reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy zabrać partnera na badanie USG??

szczerze mnie też to zastanawiało czemu na każdej wizycie robi usg, ale u nas w mieście kazdy prywatny lekarz tak postępuje, a lekarze na kase chorych robią 3 max 4 dlatego ze tylko na tyle mają fundusze z NFZ. Lekarz twierdzi że usg nie szkodzi maluszkowi więc jestem spokojna.
 
reklama
aha no chyba ze tak jak ja raz bylam prywatnie to sie mnie pytal ile usg juz mialam i kiedy bylo ostatnie bo nie mozna za czesto naswietlać .....ale kazdy lekarz gada inaczej :confused::)
 
no własnie i to jest dziwne dlaczego kazdy mowi inaczej, powinny być jakieś normy ustalone choć ostatnio oglądałam jakis program angielski i tam się lekarz wypowiadał ze usg nie szkodzi dziecku a robią czesto bo wtedy matka jest spokojna jak widzi maluszka i wie ze wszystko z nim ok
 
aha no chyba ze tak jak ja raz bylam prywatnie to sie mnie pytal ile usg juz mialam i kiedy bylo ostatnie bo nie mozna za czesto naswietlać .....ale kazdy lekarz gada inaczej :confused::)
To nie jest naświetlanie tylko ultradzwięki.;-)
Ale ja też słyszałam, że za częśto nie można.
Ale raz w miesiącu na wizycie to chyba nie jest często;-)
 
fajnie też bym chciała mieć co miesiąc żeby widzieć swoją dzidzie a tu 6 miesiąc leci a nawet niewiem czy t chłopczyk czy dziewczynka ale ide 3 to mam nadzieję że pokaże co tam ma :) i jeśli mój mąż będzie mógł się trochę spóźnić do pracy to napewno idzie ze mną :)
 
hejka, dziś byłam u ginekologa i spytałam o to jaki wpływ na dziecko ma usg. Powiedział mi, że te ultradźwięki z głowicy dopochwowej są silniejsze a z tej przez brzuch znacznie słabsze, i że na malenstwo mają jedynie taki wpływ ze ono odczuwa te fale tak jak my głosny dźwięk więc najczesciej zaczyna tańcować . Moja często składała rączki albo przykładała je do buźki i kopała .
 
moj tez zawsze chodzil... to dla niego bylo sporoe przezycie :tak: warto jest zabrac partnera na takie badanie i widziec jego wzruszenie gdy malenstwo sie porusza w brzuszku :-D:-D

my wizyty USG mielismy w specjalnym gabinecie - mnie tam nie badano ginekologicznie wiec po prostu wchodzilismy razem, odslaniam brzuch a po badaniu wychdzilosmy razem i rozmowy z ginem prowadzilam przy męzu
 
A ja nie chciałam, żeby M ze mną wchodził :) Gin. bada mnie na każdej wizycie i na każdej robi USG. Jakoś takoś nie chciałabym żeby mój mąż widział mnie "rozłożoną" na fotelu ginekologicznym.. Wybraliśmy się kiedyś razem na badanie USG3d i wtedy oczywiście był przy nas :) ale też sytuacja była inna bo nie byłam badana, lezałam na wygodnym fotelu, a w pokoju panowała wręcz intymna atmosfera.. Wtedy razem oglądaliśmy naszą kruszynkę. :) Chyba jestem troche staroświecka w niektórych sprawach, ale rodzić też będe sama. :)
 
candy a moj nalega że chce być na kazdej wizycie więc odmowic mu nawet jakbym chciała to nie mogę a i do porodu się szykuje twierdzi ze będzie dzielnie stał obok i mnie wspierał uwaza ze to wielkie przezycie jeszcze bardziej nas do siebie zblizy :-)
 
reklama
Witam!!!
Mój M też jest zawsze przy mnie na usg
i jest to dla nas za każdym razem super przeżycie:tak::tak::tak:
Przy pierwszym moim porodzie też był przy mnie:tak:
Oczywiście,nikt Go nie zmuszał,sam chciał
i bardzo mu jestem za to wdzięczna,bo naprawdę
niesamowicie mnie wspierał.
A chwili,kiedy przecinał pępowinę i po raz pierwszy wziął
naszą Córeczkę na ręce,nie zapomnę i po dziś dzień
się wzruszam,jak to sobie przypomne.Przy porodzie,który czeka nas w październiku też już zapowiedział,że bedzie:-):-D:-):-D
Naprawdę piękne uczucie i polecam wszystkim Rodzicom rodzić razem:tak::-):-D
Ale oczywiście rozumiem też kobiety,które chcą być same w tych chwilach.To myślę, indywidualna sprawa:tak::tak::tak:
 
Do góry