Witam Mam prośbę o porade eksperta. Czy dieta mojego 11 miesiecznego syna jest prawidlowa? Czy cos powinnam jeszcze wprowadzic do diety syna? Dieta syna wyglada nastepujaco:
8:00 pierś
11:00 kaszka bezmleczna glutenowa z deserkiem ze sloiczka albo jogurcik z owocami ze sloiczka albo deserek ze słoiczka z twarozkiem 130 ml i troszkę chlebka
14:00 a 15:00 sloiczek gerbera z mieskiem i jarzynkami plus co drugi dzien zoltko a raz w tygodniu danie z ryba 130 ml i czasami 60 ml zupki jarzynowej
17:00 jogurcik 100 ml i 2-3 chrupki kukurydziane albo kisielek na soczku 100 ml
19:00 kaszka na mleku modyfikowanym 100 ml + owoce ze słoiczka okolo 60 ml ( miesiac meczylam sie aby wprowadzic kaszke i tylko w ten sposob je ja od 4 dni)
21:00 piers
i w nocy około 2:00 i 5: tez piers.
W ciagu dnia syn do picia dostaje wode 60 ml (podaje ją lyzeczka bo jeszcze nie umie pic z kubka).Czy to nie za mało?. A tak jak wspomniałam nie umie pić z kubka na razie się uczymy. Niestety bez rezultatu.
Chciałabym urozmaicić jego menu nie wiem co jeszcze mogę zrobić na śniadanie? Jajko na parze odpada bo zrobiłam raz i nie chciał jeść. Chyba że trzeba kilka razy próbować, aż się przekona?
Generalnie to nic by nie zjadł gdyby nie dostał do rąk czegoś interesującego. Czy to jest OK?
Czy porcje które zjada syn nie są za małe?
Dodatkowo nie chce jesc dań z kawalkami a jedynie papki. Jak to zmienić? Staram sie od miesiaca mieszac 1-2 lyzeczki dania z kawałkami z papka ale jak tylko wyczuwa kawalki to zaraz odmawia wogole jedzenia.
I jeszcze jedno jak zmienić aby przesypiał noc i nie budził się 2 krotnie w nocy na jedzenie? Pojenie wodą z łyzeczki nie przynosi skutku bo po godzinie pojenia tulania i tak placze i koniec koncow podaję pierś. Do 6 miesiaca przesypial noc i budzil sie okolo 5:00 - 6:00 na karmienie.
Ostatnio zaczelam gotowac i niewiem ile miesa mam dodawac do zupki?
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.
8:00 pierś
11:00 kaszka bezmleczna glutenowa z deserkiem ze sloiczka albo jogurcik z owocami ze sloiczka albo deserek ze słoiczka z twarozkiem 130 ml i troszkę chlebka
14:00 a 15:00 sloiczek gerbera z mieskiem i jarzynkami plus co drugi dzien zoltko a raz w tygodniu danie z ryba 130 ml i czasami 60 ml zupki jarzynowej
17:00 jogurcik 100 ml i 2-3 chrupki kukurydziane albo kisielek na soczku 100 ml
19:00 kaszka na mleku modyfikowanym 100 ml + owoce ze słoiczka okolo 60 ml ( miesiac meczylam sie aby wprowadzic kaszke i tylko w ten sposob je ja od 4 dni)
21:00 piers
i w nocy około 2:00 i 5: tez piers.
W ciagu dnia syn do picia dostaje wode 60 ml (podaje ją lyzeczka bo jeszcze nie umie pic z kubka).Czy to nie za mało?. A tak jak wspomniałam nie umie pić z kubka na razie się uczymy. Niestety bez rezultatu.
Chciałabym urozmaicić jego menu nie wiem co jeszcze mogę zrobić na śniadanie? Jajko na parze odpada bo zrobiłam raz i nie chciał jeść. Chyba że trzeba kilka razy próbować, aż się przekona?
Generalnie to nic by nie zjadł gdyby nie dostał do rąk czegoś interesującego. Czy to jest OK?
Czy porcje które zjada syn nie są za małe?
Dodatkowo nie chce jesc dań z kawalkami a jedynie papki. Jak to zmienić? Staram sie od miesiaca mieszac 1-2 lyzeczki dania z kawałkami z papka ale jak tylko wyczuwa kawalki to zaraz odmawia wogole jedzenia.
I jeszcze jedno jak zmienić aby przesypiał noc i nie budził się 2 krotnie w nocy na jedzenie? Pojenie wodą z łyzeczki nie przynosi skutku bo po godzinie pojenia tulania i tak placze i koniec koncow podaję pierś. Do 6 miesiaca przesypial noc i budzil sie okolo 5:00 - 6:00 na karmienie.
Ostatnio zaczelam gotowac i niewiem ile miesa mam dodawac do zupki?
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.