reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy to ciąża??? Objawy bardzo wczesnej ciąży

Hej, u mnie testy są pozytywne, beta 800 więc wątpliwości nie mam ale...

Od początku mam na maksa powiększone i bolesne piersi, mdłości które mnie budzą o 4/5 rano i czasem wymioty, to klasyk ale martwi mnie to że mam ciągle ból brzucha jak na okres/biegunkę. Boli mnie na stałym poziomie już 4/5dzien, czasem jak się ruszę to ciągnie po bokach (boki brzucha nisko na dole i pachwiny). Czy to normalnie? Też tak miałyście?
Tak normalne. Dużo dziewczyn ma długo ja też miałam przez kilka pierwszych tyg a teraz 38tc
 
reklama
Mam problem kochalam sie ze swoim chlopakiem w ostatni dzien okresu tzn zawsze przypada to na niedziele.Zazywam pigulki logest jednak zwazywszy na to ze ostatnio duzo biore lekow ( antybiotyki ) to uzywamy gumek.Los chcial i wlasnie w niedziele nam spadla i zostal w srodku troche sie zmartwilismy tym co wiecej w srode zapomnialm wziasc pigulki ( wzielam ja jednak 11.30 - 12h ) czyli w terminie sie zmiescilam - teoretycznie praktycznie nie wiadomo.Lekarz powiedzial ze nie mozliwe ze jestem w ciazy ze pigulki wstecz nie dzialaja jednak mam powiekszone piersi bola mnie sutki glownie, czasem zabola jajniki ale moze to byc to ze jestem w czasie cylku.Jestem zmeczona senna ale czesto mi sie to wczesniej zdazalo biorac antybiotyki.Robilismy test jakies 10 dni po felernym stosunku byl negatywny nastepny robilismy 14 dni po ale nic nie wyszlo tzn zadna kreska sie nie pojawila.Teraz chcemy powtorzyc kolejny raz tzn test i zobaczyc co bedzie.
Strasznie sie boimi co o tym sadzicie prosze o wasza opinie.
Dziekuje
Anna
Na pewno nie jesteś w ciąży i te objawy które masz to są takie nakręcane, bo boisz się ze możesz być w ciąży dlatego tak się dzieje, ale na pewno nie jesteś :)
 
Od kiedy boli Cie brzuch? Mam takie bole jal na @ i w pachwinach/ klucie jajnikow normalnoe wszyatko od ok 23 dc, test w 29 dc negatywny. Cykle 30 dniowe. Nie wiem co juz myśleć...
Hej, u mnie testy są pozytywne, beta 800 więc wątpliwości nie mam ale...

Od początku mam na maksa powiększone i bolesne piersi, mdłości które mnie budzą o 4/5 rano i czasem wymioty, to klasyk ale martwi mnie to że mam ciągle ból brzucha jak na okres/biegunkę. Boli mnie na stałym poziomie już 4/5dzien, czasem jak się ruszę to ciągnie po bokach (boki brzucha nisko na dole i pachwiny). Czy to normalnie? Też tak miałyście?
 
Dziewczyny jak myślicie będzie dzidzia? Jestem po poronieniu w 8tyg. Poronilam w kwietniu. Planuje zrobić jeszcze test jutro rano i w przyszłym tygodniu
20200626_211006.jpeg
 
Hej dziewczyny,
piszę do Was bo już nie wiem kogo zapytać o radę, a trochę wariuje.
Miesiączki miałam nieregularne odkąd pamiętam, badania robione, hormony sprawdzone. Mam podwyższoną prolaktynę ale nie na tyle żeby trzeba było stosować leczenie.

