akinoM222
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2020
- Postów
- 245
Cześć dziewczyny!
od maja staramy się z mężem o potomka i niestety nam nie wychodzi. W lipcu byłam u ginekologa bo nie dostałam miesiączki, zrobił badania ja zrobiłam testy ciążowe i test Beta no i niestety okazało się, że zatrzymała mi się miesiączka. Dostałam luteinę 2x dziennie i po dwóch tygodniach dostałam @. Lekarz kazał zrobić mi badania na PCOS w 2lub 3 dniu cyklu więc oczywiście je wykonałam. Wszystkie wyszły w normie, lekarz na nie spojrzał i stwierdził ze wszystko jest z badań ok ale on i tak stwierdza u mnie PCOS. Przepisał mi tabletki MIOVELIA, mam je brać przez cały miesiąc, do tego jedna tabletka luteiny codziennie. Zlecił tez dodatkowe badania na nasienie męża i kolejne dla mnie na insulinoopornosc. W mojej karcie mino dobrych wyników badań wpisał ze mam PCOS. Czy mam zmienić lekarza? W sumie to jestem trochę zdziwiona bo staramy się z mężem od niedawna a on wysyła mnie na badania, karze badać nasienie i czuje się tak jakbym starała się conajmniej kilka lat. Czy on trochę nie przesadza? Już sama nie wiem co myśleć....
od maja staramy się z mężem o potomka i niestety nam nie wychodzi. W lipcu byłam u ginekologa bo nie dostałam miesiączki, zrobił badania ja zrobiłam testy ciążowe i test Beta no i niestety okazało się, że zatrzymała mi się miesiączka. Dostałam luteinę 2x dziennie i po dwóch tygodniach dostałam @. Lekarz kazał zrobić mi badania na PCOS w 2lub 3 dniu cyklu więc oczywiście je wykonałam. Wszystkie wyszły w normie, lekarz na nie spojrzał i stwierdził ze wszystko jest z badań ok ale on i tak stwierdza u mnie PCOS. Przepisał mi tabletki MIOVELIA, mam je brać przez cały miesiąc, do tego jedna tabletka luteiny codziennie. Zlecił tez dodatkowe badania na nasienie męża i kolejne dla mnie na insulinoopornosc. W mojej karcie mino dobrych wyników badań wpisał ze mam PCOS. Czy mam zmienić lekarza? W sumie to jestem trochę zdziwiona bo staramy się z mężem od niedawna a on wysyła mnie na badania, karze badać nasienie i czuje się tak jakbym starała się conajmniej kilka lat. Czy on trochę nie przesadza? Już sama nie wiem co myśleć....