reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czym wzmocnić odporność dziecka - pomocy !!!

Paweł to prawda, że regularny wysiłek fizyczny świetnie robi na odporność, a zwłaszcza basen. Co do operacji, to ja łapię o wiele mniej infekcji i lżej je przechodzę odkąd zoperowałam sobie krzywą przegrodę nosową.
Andrewa dokładnie tak.
 
reklama
a więc u nas od jakiegoś czasu cisza w chorobach.. syn bierze dla odmiany ribomunyl.... potem wracamy do tranu.... oczywiscie duzo przebywa na swiezym powietrzu...
u nas zawsze po basenie mega choroby byly...

ku gwoli wyjasnienia i obalenia niekeidy mitu o zbawiennym karmieniu piersia.. karmilam syna dlugo... nie chorował dlugo.... aż do czasu kiedy poszedl do tej cholernej polskiej zerówki, gdzie "mega odpowiedzialni" rodzice wolą uganiać się za pracą niż dbać o zdrowie swoich dzieci i puszczają do zerówki dzieci z wszystkimi możliwymi wirusami i chorobami, włącznie z ospą czy zapaleniem oskrzeli... liczą na to, że a nóż widelec się uda...
 
Ja podaję dzieciom co dziennie Tran i Rutinacea ,mój sprawdzony sposób na odporność:tak:.Nie mogę narzekać, rzadko chorują, a katar u nich to widziałam rok temu;-).
 
u mnie jeżeli chodzi o zwiększenie odporności u dzieci to stosuję tran oraz dicoflor. Dicoflor zaczęłam podawać gdy młodsza okazała się alergikiem na cytrusy - po około 1 tygodniu zniknęły jej plany na skórze, a teraz podaję jej go raz na tydzień czasem częściej gdy np się przeje :) (bo niestety ograniczenia w spożywaniu słodyczy nie ma) dodatkowo zamontowaliśmy filtr odwróconej osmozy (wcześniej używaliśmy zwykłej Brity) i mniej więcej od tego czasu moje dzieci są zdrowe... (cała zima - a poprzednie lata kończyły się statystyką około 5-6 chorób w tym zapalenia oskrzeli, anginy i zapalenia uszu w ciągu sezonu jesienno-zimowego.
 
Atagab a co to jest ten filtr odwróconej osmozy? Filtr do wody kranowej? Napisz coś więcej proszę.
 
ja staram się zeby moja córka codziennie była na podwórku i trochę pobiegała,daję jej soki ,warzywa pije tran i jeszcze oscillococcinum,chodzi do przedszkola i na razie nie przynosi żadnych chorób,więc moje sposoby moze jednak działają
 
Wiolan u nas pomógł tran i u córci i u synka, a dodatkowo częstsze przebywanie na świeżym powietrzu, bo jak tylko zaczęło robić się ładnie na dworze i nadeszła wiosna często spacerujemy. Cały styczeń, luty i marzec przechorowali, córcia ciągle przynosiła jakieś choroby ze szkoły, mały się zarażał. Córcia pod koniec marca dostała zwolnienie z w-f i zajęć na basenie do końca roku szkolnego. Jak na razie od miesiąca mamy spokój z chorobami, mam nadzieje, że nie prędko zawita do naszego domu szpital.

Jeśli chodzi o karmienie piersią, to u mnie się nie sprawdziło, córci nie mogłam karmić, więc od początku była na mm i chorowała może z 3 razy w roku, dopiero jak poszła do szkoły zaczęła często chorować. Synka karmiłam co prawda krótko, no ale niby te 2 miesiące wyłącznie na piersi powinny mu coś dać, a tu guzik prawda, pierwszą chorobę zaliczył mając 2,5 tygodnia. nie ma jeszcze roku, a już kilka razy zaliczył zapalenie gardła, oskrzeli, raz miał zapalenie płuc, a ostatnio ospę i to taką paskudną, że cały języczek miał w krostkach i nie mógł jeść, a niby maluszki lżej przechodzą ospę.


"mega odpowiedzialni" rodzice wolą uganiać się za pracą niż dbać o zdrowie swoich dzieci i puszczają do zerówki dzieci z wszystkimi możliwymi wirusami i chorobami, włącznie z ospą czy zapaleniem oskrzeli... liczą na to, że a nóż widelec się uda...
Oj tak święta prawda, u mojej córci w szkole dyrekcja nawet na drzwiach wejściowych powiesiła karteczkę z informacją, by dzieci zakatarzone lub kaszlące pozostawiać w domu. Oferują nauczanie indywidualne w trakcie choroby. Nic to nie daje rodzice i tak pchają chore dzieci do szkoły. Nawet ostatnio jak przyszłam po córcię i w trakcie rozmowy z woźną wspomniałam, że córcia będzie zwolniona z w-f i basenu, bo tak często choruje i ma dużo nieobecności, jedna z mam wtrąciła się do rozmowy i stwierdziła, że ona tam córkę posyła do szkoły nawet jak chora jest, dostanie leki przed wyjściem i do szkoły. Dosłownie ręce opadają, czy ci ludzie nie myślą, że rozsiewają zarazki.
 
Ostatnia edycja:
Co mogę Wam poradzić...?:-)
Na innych wątkach poświęconych uodparnianiu znajdziecie moje narzekania,że jest u nas bardzo źle.Chorujemy na potęgę. A teraz...? Teraz jest o niebo lepiej.Stwierdzam dlaczego?
Otóż byłam z dzieciakami w sanatorium zimą, zabiegi, spacery, mokra sauna, baseny. To wszystko dało ogromny efekt u syna. Przy -15 stopniach skąpał się w zamarzniętym morzu(bo lód się pod nim zarwał), wypił po tym tylko gorącą czekoladę i nic mu nie było:szok:
Córcia nawet w sanatorium złapała porządną infekcję(dzieciaki chorują tam okropnie).
Przez nasze życie przeplatało się masę preparatów: ribomunyle, luivaci, imunoglukany, bioarony, echinacee, trany, syropy z miodu, czosnku i cebuli i bardzo bardzo wiele innych rzeczy. Bywaliśmy co roku nad morzem. Przeglądałam to forum z nadzieją na znalezienie cudownego środka.
I stwierdzam,że chyba znalazłam:tak: Mogę z czystym sumieniem polecić Wam IMMULINĘ.Stosuję ją u córci bo syn od marca nie chorował więc nie podaję mu nic. A Ola co trzy tyg. anginy albo ostre infekcje gardła. No i od maja podaję ten syrop i jak dotąd nie miałyśmy nawet katarku(aż boję się pisać).Na początku jedno opakowanie podawałam w zwiększonej ilości czyli nie 5ml a 10ml żeby ją nasycić bo była wtedy w słabej formie. Teraz pije 5ml i jest ok. Nie wiem jak to będzie wyglądało od września kiedy znów zacznie się przedszkole ale mam cichą nadzieję,że da radę.
 
Witaminy w okresie w jesiennym to ważny element diety, natomiast kwasy omega3 warto stosować przez cały rok, a nie tylko sezonowo.
 
reklama
najlepszy to jest Tran do picia ........ albo witaminki z Omegą 3 takie w kapsułkach ....a jak ktoś lubie to i rutinacea junior w tabletkach do ssania i wiele wiele innych co jest dobre :)
 
Do góry