W związku z tym, że te miesiączki są nieregularne to potrafią przyjść po 33 dniach, ale i po 46, jak mam więcej stresu w danym miesiącu albo gorzej śpię. Mam też wrażenie że dużo zależy od mojej diety w konkretnym momencie, ot tak wrażliwa jestem chyba na wszystko. Jak przytyję w marcu to już w kwietniu okres się spóźnia na bank - wariactwo :D

W tym miesiącu jest jednak dość dziwnie, ponieważ najnormalniej w świecie dziwnie się czuję. Nie wiem jak to opisać, po prostu czuję że coś jest nie tak. Z takich objawów zauważalnych to ciągłe kłucia, a ostatnio bardziej ciągnięcie w dole brzucha, duszności (ale może to pogoda) oraz dość mocno widoczne żyłki na piersiach i na sutkach. Wcześniej albo ich nie było albo po prostu ich nie widziałam. Coś mnie tknęło dwa dni temu i zrobiłam test (PINK), ale wyszedł negatywny. Całkowicie biały.

Problem jednak polega na tym że nie wiem do końca kiedy mogłam mieć owulację, jest to u mnie bardzo ruchome. Teraz mam 38. dzień cyklu, więc teoretycznie owulacja mogła wypadać w okolicy 17. - 20. czerwca, wtedy też czułam kłucia jajników, ale czy tak było na 100% - nie wiem. Równie dobrze mogła być tydzień później, bo wtedy też odczuwałam dziwne kłucia. Moje pytanie do Was brzmi: kiedy najlepiej zrobić test w takiej sytuacji? Sprawdzić ponownie po 2/3 dniach? Czy ktoś ma/miał podobnie i też męczy się z tymi długimi nieregularnymi niepewnymi cyklami?

Będę w szoku jak ktoś to przeczyta, bo strasznie się rozpisałam :D
Pozdrawiam Was!
 
Hej dziewczyny,
piszę do Was bo już nie wiem kogo zapytać o radę, a trochę wariuje.
Miesiączki miałam nieregularne odkąd pamiętam, badania robione, hormony sprawdzone. Mam podwyższoną prolaktynę ale nie na tyle żeby trzeba było stosować leczenie.

W związku z tym, że te miesiączki są nieregularne to potrafią przyjść po 33 dniach, ale i po 46, jak mam więcej stresu w danym miesiącu albo gorzej śpię. Mam też wrażenie że dużo zależy od mojej diety w konkretnym momencie, ot tak wrażliwa jestem chyba na wszystko. Jak przytyję w marcu to już w kwietniu okres się spóźnia na bank - wariactwo :D

W tym miesiącu jest jednak dość dziwnie, ponieważ najnormalniej w świecie dziwnie się czuję. Nie wiem jak to opisać, po prostu czuję że coś jest nie tak. Z takich objawów zauważalnych to ciągłe kłucia, a ostatnio bardziej ciągnięcie w dole brzucha, duszności (ale może to pogoda) oraz dość mocno widoczne żyłki na piersiach i na sutkach. Wcześniej albo ich nie było albo po prostu ich nie widziałam. Coś mnie tknęło dwa dni temu i zrobiłam test (PINK), ale wyszedł negatywny. Całkowicie biały.

Problem jednak polega na tym że nie wiem do końca kiedy mogłam mieć owulację, jest to u mnie bardzo ruchome. Teraz mam 38. dzień cyklu, więc teoretycznie owulacja mogła wypadać w okolicy 17. - 20. czerwca, wtedy też czułam kłucia jajników, ale czy tak było na 100% - nie wiem. Równie dobrze mogła być tydzień później, bo wtedy też odczuwałam dziwne kłucia. Moje pytanie do Was brzmi: kiedy najlepiej zrobić test w takiej sytuacji? Sprawdzić ponownie po 2/3 dniach? Czy ktoś ma/miał podobnie i też męczy się z tymi długimi nieregularnymi niepewnymi cyklami?

