sama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2005
- Postów
- 436
Dziewczyny mam problem z moim 6 letnim synem, ponieważ nie chce nic jeść. Wiem, że to może brzmieć banalnie bo podobno większość dzieci w jego wieku marudzi przy jedzeniu, ale chodzi mi o coś innego. Mianowicie to nie jest tak, że on nie chce jeść niczego. On je ale tylko te rzeczy, które on lubi. Jeżeli uzna, że coś jest niesmaczne, to nawet tego nie spróbuje. Dochodzi do tego, że ja muszę gotować oddzielny obiad dla nas a oddzielny dla dziecka. Ostatnio mąż się tak strasznie zdenerwował i powiedział mu, że musi jeść wszystko to co my. To była niedziela. Mały siedział przed talerzem z obiadem do wieczora, dwa razy mu odgrzewałam bo wszystko mu wystygło. Płakał, jęczał, udawał, że go boli brzuszek. Siedział,( bo mąż mu powiedział, że jak nie zje to nie odejdzie od stołu) do wieczora i nie zjadł bo wymyślił sobie, że on tego nie lubi i już. Nie mam już pomysłu jak go przekonać, żeby jadł wszystko. Nie pomagają ani prośby ani groźby.Dodam, że jeżeli coś lubi np. pierogi, to potrafi zjeść tego bardzo duże ilości. No ale nie może przecież żyć samymi pierogami. Poradźcie co zrobić : :