reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czy tylko mężatki?

reklama
Rosomak pisze:
Witam,

Widzę, że ten wątek jest już od dawna zupełnie o czym innym, ale oryginalny temat rzucił mi się w oczy. Mam nadziję, że nie będziecie miały za złe, że na niego odpowiem.

Nie jestem mężatką, nigdy nie chciałam nią być, i mam nadzieje, że nigdy nie będę!. To dla mnie zupełnie niezrozumiała instytucja. (Tzn. rozumiem motywację religijną, ale to mnie nie dotyczy) Zapewne jestem uprzedzona, bo miałam w rodzinie sporo rozwodów (m.in. rodzice). Nie mam również zamiaru się legalizować przed narodzinami dziecka, albo później, z jego/jej powodu. (Nie wykluczam, że kiedyś małżeństwo mnie dopadnie, z ważnych powodów życiowych, prawnych, itp, ale mam nadzieję, że nie.)

Nie znaczy to, że jestem przeciwko stałym związkom. Jestem z Mr. Partnerem ;) od 10 lat. Dopiero niedawno w pełni poczułam, że naprawdę już czas się rozmnożyć. (Nie, to nie z powodu "kariery" czekałam z do teraz). Niestety, wlaśnie miałam wczesne poronienie, po takiej trochę "kontrolowanej wpadce", ale teraz planuje już intensywne starania - bardzo to przeżywam, i zrozumiałam, że nie chcę odwlekać . Mam nadzieję, że wszystko będzie OK - moja mama urodziła przyrodniego brata mając 38 lat, bez żadnych problemów (oprócz właśnie jednego wczesnego poronienia).

(A propos, w tym wątku poszukuje odpowiedzi na pytanie związane ze staraniem się po poronieniu:
https://www.babyboom.pl/forum2/index.php/topic,4610.0.html )

Pozdrowienia,

Rosomak

nie chcialabym nikogo urazic ani oskarzac bezpodstawnie ale ja juz gdzies czytalam tego posta na 100%, jesli sie myle to mnie poprawcie, nie chce robic zamieszania niepotrzebnie,
a moze rosomak pisalas na innym forum i stad wydaje mi sie znajomy?
pozdrawiam
 
reklama
Do góry