ja trzaskałam i wychodziłam... ale zawsze w połowie drogi do furtki mnie zatrzymywał...w sumie najchetniej trzeasla bym dzwiami i wyszla tylko mnie martyna trzyma bo juz mam tego dosc
reklama
teraz to można powiedziec że nie mam problemów... no troszkę mnie rodzinka wnerwia...ale można przezyć...uciekam nie bede cie meczyc masz pewnie swoje problemy
teraz musze wyjśc na 15 minutek...psina chce siiiiii... ale jak coś to i tak jeszcze będę... jestem nocnum markiem...
i lubię nocne rozmowy...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 614
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 991
Podziel się: