reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy Wasze dzieci też tyle gadają?

amania.pl

Początkująca w BB
Dołączył(a)
4 Październik 2008
Postów
28
Normalnie łeb mi pęka! Gada od rana do wieczora. O wszystki i o niczym. Non stop. Jak nakręcony. Powalił mnie dzisiaj pytaniem: ile razy brałas kluczyki do auta?

Zważywszy na to, że mam to auto od 2,5 lat, odpowiedziałam, że nie wiem, bo nie liczyłam. A on mi na to: zawsze sie zajmujesz nie tym co trzeba.

Też tak macie z 6 latkami, czy to tylko mój jest oszalałą gadułą?
 
reklama
hej nie martw sie moja córcia tez ma 6 lat i tak samo nawija od rana do wieczora i nie ważne z kim czy ze mną czy z obcymi wszystkich zaczepi i zaczyna nawijać zawsze ma coś do powiedzenia :happy: czasem jak coś palnie to mnóstwo śmiechu jest ostatnio mieliśmy rodzinny obiad cala rodzina no i moja córcia poszła do mojego brata i mówi wujek ja jestem brzydula a ty jesteś książę dasz mi dużą dychę :-) oczywiście kupa śmiechu była no i oczywiście mała w 7 niebie i tak biegała od wujka do cioci babci i nawijała jak katarynka ja sie już do tego przyzwyczaiłam ja uważam ze to lepiej ze dużo mówi za to nie ma problemów z wymowa ma ja świetnie rozwiniętą mówi wyraźnie i prawidłowo :tak: pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości:-)
 
O rany, ja mam to samo. Moja ma 6,5 roku i praktycznie od 3 lat gada bez przerwy. Fakt, że rzeczywiście mówi bardzo ładnie i wyraźnie (przynajmniej w porównaniu do innych dzieci z Jej grupy), oraz ma duży zasób słownictwa, ale... No właśnie to ale... Też już nie wytrzymuję, buzia się jej nie zamyka, gada o wszystkim, każdy pretekst jest dobry żeby coś powiedzieć, pytania zadaje jak dwulatek - "a dlaczego", "a co to znaczy" itd. A najlepiej się gada jak idziemy do przedszkola - praktycznie cała droga jest "przegadana". Ja się już nawet nauczyłam jej nie słuchać bo bym chyba zwariowała. Ona gada a ja tylko mruczę, posługuję się jakimiś zastępstwami typu "aha, no widzisz, yhy, itd, itp". Może to niewychowawcze, ale nie daję rady aby tak rano wdawać się z Nią w dysputy. Najgorsze jest jednak to że to "gadulstwo" przekłada się już na pyskowanie i przemądrzalstwo.:baffled:
 
Hmmm, a mój Misiek ma kłopoty z wymową... sz, dż, cz jakoś nie chcą zafunkcjonować, chociaż do logopedy chodzimy... ale to już temat na inny wątek chyba:-(
 
Moja Julia ma 6 lat i trajkocze nom toper gada byle gadać he he czasami mam łeb pełen i odpowiadam jej no, ychy ,tak,:tak::-D masakra zagadała by każdego.
 
moja chrzesnica tez jest gaduła, odkąd sie urodziła juz bardzo mnie absorbowała, lubiłam sie nią zajmować, a teraz to juz szaleństwo:szok: na drugi rok wybiera się do szkoły, i juz dziś mnie pytała co jej kupię na prezent (bezpośrednia jest:dry:nie ma co), zaczęłam kluczyć, że jeszcze dużo czasu, że przemyśle..itd. A ona na to - wiesz co ciocia kup mi telefon, wiesz reklamuja taki jeden w tv, ma aparat i duzo minut do wygadania. No i co tu zrobić? Może kupie taki na karte, ale raczej nie ten reklamowany bo sprawdzałam jest drogi, no chyba, że za rok stanieje, i co sądzicie, można takiej małej dziewczynce zafundować taki prezent? bo ja juz sama nie wiem!:baffled: Jak ona tyle gada to będzie pochłaniac karty doładowujące jak smok!:zawstydzona/y:
 
no widzisz, ja tez skłaniam sie, żeby jakos sie od tego telefonu wymigac, może raczej super wypasionego misia jej kupie, he,he! ale czy sie nie obrazi, kurcze, taka mała:no:, a juz takie rzeczy chce, ciekawe czy wie jak go używac?:sorry2:
 
Mój młody ciągle chce laptopa, ale nie wyobrażam sobie, że mu go kupuję... Trochę za drogie zabawki dla takich dzieci. Tak myślę. A że chcą, no cóż, człowiek nie zawsze ma w życiu to, czego chce.
 
reklama
ja w jej wieku to ogladałam takie rzeczy w filmach fantastycznych:tak:, no inne pokolenie nam rosnie...:no: ale najważniejsze, że jest teraz tyle sklepów dla dzieci, że jest w czym wybierac, można im robić prezenty codziennie:happy2:
 
Do góry