margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 282
A wracając do tematu odporności - ja uwielbiam kiszoną kapuchę i sok z niej, jako dziecko też lubiłam a mimo to strasznie chorowałam, więc nie do końca jestem przekonana, że to aż tak skuteczne, choć na pewno jest zdrowe.
Mój syn (niecałe 6 lat) w tym roku dużo choruje, niby nic poważnego, obywamy się bez antybiotyków, ale ciągle się go jakieś infekcje czepiają. Dziwi mnie to, bo chodzi już 3 rok do przedszkola i w poprzednich latach mało chorował, był jednym z najodporniejszych dzieci w przedszkolu. Ale może jest tak, że po prostu dzieci muszą się wychorować - ponoć aby w pełni ukształtować system odpornościowy organizm przedszkolaka musi w ciągu roku złapać ok. 6 infekcji (tak kiedyś czytałam w jakimś artykule na temat immunologii). Na pewno dobra jest zmiana klimatu na kilka tygodni w roku - wyjazd nad morze albo w góry. No i czytałam jeszcze, że tyle, ile trwa choroba powinna trwać rekonwalescencja - czyli np. tygodniowa infekcja to tydzień rekonwalescencji, czyli czas, kiedy po ustąpieniu objawów choroby powinno się jeszcze szczególnie chronić organizm i nie narażać go na kolejną infekcję. Nie oznacza to, że dziecko ma siedzieć zamknięte w domu, może wychodzić na powietrze jak najbardziej, ale należy unikać skupisk zarazków, czyli oczywiście przedszkola i tym podobnych miejsc. Niestety, ciężko to zrealizować.
Mój syn (niecałe 6 lat) w tym roku dużo choruje, niby nic poważnego, obywamy się bez antybiotyków, ale ciągle się go jakieś infekcje czepiają. Dziwi mnie to, bo chodzi już 3 rok do przedszkola i w poprzednich latach mało chorował, był jednym z najodporniejszych dzieci w przedszkolu. Ale może jest tak, że po prostu dzieci muszą się wychorować - ponoć aby w pełni ukształtować system odpornościowy organizm przedszkolaka musi w ciągu roku złapać ok. 6 infekcji (tak kiedyś czytałam w jakimś artykule na temat immunologii). Na pewno dobra jest zmiana klimatu na kilka tygodni w roku - wyjazd nad morze albo w góry. No i czytałam jeszcze, że tyle, ile trwa choroba powinna trwać rekonwalescencja - czyli np. tygodniowa infekcja to tydzień rekonwalescencji, czyli czas, kiedy po ustąpieniu objawów choroby powinno się jeszcze szczególnie chronić organizm i nie narażać go na kolejną infekcję. Nie oznacza to, że dziecko ma siedzieć zamknięte w domu, może wychodzić na powietrze jak najbardziej, ale należy unikać skupisk zarazków, czyli oczywiście przedszkola i tym podobnych miejsc. Niestety, ciężko to zrealizować.