-)
U
użytkownik 838
Gość
A moja zjada pol malutkiego sloiczka, i je to poniewoli, z pol godziny musze nad nia sleczec....
moja je wszystko i dużo ale to zależy od dnia ale od mnie bo nie zawsze mam to co może jeść np dzisiaj zjadła monte tzn cos ale monte dla dzieci u mojej siostry i teraz 200g jabłka i cycem zapija. te jabłka patrzyłam zjadła w 10 min. a my zupke chińską i schabowe więc tego Jej nie dam ale wczoraj zjadła kilka łyżek żurku z grzybami i wszystko ok
no masz racje wzbraniałam się długo a teraz mała się tak rwie że bardzo trudno odmówić więc to co ja ( no prawie) to i ona. ale wiecie co źle że tak sie rwie wszedzie gdzie jestem wszyscy się cieszą że je i dają jej tony żarcia.
no właśnie dlatego sie strasznie boję co będzie jak mama ma pilnować Natki jak znajdę pracę..ona też wszystko co niedozwolone tzn daje jej popróbować,ale nie karmię, no i raz byliśmy u mamy i to samo było, Natka po obiedzie ale wiadomo ,że patzry co my jemy, "no daj jej","zobacz jak ładnie je", "czemu więcej nie dasz,ona chce!"
Właśnie niedawno rozmawiałam ze znajomą i mówiła, że tak dawali po troszku dziecku tego jedzenia co dla dorosłych i fajnie, jadło, nic się nie działo a po jakimś czasie zaczęli tak normalnie karmić skoro nic nie szkodziło i były potem problemy z nereczkami, bo widocznie za dużo soli było w diecie dziecka. Mam argument dla teściowej, bo jak ona robi zupkę dla Gaby to daje warzywa, które się w normalnej zupie gotowały i jeszcze chce dosolić :/
reklama
cucu- dobry argument, ja wcale nie solę dla nas od 8 lat więc dlatego daje, zupy i obiadu teściowej bym nie dała. mama mi dzisiaj podsuneła pomysł abym brała zawsze swoje jedzenie w gości to będą się cieszyć że je a zdrowe będze
Podziel się: