Jak byłam z półtora temu na kontrolnej wizycie u ginekologa to lekarz stwierdził, ze mam 2 pecherzyki dominujące na 2 jajnikach - prawym i lewym o różnych wielkościach. Rok temu również byłam to powiedział, że mam jeden pęcherzyk dominujący na lewym jajniku. Ale na
prawym nie było.
Ostatnio byłam to się zdziwiłam trochę, bo byłam tam kolejny raz to miałam znowu 2 pęcherzyki dominujące na 2 jajnikach - prawym i lewym o różnych wielkościach.
Dziwne. Tym bardziej ze w necie pisało i jakaś kobieta kiedyś mi mówiła, ze normalnie powinien być jeden pęcherzyk i tak najczęściej jest? Czy powinnam się martwić?
prawym nie było.
Ostatnio byłam to się zdziwiłam trochę, bo byłam tam kolejny raz to miałam znowu 2 pęcherzyki dominujące na 2 jajnikach - prawym i lewym o różnych wielkościach.
Dziwne. Tym bardziej ze w necie pisało i jakaś kobieta kiedyś mi mówiła, ze normalnie powinien być jeden pęcherzyk i tak najczęściej jest? Czy powinnam się martwić?