reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy te poradniki mają sens?

Zaraz 9 miesiąc a ja jakos specjalnie nie jestem przygotowana na poród ,karmienie piersia lub inne rzeczy.
Wyprawka cała jest gotowa , ale mówię tutaj o rzeczach dla dziecka.
Moje pytanie - czy byłyście przygotowane na to wszystko, czy raczej tak na żywioł ?
Czy ja mam czytać jakieś ksiazki, poradniki, np jak karmić dziecko ?
Mama mówi że wszystko pokażą mi w szpitalu.. hmm. Studiuje kierunek związany z dziećmi i wiem podstawowe rzeczy, np. rozwój dziecka od narodzin. Mam teraz ostatni rok magisterki i gdyby nie obowiązki na studiach z nudów bym się jakoś przygotowała..
Zastanawiam się czy to wszystko przychodzi samo i czy po prostu matka wie jak się zaopiekować dzieckiem? :)
Mam nadzieję że mnie rozumiecie.
Dodatkowo co do pokazywania w szpitalu - nie liczylabym na to bo można się okrutnie zawieść. Ja faktycznie wiele się nauczyłam w szpitalu, ale tylko dlatego, że razem z synem spędziliśmy tam aż 11 dni po porodzie, więc miałam okazję poznać wiele położnych, etc. Natomiast na mojej sali przewinęło się wiele dziewczyn i wypisywali je nawet w 2giej dobie po porodzie, często w totalnej niewiedzy :D warto mieć to na uwadze.
 
reklama
W szpitalu nic Ci nie pokażą. Poradników byn nie kupowała, chyba że takie mega nowe z tego roku lub ugieglego- bo zalecenia zmieniają się naprawdę bardzo często. Najlepiej zobacz jakie są zalecenia na WHO, poszukaj na forach i stronach o macierzyństwie i maluchach.
 
W szpitalu nic Ci nie pokażą. Poradników byn nie kupowała, chyba że takie mega nowe z tego roku lub ugieglego- bo zalecenia zmieniają się naprawdę bardzo często. Najlepiej zobacz jakie są zalecenia na WHO, poszukaj na forach i stronach o macierzyństwie i maluchach.
A ja uważam że człowiek powinien się swoją intuicja kierować i potrzebami dziecka a nie zaleceniami.
 
Ja uważam, że wiedza jest potrzebna i intuicja również. Jedno , drugiego nie wyklucza. Mnie czytanie dało dużo wsparcia. Wiedziałam, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie, natomiast przeczytanie, że jakieś zachowania są związane z kolejnym etapem rozwoju - to było bardzo pomocne. I tak, każda z nas musi znaleźć własną drogę. A ja podrzucam Ci Kalendarz rozwoju dziecka, który stworzyliśmy na podstawie książek i opracowań, z których same korzystałyśmy. Może Ci się przyda :)
 
Zaraz 9 miesiąc a ja jakos specjalnie nie jestem przygotowana na poród ,karmienie piersia lub inne rzeczy.
Wyprawka cała jest gotowa , ale mówię tutaj o rzeczach dla dziecka.
Moje pytanie - czy byłyście przygotowane na to wszystko, czy raczej tak na żywioł ?
Czy ja mam czytać jakieś ksiazki, poradniki, np jak karmić dziecko ?
Mama mówi że wszystko pokażą mi w szpitalu.. hmm. Studiuje kierunek związany z dziećmi i wiem podstawowe rzeczy, np. rozwój dziecka od narodzin. Mam teraz ostatni rok magisterki i gdyby nie obowiązki na studiach z nudów bym się jakoś przygotowała..
Zastanawiam się czy to wszystko przychodzi samo i czy po prostu matka wie jak się zaopiekować dzieckiem? :)
Mam nadzieję że mnie rozumiecie.
Miałam podobne obawy w pierwszej ciąży. Teraz mam już drugie maleństwo i wiem jedno. Najważniejsze to spokoj ducha. Cała reszta przyjdzie z czasem. Pamiętam, że czekając na cesarkę stałam przed tablica w szpitalnej toalecie i czytałam instrukcje, jak przebierać dziecko. O kąpieli nie wspomnę...Tak, nigdy wcześniej tego nie robiłam i byłam przerażona. Faktycznie w szpitalu wszytko pokazują. Warto też pytać. Jednak po porodzie pewne rzeczy jakiś same się wyjaśniają...
Karmienie to proces, którego trzeba się nauczyć. Najważniejszy jest spokój. Jeśli chcesz karmić piersią, to szybko załapiesz. Zdarzają się trudne momenty, ale warto wtedy mieć kogoś, kto służy pomocą i rada-dobra położna lub doradcę laktacyjnego.
 
też tak myślę. Te wszystkie zalecenia zmieniają się tak, że naprawdę zastanawiające jest czy mają one w ogóle jakiś sens.
Oczywiście, że mają. Zalecenia są poparte szerokimi badaniami, to nie są bajki wyssane z palca. Każdy powinien korzystać z najnowszej wiedzy naukowej... Inaczej utkniemy w średniowieczu.
 
Oczywiście, że mają. Zalecenia są poparte szerokimi badaniami, to nie są bajki wyssane z palca. Każdy powinien korzystać z najnowszej wiedzy naukowej... Inaczej utkniemy w średniowieczu.
no to wg wiedzy naukowej i położnych w szpitalu powinnam była karmić moje dziecko co trzy godziny dając mu 10ml. Życie pokazało co innego, bo mała wyła z głodu. I co? Gdybym się upierała, żeby słuchać zaleceń położnych, to bym dziecko męczyła.
 
no to wg wiedzy naukowej i położnych w szpitalu powinnam była karmić moje dziecko co trzy godziny dając mu 10ml. Życie pokazało co innego, bo mała wyła z głodu. I co? Gdybym się upierała, żeby słuchać zaleceń położnych, to bym dziecko męczyła.
Dziecka nie karmi się co 3h tylko na żądanie 🙂 i to jest właśnie aktualna wiedza, a to że położne jej nie aktualizują to tym bardziej znak, że samemu trzeba to robić.
 
reklama
Do góry