Będę w szoku jak ktoś to przeczyta, bo strasznie się rozpisałam :D
Pozdrawiam Was!
Skoro masz tak nieregularne cykle ,to coś musi być nie tak ,albo policystyczne jajniki, albo właśnie prolaktyna ,u mnie przez nią miałam długie cykle ,i nie mogłam zajść w ciąże, myślę że najlepiej iść na bete, i do lekarza żeby zrobił z tym porządek
 
reklama
Hej dziewczyny,
piszę do Was bo już nie wiem kogo zapytać o radę, a trochę wariuje.
Miesiączki miałam nieregularne odkąd pamiętam, badania robione, hormony sprawdzone. Mam podwyższoną prolaktynę ale nie na tyle żeby trzeba było stosować leczenie.

W związku z tym, że te miesiączki są nieregularne to potrafią przyjść po 33 dniach, ale i po 46, jak mam więcej stresu w danym miesiącu albo gorzej śpię. Mam też wrażenie że dużo zależy od mojej diety w konkretnym momencie, ot tak wrażliwa jestem chyba na wszystko. Jak przytyję w marcu to już w kwietniu okres się spóźnia na bank - wariactwo :D

W tym miesiącu jest jednak dość dziwnie, ponieważ najnormalniej w świecie dziwnie się czuję. Nie wiem jak to opisać, po prostu czuję że coś jest nie tak. Z takich objawów zauważalnych to ciągłe kłucia, a ostatnio bardziej ciągnięcie w dole brzucha, duszności (ale może to pogoda) oraz dość mocno widoczne żyłki na piersiach i na sutkach. Wcześniej albo ich nie było albo po prostu ich nie widziałam. Coś mnie tknęło dwa dni temu i zrobiłam test (PINK), ale wyszedł negatywny. Całkowicie biały.

Problem jednak polega na tym że nie wiem do końca kiedy mogłam mieć owulację, jest to u mnie bardzo ruchome. Teraz mam 38. dzień cyklu, więc teoretycznie owulacja mogła wypadać w okolicy 17. - 20. czerwca, wtedy też czułam kłucia jajników, ale czy tak było na 100% - nie wiem. Równie dobrze mogła być tydzień później, bo wtedy też odczuwałam dziwne kłucia. Moje pytanie do Was brzmi: kiedy najlepiej zrobić test w takiej sytuacji? Sprawdzić ponownie po 2/3 dniach? Czy ktoś ma/miał podobnie i też męczy się z tymi długimi nieregularnymi niepewnymi cyklami?

Będę w szoku jak ktoś to przeczyta, bo strasznie się rozpisałam :D
Pozdrawiam Was!
Ja też mam strasznie nie regularne cykle. Od września 2019 do stycznia 2020 cykle 29-30 dni w lutym okres się nie pojawił. Po 5 dniach opóźnienia miesiączki zaczęłam brać luteine na wywołanie okresu brałam 7 dni 3x1 i czekałam 10 dni na okres (zawsze brał 3 tabletki i okres następnego dnia). Okres nie przyszedł zrobiłam 2 testy o czułości 10 i wyszły negatywne. Okresu nadal nie było zrobiłam 3 testy 22 24 i 29 marzec i wyszły Blade kreski widoczne gołym okiem na żywo. Poszłam do gin 31.03 okazało się że ciąża zamiast mniej więcej 8tc była młodsza i miała wtedy 4+6tc ale coś po drodze poszło nie tak bo pęcherzyk ciążowy się wchlonal.

Może owu wystąpiła dość pozno[emoji848] jak widać ja zaszłam w ciążę w miesiącu w którym wogule nie miałam okresu albo sporo później była owu. Może pomysł o beta hcg? Ten wynik będzie wiarygodny.

Co do PRL to ona nawet lekko podwyższona może zamieszać (ja tak miałam kiedys). Miałaś badane lh fsh AMH i dokładne USG jajników? Czy lekarz wspominał coś że na jajniku albo na dwuch jajnikach masz pęcherzyki? Jaki miałaś wynik PRL?
 
Do góry